PSG i Milan powalczą o wychowanka Interu
Wychowankowie Interu zazwyczaj nie mają łatwego życia. Najczęściej ich kariera rozwija się z dala od macierzystego klubu i dopiero później zaczynają rozkwitać. Jak potoczy się historia Cristiano Biraghiego?
Lewa flanka obrony pozostaje obsadzona przez Kwadwo Asamoah, którego zmiennikiem jest oczywiście Dalbert. Żaden z nich nie jest raczej graczem na miarę oczekiwań sympatyków Nerazzurrich. Ghanijczyk narzeka ostatnio na zmęczenie wynikające z częstotliwości występów, z kolei Brazylijczyk nie wydaje się być przyszłością Interu, wbrew temu, jak nazwał go Spalletti w jednym z wywiadów.
Remedium na lewą flankę mógł niegdyś zostać Cristiano Biraghi. Wychowanek akademii Interu przez osiem lat tułał się na wypożyczeniach, by w końcu w 2016 roku zostać sprzedanym do Pescary za 5 mln euro. Następnie trafił do Fiorentiny, gdzie wreszcie osiadł na dłużej, a jego forma zaczęła się stabilizować i rosnąć. Zainteresowanie defensorem wyrażają coraz większe kluby.
Ostatnie wydanie Le Parisien sugeruje, że obrońca może trafić do PSG. AC Milan z kolei poszukuje zmiennika dla Ricardo Rodrigueza i to właśnie Biraghi miałby pełnić tę funkcję. W tym sezonie w 30 występach zaliczył już 5 asyst i 1 bramkę. Transfermarkt wycenia obecnie 26-latka na 10 mln euro.
Źródło: calciomercato.com
inter00
8 kwietnia 2019 | 12:53
Dalbert potrzebuje występów
HeyaMakumba
8 kwietnia 2019 | 13:34
Za 10 mln można go ściągnąć w miejsce Dalberta.
Hagaen
8 kwietnia 2019 | 22:21
Niby wszyscy profesjonaliści, o futbolu wiedzą wszystko, a faktu, że młody piłkarz potrzebuje nieco zaufania, nieco marginesu na błędy i ciągłości występów i jeśli miał talent to zazwyczaj wchodzi na wyższy poziom, żeby daleko nie szukać - Pinamonti, Zaniolo. A wymieniać można całkiem sporo nazwisk.
R9_
8 kwietnia 2019 | 23:03
Interowy standard...mlodziez rozpozyczyc a sciagac wynalazki typu dalbert...
Reklama