Rzut oka na kuźnię. Kogo powinien sprawdzić Conte?

13 września bieżącego roku drużyna Primavery Interu rozpocznie kolejny sezon zmagań. Podopieczni Armando Madonny chcą zdobyć dziesiąty tytuł mistrzowski w historii klubu. W poprzedniej kampanii ligowej lepsza okazała się sąsiadka z Lombardii, pochodząca z Bergamo, Atalanta. Będzie to też okazja dla młodych zawodników, aby dzięki swojej dobrej grze wywrzeć wrażenie na trenerze pierwszej drużyny, Antonio Conte.

Kilku piłkarzy drużyny „Nerazzurrich” U-19 brało udział w przygotowaniach do sezonu, nad którymi pieczę sprawował Toskańczyk. Znalazło się też miejsce dla Filipa Stankovicia, kapitana ekipy do lat 17, w pierwszej fazie precampionato w Lugano. Poza nim w szerokiej kadrze pojawił się Sebastiano Esposito, Lucien Agoume, Michael Ntube, Lorenzo Pirola, Facundo Colidio i Edoardo Vergani.

***

Długo jednak mediolańczycy czekają na zawodnika, który wybije się z drużyn młodzieżowych do pierwszego zespołu. Ostatnim takim piłkarzem był Davide Santon, który został włączony do kadry przez Jose Mourinho przed sezonem 2008/2009. Warto zatem zwrócić uwagę na to, kto może mieć największe szanse na dostanie się do pierwszego zespołu Interu Mediolan i pozostania w nim na stałe.

Sebastiano Esposito

Zestawienie otwiera, moim zdaniem, jeden z największych wygranych przygotowań do sezonu, który tuż przed nimi został nagrodzony nowym kontraktem z Interem – bo aż do czerwca 2022 roku. Sebastiano Esposito był trzecim najlepszym strzelcem w rozgrywkach Campionato Nazionale U-17 (23 gole), a do tego ma za sobą 19 spotkań w Primaverze (tam zdobył osiem bramek i zagrał 675 minut). Młodzieżowy reprezentant Włoch może też się poszczycić mistrzostwem i Superpucharem, zdobytym z drużyną U-17 „Nerazzurrich”.

Esposito jest środkowym napastnikiem, ale może też grać na skrzydle i jako „10”. Włoch dzięki zagraniu kilkunastu minut z Eintrachtem Frankfurt został najmłodszym debiutantem w historii rozgrywek UEFA (miał wtedy 16 lat i 255 dni). Pomimo braku goli i asyst w meczach towarzyskich 17-latek pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, i prawdopodobnie ma on największe szanse, aby zostać uwzględnionym przez Antonio Conte przy wybieraniu składu na mecz Serie A. Regularnie trenuje z pierwszym zespołem.

Lucien Agoume

Młodzieżowy reprezentant Francji dołączył do Interu latem tego roku za 4,5 miliona euro z FC Sochaux. Pomocnik w poprzednim klubie zagrał szesnaście spotkań. Kiedy jesienią zeszłego roku mierzył się z Polską U-17, imponował czytaniem gry, techniką i warunkami fizycznymi. Stylem gry przypomina, grającego w Manchesterze United, Paula Pogbę. Agoume poleciał z pierwszym zespołem na obóz i dostał sporo okazji do gry w meczach towarzyskich od Antonio Conte.

Początek sezonu 2019/2020 najprawdopodobniej spędzi z Primaverą, jednak powinien szybko udowodnić swoją wartość i dostać szansę w Serie A. W jednym z raportów można o nim przeczytać: „Ma naturalne zdolności przywódcze. Gra dla zespołu i może grać w każdym miejscu w linii pomocy. Szybko podejmuje decyzje, jest, jak na swój wiek, bardzo dojrzały”. Dawniej Lucienem interesowała się FC Barcelona. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Francuza w pełnym wymiarze czasowym w Primaverze, a potem zaobserwuję jego przeskok do pierwszej drużyny Interu. Wydaje się to być kwestią czasu.

Filip Stanković

Następny na liście jest syn legendy „Nerazurrich”, który ma nadzieję osiągnąć w tym klubie tyle, ile jego ojciec. Filip Stanković jak dotychczas wygrał mistrzostwo Włoch U16 i U17 z Interem. W drużynie z drugiego rocznika pełnił funkcję kapitana – i to nie jest przypadek, ponieważ Serb to piłkarz charyzmatyczny, odważny i potrafiący zmotywować kolegów w szatni. Golkiper pojechał z pierwszą drużyną Interu na obóz w Lugano, gdzie miał możliwość trenowania z, chociażby, Samirem Handanoviciem.

- Ojciec przed wyjazdem mówił mi, żebym się nie poddawał. Podkreślał, że będzie ciężko. Każdy trening jest ważny. Przyznaję, nie byłem przyzwyczajony do takiej intensywności. Cieszę się każdym momentem, mogę się uczyć od znakomitych piłkarzy – tak o swoich wrażeniach z obozu mówił Stanković w rozmowie z InterTV. Wzorem 17-latka jest Julio Cesar. Trener bramkarzy „Nerazzurrich” U16 i U17, Manuel Amoroso, mówił, że Filip ma ponadprzeciętne umiejętności techniczne, które bardzo pomagają mu między słupkami.

Stanković zaczął grać w piłkę w wieku czterech lat. Obecnie ma szansę się stać podstawowym zawodnikiem Primavery. Trener Interu U-17, Roberto Samaden, mówi o nim: „To złoty chłopak, który ma ogromne szczęście. Ma ojca, który mu radzi i uczy go na boisku, i poza nim”. Czy ma jakieś wady? Na pewno jest nią wzrost. Stanković mierzy 177 cm. Poza tym Filip dobrze gra nogami, jest odważny i potrafi umiejętnie skracać kąt zawodnikowi drużyny przeciwnej. Z pewnością trener z Apulii będzie miał serbskiego bramkarza na oku. W minionym sezonie zachował sześć czystych kont w 21 meczach.

Matias Fonseca

Dobre wrażenie po przedsezonowym turnieju Otten Cup w Eindhoven zrobił Matias Fonseca – napastnik, który w poprzednim sezonie zdobył czternaście bramek w 26 meczach „Nerazzurrich” do lat 17. Trzy lata temu dołączył do Interu, odmawiając między innymi Milanowi. Co ciekawe, jego ojciec Daniel (obecnie agent piłkarski) jest kolegą klubowym… Antonio Conte z czasach występów dla Juventusu. To właśnie na ojcu wzoruje się Matias od początku swojej kariery piłkarskiej. Zaczął grać w piłkę w wieku pięciu lat i dołączył do klubu Ardisci e Spera. Sześć lat później przeniósł się do Como.

Jaki jest jego styl gry? Młodzieżowy reprezentant Włoch lubi wybiegać zza pleców obrońców, może operować na każdej pozycji w ataku, jest zwinny i dobrze porusza się w polu karnym. Wcześniej grał w środku pola. Według jego kolegów z drużyny stylem przypomina Gabriela Batistutę. 18-latek ma włoski i urugwajski paszport, zdecydował się jednak na grę dla „Squadra Azzurra”.

To na Fonsece i Edoardo Verganim ma opierać się gra w ofensywie Primavery „Il Biscione”. A napastnik okazji do wykazania się będzie miał sporo – poza krajowym pucharem i ligowymi rozgrywkami może być brany pod uwagę w Viareggio Cup czy Młodzieżowej Lidze Mistrzów.

Tibo Persyn

Zestawienie zamyka piłkarz pochodzący z Belgii, Tibo Persyn, który przed poprzednim sezonem dołączył do Interu z Club Brugge. Ten transfer prawdopodobnie nie doszedłby do skutku, gdyby nie pomoc belgijskiego agenta, Guntera Thiebauta, który pomógł Włochom wcześniej sprowadzić Zinho Vanheusdena (obecnie Standard Liege). 17-latek niemal od razu zyskał zaufanie Armando Madonny i występował na kilku frontach z Primaverą.

Jego dużym atutem jest wszechstronność. Dzięki swojej szybkości, warunkach fizycznych i niezłej technice Tibo może grać na prawej obronie, na prawym wahadle i prawym skrzydle. Wiele widzi na boisku i potrafi dobrze dośrodkować. Zawodnik z Beneluksu w jednym z wywiadów jako swój wzór podał Antonio Valencię, który przez kilka lat prezentował się na bardzo dobrym poziomie w Manchesterze United.

W przypadku urazów Lazaro, Candrevy czy D’Ambrosio 17-latek może być brany pod uwagę przez Antonio Conte. Jak powszechnie wiadomo, wahadłowi w systemie gry włoskiego trenera odgrywają dużą rolę, a Persyn ma predyspozycje, aby w takim systemie się sprawdzić. W minionych rozgrywkach Tibo zdobył trzy gole i zanotował cztery asysty w 27 meczach dla Primavery Interu. Jego rola w zespole Madonny jest niepodważalna.

***

Większość spotkań Primavery Interu Mediolan można oglądać za darmo w serwisie Sportitalia. Podopieczni Armando Madonny zainaugurują sezon 13 września i zmierzą się na wyjeździe w rozgrywkach Primavera 1 TIM z Pescarą Calcio.

Aleksander Bernard

Źródło: inf. własna