Vieira: To będzie bitwa o honor

27 kwietnia 2019 | 16:03 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Patrick Vieira z powodzeniem występował w Juventusie oraz Interze, więc wieczorny mecz będzie miał dla niego wyjątkowe znaczenie. Podczas rozmowy z La Gazzetta dello Sport starał się zestawić oba kluby i nakreślić różnicę, która decyduje o ostatnich sukcesach Bianconerich.

- Będę uważnie śledził ten mecz. Juventus to najlepiej zorganizowany klub, w jakim kiedykolwiek grałem. Od dyrektorów po kibiców, każdy zna swoją rolę. Piłkarze mają świadomość, że trafiają do instytucji, więc ta siła pozwala im pozostawać na szczycie. Ja zdecydowałem się opuścić Juventus, ponieważ nie chciałem kończyć swojej kariery na poziomie Serie B. Miałem szczęście dołączyć do Interu, gdzie panuje bardziej rodzinna atmosfera, ale któremu brakuje rygoru. 

- To będzie bitwa. Nikt nie chce przegrać tej rywalizacji, ponieważ w grę wchodzi honor, zarówno na boisku, jak i na trybunach. Być może Inter ma więcej do stracenia, ale Juventus na pewno nie podejdzie do tego meczu rozproszony.

- Wierzę w powrót Serie A do lat swojej świetności. Roberto Mancini zmierza we właściwym kierunku, ponieważ stara się grać w piłkę i śmiało stawia na młodzież. We Włoszech nie brakuje talentów, problem polega na tym, że zbyt rzadko otrzymują szanse gry. Presja jest zbyt duża, a strach przed popełnieniem błędu i podjęciem ryzyka paraliżuje. 

- Francja jest zdominowana przez PSG, w Hiszpanii rządzą Real Madryt i Barcelona, a w Niemczech Bayern. Juve działa najlepiej, wzmacnia się. Milan płaci cenę za odbudowę, a Inter nie potrafi otrząsnąć się po erze Mourinho. Ogólnie rzecz biorąc, włoska piłka zbytnio skupia się na myśleniu krótkoterminowym. Niepowodzenie w pierwszym sezonie i wszystko zaczyna się od początku. Sukces wymaga czasu.

Źródło: La Gazzetta dello Sport

Polecane newsy

Komentarze: 1

paweloo7

paweloo7

27 kwietnia 2019 | 16:54

O honor by był gdybyśmy grali na przyzwoitym poziomie i nie musieli sie o nic martwić, teraz to walczymy o to zeby się w czwórce utrzymać...


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich