Sensi: Sam jestem nieco zaskoczony
Szybko okrzyknięto go najlepszym letnim zakupem Interu i rewelacją okresu przygotowawczego, a teraz Stefano Sensi, bo o nim oczywiście mowa, zachwyca kibiców i ekspertów w początkowej fazie nowego sezonu. Sam zainteresowany nie ukrywa lekkiego zaskoczenia takim obrotem spraw, lecz zapewnia, że zamierza kontynuować dotychczasowy progres.
- Tworzymy świetny zespół, wszyscy są na tym samym poziomie. Pracowałem bardzo ciężko, ale jeśli mam być szczery, nie spodziewałem się takiego startu rozgrywek ligowych. Skupiam się wyłącznie na pracy i kontynuowaniu obranej drogi. Gra na San Siro nie należy do łatwych, lecz cały czas staram się rozwijać i uczyć czegoś nowego, a jedyną receptą jest praca wykonywana podczas treningów.
- Jestem profesjonalistą z głową ukierunkowaną wyłącznie na piłkę nożną, odpoczywam we właściwych momentach i jem zdrowo. To fundamentalne elementy, aby utrzymać właściwą postawę. Nasz trener zalicza się do światowej czołówki, więc potrzeba odpowiedniej jakości do pracy z nim. Jego obecność na ławce wystarczy do podniesienia uwagi oraz intensywności.
- Jestem typem faceta, który dobrze odnajduje się w zespole. Dogaduję się ze wszystkimi i lubię pożartować z kolegami z drużyny. Trener był świetnym zawodnikiem, bardzo mnie to cieszy, ponieważ dobrze jest mieć przed sobą pozytywny przykład.
- Musimy zgromadzić jak największą ilość punktów, bez myślenia o konieczności wysyłania jakichś sygnałów do innych drużyn. Pokora i ciężka praca. Dla przykładu, gra na Camp Nou będzie wspaniałym przeżyciem, lecz musimy skupić się na meczach które przed nami i poszukać dobrych występów.
- Przed nami Slavia Praga i nasza uwaga koncentruje się na tym zespole, o Milanie pomyślimy później. W Lidze Mistrzów spotkamy najmocniejsze zespoły naszego kontynentu i musimy zachować ostrożność, ponieważ każdy zagwarantuje nam ciężką przeprawę.
- Będę szczęśliwy, jeżeli sezon zakończy się podobnie, jak się rozpoczął. Nie ustalamy sobie limitów, pragniemy cały czas się doskonalić i zachować intensywność przez całe rozgrywki. Myślimy o każdym kolejnym meczu, lecz mamy obowiązek spróbować.
Źródło: Sky Sport
Tytus
16 września 2019 | 08:40
On jest zupełnie innym zawodnikiem niż Wes, jednak dla mnie to taki nowy Snejider. Jest rewelacyjny.
Reklama