Kto tu jest poważny?
Chciałbym przeciwstawić się ogromnej fali pesymizmu, fatalizmu, katastrofizmu i ogólnego poczucia beznadziei, którą wyczuwa się w komentarzach po prawie każdym meczu Interu w tym sezonie, przynajmniej od początku tego roku. Czy naprawdę jest aż tak źle?
Gdyby ktoś kompletnie nie interesujący się Serie A, ale pasjonat futbolu, najpierw poczytał komentarze na naszej stronie, a później zapoznał się z najnowszą (kilkuletnią) historią klubu i na końcu spojrzał na tabelę, mógłby poczuć się zdezorientowany.
Nie zamierzam kolejny raz powtarzać (nie mylić z upieraniem się, bo ciężko to podważyć), że dzięki Luciano Spalettiemu klub wykonał ogromny krok w przód. Z zespołu, który w ostatnich latach popadł niemalże w przeciętność, zrobił drużynę, którą każdy (poza naszymi kibicami) znów zalicza do ścisłej (oczywiście poza Juventusem) czołówki Serie A. Co więcej, zrobił to niemal bez ingerencji w wyjściową jedenastkę (w każdym razie bez spektakularnych wzmocnień), w stosunku do kadry, którą dysponowaliśmy przed jego pojawieniem się w klubie. Wszak w zespole już w 2016. roku byli Handanović, Miranda, D'Ambrosio, Brozović, Gagliardini, Joao Mario, Perisić, czy Icardi. Mimo to, nie zamierzam się również upierać, że Spaletti to wybitny trener, którego należy stawiać w jednym rzędzie z Guardiolą, czy Kloppem (nie odważę się nawet sugerować innych nazwisk, bo nasi kibice potrafią zdyskredytować nawet Ancelottiego, Hiddinka, Simeone, czy Mourinho), ale obrzucanie go taką ilością inwektyw, jakie się pod jego adresem pojawiły na tej stronie może być według mnie tylko i wyłącznie wynikiem frustracji tzw. "przegrywów". Można Toskańczykowi na pewno wiele zarzucić, szczególnie w ostatnich tygodniach, ale warunki, w jakich pracuje i przeciwności, z którymi musi się zmagać, pomimo których drużyna wciąż potrafi zachwycić, zasługuje co najmniej na szacunek.
Podejrzewam, że mało kto zdaje sobie sprawę, że mimo tak "żałosnego sezonu", zdobędziemy prawdopodobnie mniej więcej tyle samo punktów, co na koniec zeszłych rozgrywek, czyli 70-75. Dodatkowo, najpewniej zmniejszymy dystans do drugiego miejsca i wygramy więcej meczów. Katastrofa.
Jednym z najpoważniejszych zarzutów pod adresem Spalettiego w tym sezonie jest, że nie panuje nad szatnią i przestrzelił w transferami, które sam sobie zażyczył. Z pierwszym zarzutem nie zamierzam dyskutować, bo jest to temat na zupełnie inną okazję i rzeczywiście jest nad czym się pochylić. Co innego transfery. Znów, spójrzmy na fakty. Po pierwsze, nieodżałowaną stratą po sezonie 2017/18 było odejście Rafinii i Joao Cancelo, co do gry których pod ręką Spala nikt nie zgłaszał żadnych uwag. Nic też nie wiadomo, żeby to nasz szkoleniowiec miał coś przeciwko ich pozostaniu w drużynie - był to problem władz klubu. W ich miejsce Spaletti zażyczył sobie Sime Vrslajko oraz Radję Nainggolana (nie zapominajmy o ograniczeniach finansowych), pod których adresem wiele nieprzychylnych opinii zostało już wypowiedzianych. Dlaczego? Tego nie pojmuję... Pierwszy z nich, gdy był zdrowy, wygrywał rywalizację z D'Ambrosio i w wielu meczach wspaniale współpracował z Politano na skrzydle, niewiele można mu było także zarzucić w grze defensywnej. To z nim na murawie drużyna funkcjonowała bardzo dobrze i zdobywała bardzo dużo punktów. Nieco bardziej skomplikowanie wygląda sytuacja z Ninją, ale i on w najlepszej dyspozycji jest zdecydowanie wartością dodaną w drużynie. Również jego jednak trapiły kontuzje, co było trudne do przewidzenia, bo mimo niezbyt sportowego trybu życia, Nainggolan nigdy nie miał specjalnych problemów zdrowotnych. To tak, jakby przyszedł do nas Robert Lewandowski i nagle z powodu urazów opuszczał co drugi mecz. Jaka w tym wina szkoleniowca? Reasumując, przez znaczną część, czy wręcz większość sezonu, z gry wyłączeni byli podstawowy boczny wahadłowy obrońca (a więc de facto mieliśmy obcięte pół skrzydła, co przy taktyce zespołu jest jak boląca kostka dla biegacza na olimpiadzie) i domniemany trequartista, czyli "tegosezonowy" Rafinha. Tylko czy ich brak jest winą Spalettiego?
Jeśli dołożymy do tego inne niezależne od trenera problemy, jak kompletny brak formy po mundialu być może najlepszego w zeszłym sezonie, obok Maurito, Perisicia; dłuższe przerwy w grze spowodowane urazami Politano, Brozovicia, Keity Balde, nie wspominając o operze mydlanej z państwem Icardi w rolach głównych, to mamy kompletnie "pozamiataną" ofensywę przez znaczną (być może większą) część sezonu.
W takich warunkach Spaletti tylko przez gorszy bilans bramkowy nie wychodzi z najsilniejszej grupy LM i z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że poprawia wynik w Serie A w stosunku do zeszłego sezonu. Jak on jest w takim razie nieudacznikiem, to ja też takim nieudacznikiem chcę być.
Żeby była jasność. Absolutnie nie uważam, że Spaletti nie zasługuje na żadne słowa krytyki. Przeciwnie - z wieloma z nich się zgadzam. Również twierdzę, że Toskańczyk jest często zbyt przywiązany do niektórych nazwisk, do taktyki zresztą też. Gra zespołu w wielu meczach nie zachwyca, a czasem woła wręcz o pomstę do nieba. I tak dalej. Tylko, że wiele z tych zjawisk to nie jest w 100% wina trenera - przy takiej ilości problemów zdrowotnych (i nie tylko) kadra wciąż jest zbyt wąska, a w każdym razie zawodnicy z tzw. głębokiej rezerwy nie mają takiej jakości, aby być pełnowartościowymi zmiennikami. Wielu z nich nawet u ligowych średniaków nie musiałoby być podstawowymi zawodnikami. Ciężko w takich warunkach (gdy na boisku przebywają jednocześnie np. Dalbert, Valero, Candreva i Gagliardini) wymagać, żeby tłamsić każdego rywala, poza Juve i Napoli. Zachowajmy jakiś umiar w krytyce trenera i zespołu.
Na koniec. Gdy po zeszłym sezonie Manchester United był podobno skłonny wyłożyć za Perisicia 100. milionów euro. Jego potencjalną sprzedaż nasi kibice nazywali "frajerstwem". Trzy miesiące później miażdżąca większość z nich oddałaby go za ułamek tej kwoty. To ja się pytam, kto tu jest... poważny?
Źródło: inf.własna
inter00
15 kwietnia 2019 | 11:45
Spal wyciągnął nas z bagna, awansowaliśmy do LM i chwałą mu za to. Większość z nas jedzie po nim, często niesłusznie. Jednak i tak uważam że po sezonie trzeba go zmienić. Z nim u steru pewnie byśmy walczyli o top 4 ale czy serio tylko tego chcemy ? Spal pewnego poziomu nie przeskoczy, potrzebny jest ktoś kto doda nutki fantazji, zaskoczenia, czegoś co realnie zmniejszy dystans do Juve i zapewni wzrost poziomu sportowego.
Rizzo
15 kwietnia 2019 | 11:54
Nainggollan (najlepszy zawodnik romy), Lautaro, Vrsaljko (wicemistrz świata), Politano, Keita Balde, De Vrij(najlepszy obrońca Lazio), Asamoah - z tymi transferami musi wygrać 4 z 6 pozostałych meczów, żeby w ogóle wyrównać zeszłoroczny wynik. Przypominam, że nie odszedł nikt znaczący (no, oprócz Zaniolo, który przy Spallu i tak by gnił w młodzieżówce czy na wypożyczeniu).
Poza tym uważam, że kontuzje są zależne od sztabu szkoleniowego w mniejszym, bądź większym stopniu, a żaden z naszych nogi nie złamał, w większości były i są to urazy mięśniowe
kretos
15 kwietnia 2019 | 12:01
Ja dodam do tego jeszcze ograniczoną kadrę w europejskich pucharach. Niezapominajmy, że zamiast 25 zawdoników, mogliśmy zgłosić zaledwie 22, przez FFP... Jestem pewny prawie na 100%, gdyby w dwumeczu z Eintrachtem byli do dyspozycji, nie zgłoszeni Joao Mario, Gagliardini, czy Dalbert, oglądalibyśmy naszych w walce z Benficą o awans do półfinału LE ;)
shakurspeare
15 kwietnia 2019 | 12:19
@Rizzo a cancelo czy Rafał to co.?ninja w romie był najlepszy 3 lata temu. Zaniolo tak czy tak nie dostałby szansy no chyba ze fdb by został.
Rizzo
15 kwietnia 2019 | 12:26
No przecież to Spall nie chciał Rafinhii tylko wolał Ninje, więc nie wiem w czym problem.
Ilfenomeno
15 kwietnia 2019 | 12:34
Bronisz trenera, że nie jego winą są absencje i słaba formy Radjy czy Perisica. Przypominam, że to on ich wybrał i bierze na siebie odpowiedzialność za ten wybór. Część ludzi się cieszyło z przyjścia Radjy ale też część z nich zastanawiała się nad tym ile jeszcze pogra przy swoim stylu życia. Nie rozumiem jego obrony na zasadzie "skąd mógł wiedzieć". Jasne, że nie mógł ale to jak powiedzenie po przegranym meczu w nowym ustawieniu "skąd mógł wiedzieć, że gra zespołu wyglądać będzie tak słabo". Wybrał Radje a nie Rafinhe i wszelkie problemy z nim bierze na siebie bo to jego wybór. Tak samo jak przekonanie Perisica do pozostania w klubie. Poza tym rozwalił całą szatnie jak w ostatnim sezonie gdy prowadził Romę.
paweloo7
15 kwietnia 2019 | 12:55
SPALETTI OUT i zdania nie zmienie, a to wyrażenienie nie jest skierowne do samego trenera, ale też do zarządu, bo to oni decydują czy spaletti jest za sterami czy nie. Lecz nie wiem czy mają aż tak skośne oczy i nie widzą tego cyrku co jest odstawiany na boisku (bo grą to tego nazwać nie można), czy też szkoda im pieniędzy. Na trenera trzeba gościa z jajami, a nie takiego łysego co perisica po główce głaszcze za to Icardiego ma w dupie.
Van Dall
15 kwietnia 2019 | 13:11
Każdy wiedział, że Nainggolan się kończy. Niechciany dłużej w Romie, z kadry wyrzucony już dawno - Spall widział w nim zbawcę Interu i postawił wszystko na jedną kartę. Czyja to niby jest wina? Perisić cały sezon gra piach, ani jednego meczu na oczekiwanym poziomie - Spall wystawia go z uporem maniaka i ani myśli dać poważniejszej szansy Keicie, choć to jego nominalna pozycja. Czyja to jest wina? Jasne, mamy trzecie miejsce i już go raczej nie stracimy, ale oczy krwawią nawet kiedy patrzy się na nasze mecze z dnem tabeli.
Aleksander Bernard
15 kwietnia 2019 | 13:21
Z progresem drużyny od początku rządów Luciano nie ma co dyskutować, ale obecny stan i zachowanie trenera nie daje perspektyw na to, że będzie jeszcze lepiej. 70-75 punktów to nie jest próg, w który klub celuje. Jest wiele zmiennych, przez które Spalletti radził sobie tak, a nie inaczej, niemniej jeśli facet powoduje konflikty w szatni, jest zbyt przywiązany do nazwisk i robi idiotyczne zmiany (wprowadzanie Ranocchii albo np. Santona z Juve), to nie widzę rozwiązania, żebyśmy walczyli o scudetto pod jego wodzą. Trzeba gościa, za którym wszyscy skoczą w ogień. Długo broniłem Spallettiego i uważałem go za najlepszego fachowca, lecz facet nie przeskoczy pewnego poziomu.
Larry
15 kwietnia 2019 | 13:24
Nie twierdzę, że Spal powinien zostać (to zależy, kto miałby za niego przyjść), tylko że okresem pracy u nas nie zasłużył na tak kompleksową kąpiel w szambie, jaką się mu tutaj urządza.
Co do Ninjy - Spal nie wolał go ZA Rafinhę, tylko to była alternatywa. Życie to nie fifa, że bierze się typa "z najlepszymi statami". Nie wiem, czy to był najlepszy wybór, ale mamy śmiesznie mało danych, żeby tak autorytarnie to oceniać...
aspirynaA
15 kwietnia 2019 | 13:27
Styl Interu jest jaki jest, ale kto gra ładniej z czołówki? Nawet juve wygrywa przez wyrachowanie i dośw. a nie styl. Napoli też regres. Gdyby nie Piątek to Milan walczyłby o 9 miejsce z Sampdorią, tam to dopiero oczy krwawią. A Giganci z Rzymu? Wtopa goni wtopę. Patrząc trzeźwo, to jakiś cud, że jesteśmy tak wysoko, gdzie nasze gwiazdy cały sezon gryzą piach. Icardi i Perisić. I do tego dziury w składzie. Praktycznie cały środek pola i boki obrony. Nie chwale Spala, ale swoje zrobił. Ten się nie myli co nic nie robi.
Vancore
15 kwietnia 2019 | 13:29
Spalletti nie patrzy na forme pilkarzy tylko gra tymi ktorych lubi co czesto kosztuje klub punkty a nas bole glowy i dupy.
Piszesz o ofertach 100mln za Perisica, KAZDY by go za tyle sprzedal koles ma masakryczne przestoje w grze, od dawna nie bierze na siebie ciezaru rozegrania a jego dynamika to porazka. Mimo to gra caly czas nawet gdy Balde jest zdrowy i w formie. Podobnie z Gagliardinim jak dostal kilka meczoww to odrazu gra srodka pola wygladala pewniej niz gdy na jego pozycji biega Vecino lub o zgrozo Valero, ktory nie powinien zagrac w tym klubie nawet minuty bo prezentuje sie ponizej jakiekolwiek poziomu i swarza w kazdym meczu sytuacje bnramkowa rywalowi. Nawet jak Vrsaljko mial zdrowego i po dobrym meczu to gral D'ambrosio co czesto bylo calkowicie niezrozumiale.
Pozycja Interu w tabeli w tym zsezonjie to nie zasluga Spala tylko wina slabosci pozostalych zespolow w serie a, rownie dobrze moglibysmy teraz byc na miejscu 5 czy 6 jakby Roma i Lazio a czase tez milan nie dawaly tak karygodnie dupy w meczach ktore powinny na luzie wygrac.
W 2 lata pilkarze nie potrafia wypracowac na treningu ani jednego schematu rozegrania akcji w ataku pozycyjsnym poza wrzutkami? nad ktorymi sie nie pracuje tylko kopie na oslep? Cos tu chyba nie gra. Z ta kadra trener ktory ma pomysl na gre zespolu osiagnalby w 2 lata znacznie wiecej bo pilkarze maja jakies tam umiejetnosci tylko ze nie sa one calkowicie wykorzystywane. A to ze nie potrafimy w niemal zadnym meczu przejac kontroli nad spotkaniem i zdominowac meczu w srodku pola to wynik tylko i wylacznie braku ogrania konkretnych schematow.
Transfery do klubu to w ogole temat na dluzszy wpis bo my nie sciagamy niemal nigdy tego czego najbardziej potrzebujemy, od lat tak sie dzieje. Na ten moment do wymiany jest minimum 5 graczy z podstawowej 11 o lawce nawet nie wspominajac. Brakuje nam osoby ktora potrafilaby wywalczyc rzuty wolne w niebespiecznych fragmentach boiska i przede wszystkim wynoawcy stalych fragmentow. Mielismy w tym sezonie najwiecej roznych w calej lidze ze spora przewaga nad innymi zespolami i nie potrafimy Z tego zrobic nic majac na boisku Icardiego, Skriniara, Danilo, De vrija Vecino, Perisica czy Gagliardiniego. Trenerzy zespolow rywali czesto sie z Interu smieja w wywiadach ze na nas sie w ogole nie trzeba przygotowywac taktycznie bo sami nie wiemy co mamy grac a wrzucamy beznadziejnie.
Dla mnie spalettiego praca w tym klubie przerosla calkowicie a dobil go brak pilkarza ktory bralby na siebie gre calego zespolu i ciagnalby caly klub nawet jesli resdzta nie wiedzialaby co ma grac. Mial takich graczy w Romie i Zenicie u nas nie i widac ze brakowalo mu koncepcji co z tym zrobic , no chyba ze uwazal ze punkty bedzie robil mu perisic to no sorry spal przykra sprawa ale dzieci z podstawowki po kilku meczach by ogarnely ze on do formy predko nie wroci a Politano to zwyczajnie nie ta polka pilkarska.
darren
15 kwietnia 2019 | 14:15
Nie ma sensu już się rozpisywać, bo wszystko zostało napisane. Dodam tylko, że z obecną kadrą, bardziej ogarnięty trener, jest w stanie spokojnie zająć 2 miejsce w lidze.
Ippon
15 kwietnia 2019 | 14:26
Nie ma sensu zmieniać składu, wystarczy zmienić trenera. Przecież każdy lepszy trener z tym składem by osiągnął więcej. Czytaj, nie trzecie miejsce w lidze tylko walka o mistrzostwo. Cwierćfinał ligi mistrzów. Wystarczy, że przyjdzie conte, który nigdy nie miał problemu z piłkarzami. Tylko wiecznie ten spaletti ma konflikty i rozwala szatnię. Mam nadzieje, że na przyszły sezon kadra się nie zmieni.
A tak na poważnie.
1. Z lm i ligi europejskiej odpadliśmy przez to, że w decydujących momentach były kartki/kontuzje a osoby mogące grać nie zostały zgłoszone z wiadomych powodów. A dowodem na to jest 5 meczów w lidze mistrzów przez candreve oraz 4 wszystkich w lidze europy. A w serie a 15. Candreva z musu jest wystawiany i pełni tylko taką rolę. Jak ktoś tego nie zauważył to już jego problem.
2. "Radja był najlepszym graczem romy 3 lata temu". Wystarczy obejrzeć sobie drugi mecz z barceloną czy oba mecze z liverpoolem aby dojść do wniosku dlaczego roma jest w tym sezonie słaba. Przecież strotmana zastąpił mistrz świata nzozi, radje 100 razy lepszy zaniolo a dotego z 10 transferów.
3. Co do tych rożnych to do pewnego czasu, dokładnie nie chcę nic mówić ale totenham z eriksenem wykonującym rz też miał statystyke 0 bramek. Ale w tym sezonie jakby nie patrzeć to 2 bramki po główkach wpadły a 2 po wybitych piłkach i strzelonych ze skraju pola karnego. Fakt napewno przydałby się piłkarz wykonujący rzuty wolne. Widziałem 2 bramki młodego Esposito i obie strzelił z rzutów wolnych.
4. Co do kontuzji, każdy najwięcej oczekiwał po vrsaljko radji oraz keicie balde. Ze poprawią naszą grę bo grają na kulejących pozycjach. A tak naprawdę najwięcej dali asamoah i politano. Jest krytyka ze radja kontuzjowany a balde nikt nie skrytykuje ? Jak on może grać za kiepskiego w tym sezonie Perisica jak on wiecznie kontuzjowany a jak zagra słaby mecz to wytłumaczeniem jest "po kontuzji". Radja nie ma żadnej taryfy.
5. Co do valero . Powtórze się napewno ale muszę. Przyszedł do nas za 6mln, poprawił niebywale grę w tamtym sezonie. A wy oczekujecie od niego gry na poziomie ronaldo. A do reszty macie wymagania w stylu "kopnij prosto piłkę" . Ktoś wyżej w komentarzu napisał, że valero stwarza sytuacje dla rywali. Śmiem twierdzić, że od stwarzania takich sytuacji to jest Roberto, Danilo oraz De vrji. Jak oni mają piłkę to drużyna przeciwna robi na nas pressing. Przez co albo piłka jest wykopywana do przodu albo przegrywana do handanovicia i kierowana na lewą stronę. Dla mnie jedyną niezrozumiałą decyzją jest brak gry przez mirandę. Jedynym argumentem jest to, że ma swoje lata i od przyszłego roku będzie poza klubem.
6. Kwestia zmian. Jakoś nikomu nie przeszkodziło że andrea w tamtym sezonie wszedł w meczu z lazio w 38 kolejce. A dlaczego a no dlatego, że Inter awansował do ligi mistrzów. W tym roku w meczu z bologną już przeszkadza bo go przegraliśmy. Pomimo tego, że andrea dał jakiś powie z przodu.
Maciej Pawul
15 kwietnia 2019 | 15:47
Zgadzam się ogólnie z autorem. Nie mam Spallettiemu za złe gry w Europie, ale z ligą mam zastrzeżenia i nie widzę go w przyszłym sezonie na ławce. Główne powody nazywają się Perisic i Valero, których regularnych występów nie rozumiem. Zmiany w meczach zwyczajowo dopiero w okolicach 70 minuty, kiedy często jest już za późno na korekty w składzie. Radja jak jest, robi swoje i zacząłem nawet gościa lubić, mimo kontrowersyjnych wypowiedzi z grudnia. Już nawet nie będę się czepiał eksperymentów z Rano w formacji ofensywnej. Pominięty został temat zamieszania w szatni, który wynika z fatalnie prowadzonych relacji z zawodnikami, a to już ciężko wybaczyć. W mojej opinii bunt Icardiego wynika w równej mierze z niedojrzałości byłego kapitana, co z faworyzowania chorwackiej grupy przez Spallettiego. Dziękuję Toskańczyku za wszystko co dobre, złego nie chcę pamiętać, ale mi już wystarczy. Daj nam tylko Ligę Mistrzów raz jeszcze.
22Milito22
15 kwietnia 2019 | 16:43
Spall jest tragiczny w naszyn klubie.
1) Brak wprowadzenia do skladu młodych piłkarzy, którzy wyróżniają się na tle włoskich młodzieżówek.
2) Wiele poważnych pomyłek wśród zmian meczowych.
3)2-ugi sezon w klubie, a drużyna nie ma stylu. Gra opiera się na kontrach.
4) Prośba o Ninje..... Zamknięcie składu bez playmaker'a, którego wyraźnie potrzebowaliśmy.
5) Wystawianie do bólu Perisica, kiedy Balde mógł wbić sie w rytm meczowy jeszcze na początku sezonu.
6) Niewykorzystanie atutów niektórych piłkarzy.
7) Polityka komunikacji z mediami sprzeczna z zarządem.
Dodam tylko, że wymienione trudności, które napotkały "Lucka", to efekt jego działań. Oczywiście można mu przypisać wiele zasług, ale nie jest to trener, z którym wdrapiemy się ma szczyt. (edycja 2019.04.15 16:56 / 22Milito22)
Gambit
15 kwietnia 2019 | 16:51
Zasadniczo się zgodzę. Spaletti to trener dobry ale nie wybitny. Ale tak po ludzku to go lubię. Tylko że braku postępu i fatalnej atmosfery nie da się nie zauważyć. Nie jestem za jego zwalnianiem na siłę, ale to zależy kto miałby przyjść w zamian. Przy czym Conte nie lubię nawet jeśli to lepszy trener. A też z tym przywiązaniem do nazwisk to po pierwsze: każdy trener tak ma, a po drugie: Luciano rotował sporo w tym sezonie. Nawet Balde wchodził za Ivana tylko potem doznał kontuzji.
Ogólnie ten sezon jest mega dziwny i mam nadzieję że już nie będę świadkiem takich sytuacji jakie miały tu miejsce. (edycja 2019.04.15 16:52 / Gambit)
damianekk1985
15 kwietnia 2019 | 17:15
Świetny tekst i wiele razy już go broniłem chodź też uważam że to nie top trener ale robi wynik z mizerna kadra . Do tego niestety wiele bolączek w tym szatni i brak transferów .Ani na Rafinie ani na Joao Cancelo nie było nas stać przez ffp bo musieliśmy w czerwcu za nich już zapłacić pieniędzmi których nie mieliśmy ale niektórym to ,10 razy napiszesz a on i tak swoje takie dzieci i tak wie swoje . Vrslajko mógł być tym kim został Politano ale odezwały się jego bolączki jak kontuzje . Ivan i Balde to tragedia nic nie wnoszą . Myślę że z takiego zespołu po prostu nie można było wyciągnąć więcej bo poza środkiem obrony oraz atakiem mamy średnich piłkarzy a ktoś tam pisze że o majstra powinni się bić chyba w Fifie hehe tak samo Napoli ma lepszy skład ale ludzie płaczą bo Spał postawił się Icarowi więc chcą go zwolnić wymyślając argumenty z dupy . Milan wydał mnóstwo pieniędzy i co ? Najprawdopodobniej zostanie albo wykluczony jeśli zalanie się przez ffp z pucharów albo zapłaci kare i na pewno będzie to więcej niż 12 mln bo tyle zapłacił ostatnim razem . No chyba że przyjdzie Simeone to się zgodzę bo Conte mając samograjka wygrywał poszedł do Chelsea gdzie konkurencja mocniejsza i nie miał najlepszego składu w lidze pokazał na co go stać .Kogos argument brzmiał że się nie kłóci z gwiazdeczkami więc może sięgnijmy po trenera chievo też się chyba nie kłóci . Albo że słaba dyspozycja innych kurwa to i Tottenham zakwalifikuje się do LM przez słabość innych . Kibicuje od 96 r Interowi widzialem wiele już w tym klubie ale takie płaczące dzieci to mnie dobijają niech się lepiej cofną o kilka lat zobaczą miejsca w tabeli i przewijających się trenerów albo niech zostaną przy tej swojej Fifie bo to ich poziom (edycja 2019.04.15 17:28 / damianekk1985)
22Milito22
15 kwietnia 2019 | 17:17
Nie napisałem jeszcze o rezultatach, ale one są wynikiem wcześniej wymienionych wad. Fakt, że mamy 3 miejsce to zasługa słabej dyspozycji reszty. Porównania punktów w tabeli nie mają sensu, zwłaszcza w fazie "planujemy wejść na szczyt".
Van Dall
15 kwietnia 2019 | 17:39
Ta nasza mizerna kadra, to drugi najdroższy zespół Serie A, a męczymy się z kandydatami do spadku.
Na Cancelo może szansy nie mieliśmy, bo poszedł do Juve, ale Rafinha był dostępny przez całe mercato - wystarczyło nie upierać się przy podstarzałym alkoholiku.
Maradon.
15 kwietnia 2019 | 17:43
Miałem napisać jakąś sensowną krytykę, ale Vancore mnie wyreczyl, dzięki :) 100 procent racji.
Darkos
15 kwietnia 2019 | 17:46
Więc poważny jest Spaletti, który nie wystawia zdrowego napastnika w składzie kiedy nie mamy żadnego innego w kadrze? Poważny jest wystawiając na atak weterana rezerw obronnych? Poważny jest robiąc te same zmiany w tych samych minutach w większości meczów niezależnie od sytuacji na boisku? Poważny jest bo przez dwa lata treningu z tymi zawodnikami wypracował jedną taktykę wrzutek która jest tak skuteczna że statystykami takich dzid w pole karne przerzucamy się na forach? Poważny jest bo wystawia na skrzydle cały sezon piłkarza który zagrał dobrze całe dwa mecze w sezonie? Poważny jest trener za którego szatnia podzieliła się na trzy obozy i licząc od grudnia w każdym miesiącu do lutego mieliśmy jakiś skandal z udziałem kolejnego piłkarza? Jak on jest poważny to ja poproszę jakiegoś niepoważnego trenera.
banikowy
15 kwietnia 2019 | 18:01
Ja tylko napisze ze mamy trenera który nie umie złapać szatni jak mentor (Klopp , Zidane, Guardiola) i ma rozpierdol w klubie totalny. Dodatkowo myśl szkoleniowa przez 2 lata to, jebne lage /wrzucę, może coś z tego wyjdzie. Nie umiemy zagrać ataku pozycyjnego, nie umiemy wyprowadzać kontr, żadnego pomysłu na rozegranie stałych fragmentów gry (wrzuta w stylu 'jebne niech martwi się ten który ma doleciec do pilki'). Spaletti się nie zaczął a już się skończył. Przegrany mecz z Juve w tamtym sezonie był jasną i klarowną sytuacją w której pokazane było ograniczenie myślowe Spala w każdej dziedzinie o której decydował. Zmiana trenera powinna nastąpić zaraz po ostatnim meczu ligi w tym sezonie. Sprzedaż zawodników pokroju Perisic, Borja, Rano to mus. Icardiego trzeba zostawić i dać mu grać z Lautaro. Uzdrowienie szatni jest pierwszym poważnym zadaniem dla nowego trenera. I od tego zacznijmy.
HeyaMakumba
15 kwietnia 2019 | 21:32
Skończcie już z tym Rafinhą jako argumentem przeciwko Spallettiemu bo nawet jakby były jakieś szanse i do nas przyszedł to jest połamany na amen i byłby to kolejny argument przeciw Spalletiemu dlaczego On, a nie wzięliśmy Nainggolana sprawdzonego w Seria A.
Larry
15 kwietnia 2019 | 21:44
Ta całkiem merytorczna i rzeczowa dyskusja (szczególnie jak na tutejsze standardy) to miód na moje serce ;-)
superofca
15 kwietnia 2019 | 22:06
Jak to mówił śp. Kazimierz Górski, skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?
Van Dall
16 kwietnia 2019 | 01:03
Rafinha odchodził od nas zupełnie zdrowy i w formie. W Hiszpanii gra się w zupełnie innym tempie niż we Włoszech i to, że w Barcelonie złapał kontuzję, nie oznacza, że złapałby ją u nas. Na dodatek chłopak zachowywał się profesjonalnie i naprawdę chciał grać w Interze, czego o Radzi nie da się powiedzieć.
R9_
16 kwietnia 2019 | 07:28
Niestety z gowna dynamitu nie zrobisz choc probujesz mocno...
damianekk1985
16 kwietnia 2019 | 11:46
Darkos jest najlepszy twierdząc że Spall podzielił szatnie na 3 obozy pewnie kazał im się pokłócić na treningu . Skąd te zacofania umysłowe . Ciekawe kto w Bayernie kazał Lewemu z Comanem się pokłócić pewnie trener hahahaha
Van Dall
16 kwietnia 2019 | 14:59
Przecież to właśnie Spall z jednej strony bez sensownego wyjaśnienia zabiera opaskę Icardiemu i oddaje jednemu z jugoli, a z drugiej toleruje wybryki Nainggolana i Perisicia, dodatkowo tego drugiego wystawiając w każdym meczu mimo fatalnej formy. Właśnie tak tworzy się podziały.
shakurspeare
16 kwietnia 2019 | 19:37
Usuń ostatni akapit bo się nawet na ci smieja
WszystkoPrzepadło
16 kwietnia 2019 | 19:38
Przypomnij no mi jeden z drugim kiedy to były plotki o Perisiciu za 100 mln. Z tego co pamiętam to ceny jakie przewijały się w mediach oscylowały w granicach 65 mln na które zresztą United nie chciało się zgodzić.
Larry
16 kwietnia 2019 | 21:25
https://intermediolan.com/news/23719/perisic-i-brozovic-duet-za-140-milionow (lipiec 2018)
"Ivan Perisić w ubiegłym roku mógł przejść do Manchesteru United, jednak Interowi udało się go zatrzymać. Wówczas wielu kibiców United pukało się w czoło, sugerując że oferowane przez Jose Mourinho 50 milionów euro za Chorwata to szaleństwo. Dzis na Twitterze wpisy tych osób są przypominane i wyśmiewane, bo jeżeli Jose chciałby pozyskać Perisića musiałby wyłożyć na stół minimum 70 milionów euro." Minimum.
Komentarze:
1. "Zostawić obu (...)"
2. "Mam nadzieję, że zarówno Ivan jak i Brozo zostaną."
3. "Nie sprzedawac! (...)"
Nie twierdzę, że były same takie komentarze, ale sporo. Nikt może za niego 100 milionów nie zaoferował, ale jak widać kwoty gruuuubo ponad 50-60 milionów były na porządku dziennym...
HeyaMakumba
16 kwietnia 2019 | 22:47
Van
HeyaMakumba
16 kwietnia 2019 | 22:49
Opsss Van i jego teorie spiskowe dziejów. Istna strefa 51 w Mediolanie.
Aneta Dorotkiewicz
17 kwietnia 2019 | 08:34
@WszystkoPrzepadło - Odnośnie Perisicia, w poprzednim oknie transferowym spekulowano, że Chorwat miałby zwiększyć zarobki do 100 mln funtów, a Inter chciał go sprzedać za 53 mln funtów. Mała nieścisłość w tekście, aczkolwiek dziś, każdy brałby ten transfer w ciemno, a nawet oddałby piłkarza za bezcen xD O to chodziło autorowi tekstu.
Same uwagi są słuszne. Luckowi należy się szacunek, ale trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść i mam nadzieję, że zejdzie po tym sezonie, ponieważ nic więcej z tej sokowirówki nie wyciśnie. Dziękujemy, do widzenia. Jestem zmęczona tym sezonem...
superofca
17 kwietnia 2019 | 15:23
Jak chyba każdy, wiem, że będę tęsknić ale już mam dosyć kilku tematów. A ponadto Kartagina powinna być zburzona.
KawaOpole
18 kwietnia 2019 | 11:25
Więc odpadamy z CL gorszym bilansem brankowym a Tottenham i Barca sa w półfinale, racja mieliśmy 22 zgłoszonych do CL wiec Lucek powinien odejść....
Reklama