Anegdota na wieczór: Julio Cesar & Mourinho
Każdy z nas wie jak szczególne relacje łączyły piłkarzy Interu z Jose Mourinho. Portugalczykowi nie udało się już w innym miejscu odtworzyć tego co miał w Mediolanie.
Mamy dla Was ciekawą anegdotę związaną z Portugalczykiem i Julio Cesarem.
- Mourinho był dla mnie w Interze kimś więcej niż ojciec. W dwa lata, on i jego sztab sprawili, że wygraliśmy wszystko. Inter Mourinho pozostanie na zawsze w sercach fanów - mówił po latach Brazylijczyk.
Była noc z 16 na 17 maja 2009 roku. Inter został Mistrzem Włoch bez wychodzenia z domu. Milan przegrał w Udine, dzięki temu spotkanie ze Sieną następnego dnia nie decydowało już o niczym. Na Piazza Duomo świętowali licznie zgromadzeni kibice, a do nich dołączyli później uradowani piłkarze Interu. Brakowało jednej osoby: Jose Mourinho. Portugalczyk to perfekcjonista i przygotowywał taktykę na mecz ze Sieną, bo chciał podtrzymać bilans meczów bez porażki u siebie. Była już prawie północ kiedy zadzwonił dzwonek do jego drzwi:
- Jeśli nie przyjdziesz z nami świętować, nie wygrasz następnego trofeum - powiedział bardzo "podekscytowany" Julio Cesar.
Mourinho dołączył do ekipy, ale później wspominał:
- Był bardzo ożywiony. Zastanawiałem się w jakim jest stanie w środku nocy. Zagroził mi, więc ze spuszczoną głową niechętnie poszedłem z nimi. Jednocześnie martwiłem się o niedzielny mecz.
Jak się skończyła ta historia? Inter balował całą noc, ale nazajutrz pokonał Sienę pewnie bo aż 3-0.
Jutro wieczorem kolejna anegdota, zapraszamy!
Źródło: inter.it
maciosincho
5 czerwca 2019 | 21:06
No to piękna anegdotka i jest to prawda jak z Brazylią w 2002 roku przed finalem luźna gierka i tak się powinno robić zero presji 100 procent finezji
superofca
5 czerwca 2019 | 21:20
:D
Hagaen
5 czerwca 2019 | 22:35
Nainngolan lubi to. ;p
KawaOpole
6 czerwca 2019 | 00:23
Mam wrażenie że to było inne pokolenie pilarzy, dziś za dużo pizd... k jest a nie piłkarzy
Racja Radja to lubi ba on ich dalej szuka na mieście żeby dołączyć do imprezy :)
Paweł Świnarski
6 czerwca 2019 | 07:31
KawaOpole to Ci się udało :D
maciosincho
6 czerwca 2019 | 12:31
Kawa masz rację że cipki przeszła duże wynagrodzenia i brak charakteru ale to się niczym nie różni od tego jak pójdziesz pokonać na Orlika. W tym momencie mamy w składzie radje skrinno i ambrozego którzy są charakterni oraz brozo reszta albo nieco gorsza albo gorzej ale u tych 4 klasa
Ronaldo
6 czerwca 2019 | 22:05
Fajny pomysł z tymi anegdotami. Popieram.
Reklama