Lukaku się oddala. Nowy cel? Cavani

Wtorek nie przyniósł nam żadnych konkretów jeśli chodzi o poczynania Nerazzurrich na rynku transferowym. Kibice mają prawo czuć się zaniepokojeni, tym bardziej, że medialne raporty nie wlewają w ich serca zbyt wiele optymizmu.

Giuseppe Marotta otwarcie zakomunikował, że Inter nie zamierza podbijać swojej oferty za Romelu Lukaku. Na konkretne działania zdecydowali się za to działacze Juventusu, którzy są obecnie znacznie bliżej zamknięcia negocjacji z Czerwonymi Diabłami. Wszystko za sprawą Paulo Dybali, który stał się kartą przetargową w rozmowach między klubami. Argentyńczyk podobno bardzo niechętnie podchodzi do tematu przenosin na Wyspy, lecz United starają się przekonać go do zmiany decyzji. Agent Dybali poleciał dziś do Anglii, aby osobiście negocjować szczegóły transakcji.

Żadnych zmian również w kwestii przyjścia Edina Dżeko. Kluby okopały się przy swoich stanowiskach i nie potrafią dojść do porozumienia. Oferta 12 mln euro + kolejne 2 mln w bonusach nie satysfakcjonuje włodarzy Romy, którzy twardo obstają przy 20 mln euro. Giallorossi są na zdecydowanie lepszej pozycji, bowiem nie muszą sprzedawać Bośniaka, więc nie są skłonni do ustępstw. Wszystko mógłby zmienić transfer Gonzalo Higuaina, lecz popularny Pipita nie kwapi się do przeprowadzki i zapowiada walkę o miejsce w składzie u Maurizio Sarriego.

Nie Lukaku, nie Dżeko, a więc kto? Włoska prasa sugeruje, że transferowa ofensywa Interu może skupić się obecnie na osobie Edinsona Cavaniego. Padają nawet konkretne liczby, czyli 50 mln za transfer, 3-letni kontrakt oraz zarobki w wysokości 9 mln euro za sezon. Dodatkowo, po zakończeniu pobytu w Mediolanie, Urugwajczyk otrzymałby gwarancję przenosin do Jiangsu Suning. 

Nie wolno nam również zapominać, że w tle pozostaje również nierozwiązana kwestia przyszłości Mauro Icardiego, który wydaje się pozostawać zupełnie na uboczu całego zamieszania. 

    

Źródło: różne