Wywiad z Dejanem Stankovicem

Dejan Stanković udzielił wczoraj wywiadu dla InterChannel, oto jak serbski pomocnik odpowiadał na pytania zadawane przez dziennikarzy IC:

Gratulacje ojcze. To już trzeci raz...
- Tak, to już trzeci raz.

Syn nazywa się Alexander, racja?
- My mówimy Alexandar. Tutaj mówi się Alexander z "er" na końcu.

Tutaj mówi się też Alessandro, co znaczy to samo.
- Tak. Dziękuję Bogu, że dziecko czuje się dobrze, jego mama również. Jestem szczęśliwy.

Byłeś przy narodzinach?
- Tak. Podobnie jak przy pierwszych dwóch narodzinach. Nie mogłem opuścić trzecich. To były wielkie emocje jak poprzednio. Nie ma różnicy.

On waży 3 kilo
- 3 kg i 70 g , mierzy 49 cm

Będzie prawo czy lewo-nożny?
- Jeden z jego braci jest lewo-nożny, drugi prawo, więc nie wiem, pewnie będzie strzelał z obu nóg.

Jeśli zostanie "obunożnym" piłkarzem
- Miejmy nadzieję, miałby szczęście.

Zostać ojcem to piękne momenty, ostatnio przeżywał to Javier Zanetti i Julio Cesar
- Pracowaliśmy bardzo ciężko ...

Toldo i Materazzi są następni
- To miłe, ja lubię dzieci, być może nie potrafię się zatrzymać, nie wiem

Oni mają się dobrze, tak jak obecny Inter ma się dobrze
- Jestem bardzo zadowolony z tego pozytywnego momentu. Musimy odpowiedzieć Manciniemu dobrą dyspozycją. Musimy zacząć sezon "z prawej nogi".

Ten świetny skład został wzmocniony światowej-klasy piłkarzami. Z jednej strony konkurencja o miejsce w składzie jest motywująca, z drugiej strony gdy jest wiele spotkań lub ktoś dozna kontuzji, na jego miejsce może pojawić się ktoś tak samo dobry. Być może to jest dobre dla Interu, który chce wygrać wszystko.
- Tak, bo nie brakuje prawdziwych mistrzów w Interze. Mówię po raz kolejny, że ci którzy mogą wiele pomóc są tutaj potrzebni. Tak jak w przypadku Samuela i Figo, jeśli przyjdzie, potrzebujemy piłkarzy którzy są na podobnym poziomie. Jeśli chcesz wiele wygrywać, musisz mieć duży skład, z wieloma dobrymi piłkarzami. Mamy to i jesteśmy skupieni nad pracą, wszyscy mają tę samą ideę.

Źródło: inter.it