Wspomnienie sezonu 1988-1989 - film

26 czerwca 2019 | 08:09 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

To nie nostalgia, to historia. Sezon 1988-1989 to był jeden z najbardziej wyrównanych sezonów w historii. Napoli miało Maradonę, Sampdoria Viallego i Manciniego. Cel Interu był jeden: wygrać.

Do Interu dołączyli tacy gracze jak Lothar Matthäus, Andreas Brehme, Ramon Diaz, Alessandro Bianchi czy Nicola Berti. Dołączając tym samym do takich nazwisk jak Walter Zenga, Riccardo Ferri, Giuseppe Bergomi czy Aldo Serena. Przyjście Niemców było sygnałem, że Inter ma duże ambicje. Sam Matthäus w Bayernie wygrał trzy tytuły mistrzowskie w cztery sezony. Do Mediolanu przyjechał ze słowami na ustach: - jestem tu by wygrywać.

Nie było to jednak takie prosta. Drużyna Trapatoniego zaczęła sezon 1988-1989 od porażki z Fiorentiną w Coppa Italia. Być może ta porażka jeszcze bardziej skonsolidowała grupę, która stała się zjednoczona w w swojej intensywności, głodzie zwycięstw i technicznej inteligencji.

Juventus jest silny? My jesteśmy silniejsi - mówił Matthäus, który od początku wyglądał na prawdziwego lidera. Trapattoni wiedział jak wpoić piłkarzom, by potrafili atakować i jednocześnie się bronić. Nie byłoby to jednak możliwe bez klasy takich graczy jak Zenga, który miewał wspaniałe interwencje między słupkami, czy bramkom Sereny i Diaza.

Na lewym skrzydle fruwał Brehme. Crossy i gole. Matthäus inspirował drużynę poprzez dominację w środku pola. Bergomi był zaporą trudną do przejścia, lecz potrafił też ruszyć do przodu, zaskakując rywali. Berti był showmanem, który kupował publiczność swoimi umiejętnościami, golami oraz celebracjami.

Po meczu z Napoli, Diego Maradona był w szoku. Zenga bronił wszystko - opowiadał, a mecz zakończył się remisem 0-0. Inter w tym sezonie potrafił się dobrze bronić, ale również kontrować. Kiedy do przerwy gra się nie układała, wówczas w szatni Matthäus zwykł mówić: "Spokojnie, strzelę coś". Kiedy 28 maja 1989 roku na Meazza przyjechało Napoli, on był decydujący. Jego gol z wolnego dał Interowi 13. Scudetto na 4 kolejki przed końcem. Sezon zakończył się z tylko 2 porażkami, 6 remisami i 26 zwycięstwami. Bilans bramek? 67 do 19.

Od tamtej pory minęło już 30 lat. Inter wciąż pamięta ten tytuł, po którym oczekiwanie na kolejny, trwało kilkanaście lat.

Oto film, przygotowany przez Inter:

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

Pawel

Pawel

26 czerwca 2019 | 10:29

Kolejna świetny materiał od Inter Media Hause.

KVM

KVM

26 czerwca 2019 | 10:58

To jest Inter! Takie gwiazdy maja u nas grac! To byly transfery i kadra na miare naszego klubu... nie to co teraz.

KawaOpole

KawaOpole

26 czerwca 2019 | 15:16

Świetny Film szacun kawał dobrej roboty poczułem się jak w latach 80
Jakie smaczki w tym filmie są
Maradona gratuluję Zenge,
Młody Baggio wymiata we Fiorentinie
I wiele innych
Pokazana kadra Interu jacy to byli gracze no inna półka niż dzisiaj, cała liga jaka była mocna kto tam nie grał bo petarda
Jak myślicie kto z obecnej kadry by się lapał do tamtej?
Ja stawiam Skriniar, Icardi w formie i Radja (edycja 2019.06.26 15:16 / KawaOpole)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich