Anegdota na wieczór: Julio Cesar & Mourinho

5 czerwca 2019 | 20:12 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Każdy z nas wie jak szczególne relacje łączyły piłkarzy Interu z Jose Mourinho. Portugalczykowi nie udało się już w innym miejscu odtworzyć tego co miał w Mediolanie.

Mamy dla Was ciekawą anegdotę związaną z Portugalczykiem i Julio Cesarem.

- Mourinho był dla mnie w Interze kimś więcej niż ojciec. W dwa lata, on i jego sztab sprawili, że wygraliśmy wszystko. Inter Mourinho pozostanie na zawsze w sercach fanów - mówił po latach Brazylijczyk.

Była noc z 16 na 17 maja 2009 roku. Inter został Mistrzem Włoch bez wychodzenia z domu. Milan przegrał w Udine, dzięki temu spotkanie ze Sieną następnego dnia nie decydowało już o niczym. Na Piazza Duomo świętowali licznie zgromadzeni kibice, a do nich dołączyli później uradowani piłkarze Interu. Brakowało jednej osoby: Jose Mourinho. Portugalczyk to perfekcjonista i przygotowywał taktykę na mecz ze Sieną, bo chciał podtrzymać bilans meczów bez porażki u siebie. Była już prawie północ kiedy zadzwonił dzwonek do jego drzwi:

- Jeśli nie przyjdziesz z nami świętować, nie wygrasz następnego trofeum - powiedział bardzo "podekscytowany" Julio Cesar.

Mourinho dołączył do ekipy, ale później wspominał:

- Był bardzo ożywiony. Zastanawiałem się w jakim jest stanie w środku nocy. Zagroził mi, więc ze spuszczoną głową niechętnie poszedłem z nimi. Jednocześnie martwiłem się o niedzielny mecz.

Jak się skończyła ta historia? Inter balował całą noc, ale nazajutrz pokonał Sienę pewnie bo aż 3-0.

Jutro wieczorem kolejna anegdota, zapraszamy!

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 7

maciosincho

maciosincho

5 czerwca 2019 | 21:06

No to piękna anegdotka i jest to prawda jak z Brazylią w 2002 roku przed finalem luźna gierka i tak się powinno robić zero presji 100 procent finezji

superofca

superofca

5 czerwca 2019 | 21:20

:D

Hagaen

Hagaen

5 czerwca 2019 | 22:35

Nainngolan lubi to. ;p

KawaOpole

KawaOpole

6 czerwca 2019 | 00:23

Mam wrażenie że to było inne pokolenie pilarzy, dziś za dużo pizd... k jest a nie piłkarzy
Racja Radja to lubi ba on ich dalej szuka na mieście żeby dołączyć do imprezy :)

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

6 czerwca 2019 | 07:31

KawaOpole to Ci się udało :D

maciosincho

maciosincho

6 czerwca 2019 | 12:31

Kawa masz rację że cipki przeszła duże wynagrodzenia i brak charakteru ale to się niczym nie różni od tego jak pójdziesz pokonać na Orlika. W tym momencie mamy w składzie radje skrinno i ambrozego którzy są charakterni oraz brozo reszta albo nieco gorsza albo gorzej ale u tych 4 klasa

Ronaldo

Ronaldo

6 czerwca 2019 | 22:05

Fajny pomysł z tymi anegdotami. Popieram.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich