Sensi rywalizuje z Barellą
W czwartkowe popołudnie prowadzona przez Roberto Manciniego reprezentacja Włoch powalczy w Erewaniu o piąte zwycięstwo w swojej grupie eliminacyjnej. O szansę gry w wyjściowej jedenastce u popularnego Mancio walczy dwójka pomocników Interu Mediolan.
Nicolo Barella i Stefano Sensi, bo o nich mowa, rywalizują podczas zgrupowania o miejsce u boku Jorginho i Marco Verrattiego. Początkowo więcej szans dawano byłemu gwiazdorowi Cagliari, lecz obecnie włoska prasa wyżej stawia jednak akcje filigranowego wychowanka Ceseny. Sensi znajduje się bowiem w wybornej dyspozycji i Roberto Mancini nie wykluczył, że właśnie on zostanie jdnym z wygranych bieżącego zgrupowania.
Prawdopodobna jedenastka: Donnarumma; Florenzi, Romagnoli, Bonucci, Emerson; Sensi, Jorginho, Verratti; Bernardeschi, Belotti, Chiesa
Źródło: football-italia.net
superofca
5 września 2019 | 01:20
Sensi jest na tę chwilę dwa razy lepszy, a Mancio jak chce strzelać to powinien sięgnąć po Immobile.
inter00
5 września 2019 | 07:33
Sensi jak na razie w sztosie to pewnie on będzie grał
darek_91
5 września 2019 | 09:05
Kiedyś reprezentacja Włoch : Buffon, Toldo, Zambrotta, Gattuso, Nesta, Del Piero, Totti, Cannavaro, Vieri, Materazzi, Panucci, Bagio, Maldini, Inzaghi, Pirlo i tak można wymieniać bez końca. Dzisiejsza kadra Włoch to jakiś śmieszny żart... (edycja 2019.09.05 09:09 / darek_91)
Rahi
5 września 2019 | 14:35
Darek zgadzam się. Ale ogólnie piłka przełomu tysiąclecia była dużo ciekawsza i bardziej "romantyczna". Nie widać następców, charyzmatycznych idoli, którzy mieli w sobie to coś (edycja 2019.09.05 14:36 / Rahi)
Garon_92
5 września 2019 | 16:41
To pokazuje jak spadł poziom szkolenia we Włoszech, ale i całego piłkarskiego świata. Kiedyś światowy top to było 50 piłkarzy, dziś mamy kilku i potem półka niżej (wciąż drogo) a potem przeciętniaki po 1 dobrym sezonie za których woła się 40 mln €
superofca
5 września 2019 | 18:04
Oczywiście, era piłkarzy urodzonych w latach 80-tych odchodzi, a w dzisiejszej piłce robimy jakieś pseudo gwiazdy na siłę. Dzisiaj taki Juninho byłby wyceniany na ponad sto baniek, a 15 lat temu Zaniolo by się nie łapał do pierwszego składu Romy. To nie jest tylko jakiś sentyment, to fakt - mamy za dużo przeciętniaków, a Messi i Ronaldo pogłębiają chęć wynajdowania kolejnych "mega talentów". Mbappe, gość jest niesamowity ale Balotelli w tym wieku był równie dobry, podobnie Benzema. Jak słyszę, że Harry Kane jest najlepszym napastnikiem premier league to zastanawiam się co się dzieje, że nie ma konkurencji.
Hagaen
5 września 2019 | 18:54
W pewnych kwestiach macie rację, ale generalnie to pierdzielicie koledzy. Poziom piłki spadł, sraty taty pierdziaty. Wypowiedzi w stylu KIEDYŚ TO BYŁO LEPIEJ. Gówno prawda, po prostu byliście albo dużo młodsi albo gowniarzami i robiło to dla Was dużo większe wrażenie. Wymieniacie nazwiska niektóre owszem, legendarne, ale to emeryci, niektórzy z nich byli waszymi idolami i macie do nich słabość i patrzcie przez pryzmat sentymentu. Poza tym wasz subiektywny poziom oceny i tolerancji niektórych ludzi i rzeczy uległ zmianie. Faktem jest, że tamto pokolenie było ultramocne, a to aż tylu jasnych punktów nie ma, ale bez przesady, chłopaki też potrafią grać.
Reklama