Cagliari nie poniesie konsekwencji za rasizm
Wiele kontrowersji pojawiło się po meczu Cagliari - Inter. Nie były one związane tym, co działo się na boisku. Dotyczyły okołosportowych wydarzeń, które miały miejsce w trakcie spotkania.
Przypomnijmy, że kibice gospodarzy naśladowali odgłosy małpy, podczas gdy rzut karny dla Interu wykonywał Romelu Lukaku. Sytuacja była głośno komentowana nie tylko przez kluby, ale także kibiców. Curva Nord wystosowała nawet list do piłkarza, w którym usprawiedliwiła środowisko kibicowskie.
W zeszłym sezonie, gdy podobne zdarzenie odbyło się w trakcie meczu Inter - Napoli, przez zachowanie fanów Nerazzurrich względem Kalidou Koulibalyego, Stadio Giuseppe Meazza zostało zamknięte na jeden mecz, a z dwóch została wykluczona trybuna Curva Nord. Efektem tego były między innymi ogromne straty finansowe klubu. Wydawać by się mogło, że tym razem Cagliari poniesie takie same konsekwencje, ale... Nie ma sprawiedliwości, bowiem komisja nie uznała tej formy dopingu za dyskryminujący. Sardyńczycy uniknęli kary.
Źródło: FIGC
wróbel1908
17 września 2019 | 18:54
To jest po prostu kpina.
Van Dall
17 września 2019 | 19:04
No to jest cyrk.
darren
17 września 2019 | 19:56
Równi i równiejsi.
cichy32
17 września 2019 | 21:11
Racja udawanie małpy to rasizm to robienie z siebie małpy nikt nie krzyczał jego imienia nie mieli podstaw
shinveji
17 września 2019 | 21:14
walka z rasizmem idzie mu podobnie jak walka na boisku
Maciej Pawul
17 września 2019 | 21:39
Zła decyzja i ciche przyzwolenie na podobne zachowania na trybunach.
inter00
17 września 2019 | 22:27
Żart
Aneta Dorotkiewicz
18 września 2019 | 08:09
Oczywiście, gdyby odwrócić role, Inter już robiłby przelew i zwracał kasę za bilety na kolejne mecze. To jest kpina! No ale pisałam to kilka miesięcy temu i napiszę dzisiaj - trzeba było się odwołać od tamtej decyzji, a nie potulnie jak baranek reagować...
Reklama