De Boer: 50% czasu w Interze traciłem na agentów
Frank de Boer korzystając z wolnego czasu między kolejnymi zwolnieniami z klubów, w których go zatrudniono, po raz kolejny wypowiedział się na temat Interu Mediolan.
Holender odkąd stracił pracę w Interze, przy wielu okazjach stara się usprawiedliwić niepowodzenie jakim był jego pobyt w Mediolanie.
Tym razem w rozmowie z Yahoo Sports, De Boer powiedział:
- Wiele czasu spędzaliśmy nad politycznymi sprawami z agentami. To zajmowało 50% mojego czasu, podczas gdy powinno to być około 10%. Jeden agent piłkarza powiedział mi: "Gdybym wiedział, że nie będziesz wystawiał mojego piłkarza, to nigdy bym Cię nie zatrudnił na tę posadę." To pokazuje jaki wpływ mieli wówczas na to kto jest na tym stanowisku.
O kim myślał De Boer? Prawdopodobnie chodzi mu o postać Kia Joorabchiana, który latem kiedy De Boer trafił do Interu miał bardzo duży wpływ na wydarzenia w Mediolanie i przyczynił się mocno do transferów Gabriela Barbosy i Joao Mario.
Źródło: sempreinter
HeyaMakumba
4 czerwca 2019 | 11:43
Straszny burdel wówczas u nas panował.
inter00
4 czerwca 2019 | 13:00
No to niezły Bangladesz był
Dziarski
4 czerwca 2019 | 14:51
był? wam się wydaje, że teraz jest spoko bo cudem dostaliśmy się do LM?
superofca
4 czerwca 2019 | 23:31
Jak traciłeś 50% czasu na agentów to jesteś p*** nie trener.
A Joorbachiana powinni powiesić za jaja.
Hagaen
5 czerwca 2019 | 08:09
Fakt, nie wyszło mu, ale jestem w stanie uwierzyć w jego argumenty.
Reklama