Wypowiedzi po meczu

5 listopada 2008 | 07:47 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Oto porcja pomeczowych wypowiedzi:

Jose Mourinho:
"Jeśli spojrzymy na sytuację w grupie B, możemy powiedzieć że pozostajemy na czele mimo tego wyniku, inne wyniki pozwalają nam być w komfortowej sytuacji do awansu. Wszystko co potrzebujemy to wygrać u siebie następny mecz i zakwalifikować się z pierwszego miejsca. Jeśli zanalizujemy mecz, musimy powiedzieć, że był to mecz do wygrania.

Ciężko mi to komentować, dla dziennikarzy jest to proste. To był mecz w którym strzeliliśmy siedem bramek. Strzeliliśmy trzy im, trzy sobie i jedną Cambiasso, który powiedział mi, że nie miał żadnych wątpliwości, piłka przekroczyła linię bramkową. Mam pecha do liniowych w Europie. Nigdy w takich sytuacjach nie przyznają mi bramek (nawiązanie do pamiętnej bramki której nie było w półfinale LM Chelsea-Liverpool przyp.red.), ale w tym wypadku liniowy mógł nie widzieć tego bo stał tam jeszcze jeden piłkarz i zasłaniał, dlatego nie chcę krytykować sędziów. Sędzia główny był poza polem karnym i też mógł nie widzieć.

To fantastyczny wynik dla rywali. To nowy zespół w nowym kraju dla futbolu i to fantastyczny wieczór dla nich. Dla nas to pozytywny wynik, ponieważ prawie się zakwalifikowaliśmy, choć zespół jak nasz powinien wygrać łatwo ten mecz. Nie ma co mówić dziś o taktyce, ponieważ to był niesamowity mecz. Straciliśmy bramki jak uczniaki co na tym poziomie nie powinno mieć miejsca. Powinniśmy wygrać łatwo i to wszystko, nie wiem co więcej mogę na ten temat powiedzieć.

Pierwszy gol dla nich? Cesar krzyknął, że piłka jest jego ale Burdisso postanowił interweniować i nie była to dobra decyzja. Jeśli chciał piłkę, to powinien ją wybić poza obręb bramki. W przerwie nie chciałem ich krytykować indywidualnie.

To wie co by było, gdyby Anarthosis wyszedł na prowadzenie 10 minut przed końcem. W tym całym zamieszaniu moglibyśmy nie zdążyć wyrównać."

Javier Zanetti:
"Chcieliśmy wygrać ten mecz. Nie udało się. Remis jest w porządku dla naszej pozycji w tabeli. Musimy pozostać spokojni, ponieważ zespół dał z siebie wszystko co mógł tego wieczoru. Mieliśmy wiele szans i strzeliliśmy trzy gole. Były błędy i to najbardziej nas dotknęło. Czasem tak bywa, że tracisz pięć bramek w dwóch meczach ale musimy zostać spokojni, pracować jak pracujemy, ponieważ myślę że możemy się poprawić. Musimy zawsze grać dobre mecze nieważne czy gramy z Cypryjczykami czy nie. Nie czujemy się zdezorientowani ustawieniem. Pracujemy nad taktyką w tygodniu i wierzymy w to co robimy. Czasami idzie nam dobrze czasem nie, ale najważniejsze jest aby zespół dawał z siebie to co najlepsze. Kazałem Burdisso być spokojnym, przykro mi z powodu tego co się mu przydarzyło, ale takie rzeczy mogą się przydarzyć każdemu piłkarzowi. On ma wielki charakter i sobie z tym poradzi. Julio Cruz jest znów z nami i zrobimy wszystko by Adriano znów był świetnym elementem zespołu."

Esteban Cambiasso:
"Jestem częściowo szczęśliwy, bo dla mnie to było ważne aby znów zagrać. Przykro mi z powodu wyniku ale w tym przypadku wiele się on nie liczy. Mój nie zauważony gol? Nie ma co o tym mówić. Lepiej tego nie komentować. Niestety w futbolu zdarzają się takie rzeczy."

Źródło: inter.it

Kompaktowy nóż składany 4932492661 - kupisz na mspot.pl

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich