De Vrij i Pirola po meczu

Po końcowym gwizdku arbitra humory w obozie Nerazzurrich dopisywały. Na rozmowę przed kamerą klubowej telewizji zdecydowali się Stefan de Vrij i Lorenzo Pirola.

De Vrij:

- Mieliśmy kłopoty w pierwszych 15 minutach, straciliśmy gola i zanotowaliśmy słaby początek. Doszliśmy jednak do siebie i zaczęliśmy grać w piłkę. Zdobyliśmy również świetnego gola, więc możemy być zadowoleni. Mierzyliśmy się z naprawdę silną drużyną, która dotarła do wielkiego finału ostatniej Ligi Mistrzów. Dodatkowo ten stadion i ta atmosfera nie ułatwiały nam zadania. Zaprezentowaliśmy jednak charakter i odwagę, udowodniliśmy również, że jesteśmy w stanie każdemu sprawić problemy.

- Błędy mogą się przytrafić, ale liczy się twoje nastawienie. Byliśmy agresywni jako zespół. W pierwszej połowie sporo problemów sprawiał nam Lamela, ciężko było powstrzymać jego zejścia między liniami. Ostatecznie poradziliśmy sobie jednak dobrze. Teraz czeka na nas Valencia, a więc kolejny wymagający rywal. Musimy przygotować się w najlepszy możliwy sposób, aby na mecz z Lecce być w pełni gotowości. 

Pirola:

- To było naprawdę wspaniałe uczucie wejść na tak wielką scenę, przepiękny stadion, przeciwko takiemu zespołowi jak Tottenham. Jestem naprawdę szczęśliwy. Staram się podpatrywać znakomitych graczy, którzy występują na mojej pozycji w pierwszym zespole. Czerpię z nich inspirację w każdej możliwej sytuacji. Zespół poprawia się z meczu na mecz. Istnieje prawdziwa chęć zbudowania tutaj czegoś wyjątkowego. 

Źródło: inter.it