Nainggolan: Icardi nie jest złą osobą

Radja Nainggolan udzielił bardzo interesującego wywiadu dla Corriere dello Sport. Belg mówi o sytuacji w jakiej się znalazł tego lata oraz oczywiście o Interze.

Inter Cię już nie chciał
- Byli ze mną uczciwi. Zawsze doceniam osoby, które mówią mi rzeczy prosto w twarz. Zadzwonili do mnie na samym początku i powiedzieli, że nie mieszczę się w ich planach.

Marotta zadzwonił?
- Marotta ze mną nie rozmawiał. To był Oriali. Potem Conte. Powiedział mi, że zawsze mu się podobałem jako zawodnik, ale kwestie pozaboiskowe są powodem jego decyzji.

Jak się czułeś?
- Trochę winny.

W niedzielę mecz Cagliari-Inter. Jak podejdziesz do tego meczu? Spokojnie czy z chęcią rewanżu?
- Oczywiście chcę pokazać, że się mylili ale nie tylko w tym meczu, lecz także w czasie całego sezonu. Chciałem by Conte zmienił zdanie. Pojechałem na tour, dałem z siebie wszystko, ale się nie udało.

Chciałbyś być trenowany przez Conte?
- Przez ten miesiąc zrozumiałem, że to jest bardzo dobry trener. Wie jak motywować, wie jak ustawić zespół na boisku. Rozmawia z każdym i sprawia, że każdy czuje się ważny. Chciałbym, oczywiście, będzie mi brakować tego doświadczenia, ale akceptuję jego wybór.

Także gry z Barellą. Podobałoby ci się to? Był w Cagliari twoim następcą, teraz jest w Interze.
- Kiedy przyszedł, powiedział mi: Radja, będziemy grać razem, musimy im pokazać. Chciałbym mu pomóc się rozwinąć w innej rzeczywistości. On ma jakość by stać się wielkim piłkarzem.

Icardi i jego decyzja jest inna niż twoja.
- Mogę wam powiedzieć, że Icardi nie jest złą osobą. Wszyscy wiemy jednak co się wydarzyło w ubiegłym roku. Żona wygłosiła pewne rzeczy i nie każdy wybacza.

A ty wybaczasz?
- Ja nie słucham. Nie oglądam piłkarskich show.

Widziałeś mecz Inter-Lecce?
- Widziałem, ale tylko dlatego że był poniedziałek i nie było nic lepszego do obejrzenia.

Do kogo byłeś najbardziej przywiązany w Interze?
- Politano, bardzo. Potem Brozović, Perisić, Handanović i Ranocchia.

Źródło: cds