Subiektywne wnioski po remisie ze Slavią
Przyszedł czas na kilka luźnych i przede wszystkich subiektywnych wniosków po wczorajszym meczu. Możecie się z nimi zgadzać, możecie mieć odmienne zdanie. Czekam na Wasze opinie pod artykułem. No to jedziemy...z wozem węgla.
Panowie, to jest Liga Mistrzów, tego nie przespacerujesz
Mówi się, że w Europie nie ma już słabych drużyn. Bzdura. Wystarczy przyjechać do Polski i popatrzeć na jakikolwiek mecz rodzimej Ekstraklasy. Ale nie chcę być złośliwy, bo zawsze szczerze kibicuję każdej polskiej ekipie, która trafia na europejskie salony. Problem w tym, że ostatnio trzeba się bardzo z tym spieszyć, ponieważ wszystkie drużyny tak szybko odpadają.
Słabe drużyny są wszędzie, ale do Ligi Mistrzów trafiają ekipy lepsze lub gorsze, ale jednak coś potrafiące. Pamiętacie Legię? Ostatecznie przegrywała, ale dla Realu i Borussi mecze z nią nie były spacerkami. Antonio Conte jest pierwszym, który powinien wiedzieć, że w Champions League nie ma drużyn pokroju Lecce czy Udinese, które nie jest już tym Udinese jakie pamiętamy z przeszłości. Slavia nie czuła respektu przed Interem, może poczuje go dopiero na Camp Nou, zobaczymy. Do Mediolanu przyjechali nastawieni nie tylko na bronienie swojej bramki, ale do atakowania tej, strzeżonej przez Handanovicia i tutaj wchodzimy w meritum. Inter jako gospodarz ma obowiązek by takie zapędy szybko gasić. Gdyby Prażanie otrzymali na powitanie szybkiego gonga w postaci gola, lub przynajmniej kilku groźnych akcji, wówczas ich pewność siebie mogłaby się zacznie obniżyć, a to objawić się w cofnięciu pod własną szesnastkę. Inter natomiast wyszedł sobie na murawę jak na plażę, nie było mentalności jaką widzieliśmy w pierwszych minutach meczu z Lecce, nie było tempa, szybkości, intensywności, zacięcia. Oglądając pierwszą połowę, odnosiłem wrażenie jak bym nie oglądał meczu Ligi Mistrzów.
Hello darkness my old friend
Utwór pod tytułem The Sound Of Silence wydaje się pasującym do tej sytuacji - z dwóch powodów. O ile Włoch odnosił sukcesy w rozgrywkach krajowych, w Pucharach nigdy nie szło mu nadzwyczajnie. Na koncie nasz szkoleniowiec ma już kilka podobnych wyników jak ten wczorajszy z zespołami równie renomowanymi w europejskiej piłce. Conte powinien zrozumieć, że Liga Mistrzów a Serie A to dwie różne bajki. Nie jestem piłkarskim trenerem, nie znam się na taktyce jak on, więc mu nie podpowiem co konkretnie należałoby zmienić, poza nastawieniem mentalnym. Być może ustawienie 3-5-2 dobre jest na włoskie podwórko, ale w Europie trzeba grać inaczej? Wczorajszy Inter niestety nie przypominał zupełnie Interu Conte, przypominał Inter z poprzedniego sezonu. Bez pomysłu na grę, bez przekonania i fantazji. Długie piłki, brak agresywności w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To w LM nie zadziała.
Conte to rozumie
Pocieszająca jest wypowiedź trenera po meczu. Włoch bierze winę na siebie i dostrzega wszystko to o czym napisałem. Conte chyba się zapomniał, że piłkarzom Interu musi nieustannie przypominać o swoich ideach i pilnować ich, gdyż są jeszcze na etapie podobnym do małego dziecka, którego nie można spuścić z oka, inaczej coś zepsuje lub wpakuje się w kłopoty.
Dobry czy zły prognostyk przed meczem derbowym?
Kubeł zimnej wody czasem pomaga w otrzeźwieniu. Braki Interu zostały wczoraj obnażone, wynik i gra zrobiła miejsce pokorze. Liczę, że to lądowanie na ziemi jakie zafundował Interowi rywal ze stolicy Czech, pomoże Interowi w kontekście meczu z Milanem, w którym tym razem to Inter będzie faworytem. Pokora i przypomnienie o nieustannej pracy, nieustannej koncentracji, pozwoli osiągnąć w starciu z Rossoneri satysfakcjonujący rezultat. Forza Inter.
Paweł Świnarski
https://twitter.com/pawelswinarski
Źródło: intermediolan.com
Ilfenomeno
18 września 2019 | 08:38
Inter zagrał jakby zlekceważył rywala i chciał stracić jak najmniej sił. To się zemściło. Conte dobrze powiedział, ale rodzi się pytanie czemu nic nie zrobił w przerwie. Przecież w drugiej połowie nic się nie zmieniło, a chyba widział co się dzieje. Powinien w 60 minucie dokonać zmian, każdy wie kto jak grał a tym bardziej Conte. Moim zdaniem zawalił częściowo ten mecz tak jak zawodnicy.
KawaOpole
18 września 2019 | 09:40
Brak walki w środku pola, nie potrafiliśmy uzyskać tam przewagi, zdominować rywala i tyle w temacie.
Baton87
18 września 2019 | 09:50
Wczorajszy mecz pokazał, że nie ma słabych drużyn. Zagraliśmy w taki tempie jak biega Gagliardini, który powinien już dawno być poza klubem. Miejmy nadzieję, że tak jak Paweł wspomniał to trener się w końcu obudzi. Conte bierze na siebie winne i teraz nasuwa się pytanie co ma na myśli? Wczorajsza nasza prawa strona z Candrevą, DD i pomagającym im wspomnianym wcześniej Roberto to jakaś parodia. Od dawna było wiadomo że wymienieni zawodnicy się nie nadają na grę w LM na Lecce czy Udine wystarczą, ale t
utaj nawet Sparta okazała się za silna. Conte tez wymyślił zmiany nie wiadomo czym się sugerując Lazaro zagrał tylko dlatego, że kontuzje złapał Antonio i całe szczęście bo poziom jego gry był tragiczny. Następnie zmienia Brozo zamiast Gagliardiniego? Politano zamiast zmienić Lukaku zmienia Lautaro, który moim zdaniem zagrałby lepiej mając u boku partnera w formie.
inter00
18 września 2019 | 10:07
Wierzę że taki kubeł zimnej wody przyda się naszym grajką, i wyciągną wnioski na następne mecze
Kiksu
18 września 2019 | 10:58
Zespól zawiódł jak i Conte, przecież zespól jest budowany aby odzyskać "należne mu miejsce w europie" i oni wychodzą i graja taki mecz??? Ci zawodnicy(może poza kilkoma wyjątkami) nie mają mentalności zwycięscy i ambicji. To jest moja subiektywna ocena.
Oba
18 września 2019 | 11:23
"Wczorajszy Inter niestety nie przypominał zupełnie Interu Conte, przypominał Inter z poprzedniego sezonu. Bez pomysłu na grę, bez przekonania i fantazji."
A jaki jest ten Inter Conte wg Ciebie? Bo wg mnie póki co to w miarę wyglądało jedynie na tle miernego Lecce. Z Cagliari się udało, a z Udinese grającym ponad pół meczu w 10 też było conajwyzej średnio. Do tego dochodzą sparingi, którymi z jednej strony nie ma się co sugerować, ale nie licząc zespołów, których nazw już nie pamiętam to żadnego z nich nie wygraliśmy. No i wczorajsza żenada. Do tego Lukaku, którego lubie ale coraz bardziej mnie irytuje to, że zawodnik o takich warunkach fizycznych nie potrafi przyjąć piłki z rywalem na plecach, czy celnie odegrać, a kosztował kupę kasy. O środku pola to nawet nie będę wspominać, ale jak to jest, że trener który bierze 11 baniek wystawia Gagliardiniego, który w tym sezonie ani razu nie zagrał nawet przyzwoicie. Dla mnie ten trener jest przeplacony, podobnie jak Lukaku czy Lazaro. Ancelotti to dużo lepszy od niego fachowiec i o vice mistrzostwo mimo olbrzymich jak na Inter wydatków będzie bardzo ciężko. O LM już nie wspominam bo wg mnie tylko cud sprawi że zajmiemy drugie miejsce. Bardzo chciałbym w grudniu napisać że się dziś myliłem.
mikhael7
18 września 2019 | 11:31
Mamy nowy zespół. Conte potrzebuje czasu aby go poznać. A dopiero mecze o stawkę weryfikują przydatność zawodnika do takiego klubu jak Inter. Jestem pewny, że na wyjeździe wygramy.
iamsledziu
18 września 2019 | 13:37
nie wiem co w swej mentalnosci ma Inter, ale odnosze wrazenie ze z grubsza spinamy dupe na wazne spotkania (mowie z grubsza bo zdarzaja sie wpadki, jak napoli w zeszlym sezonie), ale z juve zawsze jest konkretna batalia, nie zawsze zwyciezka ale widac walke, z totkami w zeszlym sezonie fajna wygrana, z barca calkiem wporzadku remis 1:1. a potem przychodzi taki mecz ze slavia, eintrachtem albo niezliczona ilosc wpadek z jakimis ogorkami w lidze. Troche mi to wyglada na jakiejs luce w mentalnosci ktorej kazdy kolejny trener nie moze zmienic.
DonPietro
18 września 2019 | 15:27
Ostatnie trzy mecze pokazują że stawianie na Brozo i dostawianie do niego Gagę albo Vecino to nie porozumienie. Z gry w środku daje rade tylko Sensi. Reszta do wymiany. Dzisiaj gra pomocników to klucz do sukcesu. Pokazują to wszystkie zespoły z topu. Myślę że Conte powinien przemyśleć czy pare meczów na ławce takiemu Brozo nie zrobi dobrze.
MAV
18 września 2019 | 15:48
Szczerze trzeba sobie powiedzieć że można było sie tego spodziewać tym bardziej po tym co Inter pokazał w ostatnich dwóch meczach. Niby podobno sa jakies informacje o tym że Lukaku nie był w pełni sprawny na ten mecz, aczkolwiek we wczesniejszych meczach tez nie błyszczał. Wszyscy no może 90% komentujacych tutaj widzieli w nim zbawce po Icardim, ale jak na razie nawet niewiele pokazuje na tle słabszych przeciwnikówa co dopiero liczyć z górnej półki. Kolejny zbawca Conte- moze i tak ale na to potrzeba czasu. Brozović w poprzednich meczach był jednym z najlepszych, mógł mu nie wyjśc jeden mecz i to by było zrozumiałe. Ale to że przód zawodzi to juz nie przypadek. Nie czas teraz rozpamiętywać czy Icardi by dał rade czy nie, tego juz sie nie dowiemy, ale patrząc na Lukaku to jak na razie widać ze MU zrobił interes zycia. W obecnej chwili to bardziej się nadajemy do LE a nie do CL i to do LE jeszcze jeżeli wygramy na wyjeździe ze Slavią badz zremisujemy od 2:2 lub wyżej w Pradze.
Z taką gra jak wczoraj to ciężko sie nastawiac na cos optymistycznego w meczach z Barca lub BVB, gdzie widać u tych druzyn do czego słuzy piłka
Luq1989
18 września 2019 | 20:42
Jak dla mnie zlekceważenie rywala i zaskoczenie tak dobrą postawą Slavii przeważyło. Nie ma co ich usprawiedliwiać i piłkarze i trener zawiedli na całej lini. Cieszy jedynie, że skończyło się ze zdobyczą punktową co też jest "zasługą" Slavii. Co do Interu Conte, cierpliwości żadna kasa nie gwarantuje sukcesu. Conte zarabia 11 milionów a Lukaku kupiliśmy za 70 bo taki jest rynek, to inwestycja długoterminowa i nie ma co już wieszać na nich psów. Mecz do przeanalizowania wyciągnięcia wniosków i dopilnowania by się nie powtórzyły. W sobotę derby, mam nadzieję zobaczyć Inter w dużo lepszym wydaniu, tak tym wydaniu jakie zaprezentowali z Lecce. Co do Borussi i Barcelony, wszyscy zakładamy, że zespół będzie grał tak samo jak ze Slavią, ale zaskoczę was drodzy koledzy. Wczoraj Slavia nic nie musiała a wszystko mogła, w meczach z Borussią i Barceloną my będziemy w tej komfortowej sytuacji, nic nie będziemy musieli a będziemy mogli wszystko bo te dwie ekipy obecnie stanowią TOP na świecie czego o nas jeszcze nie można powiedzieć, podkreślam jeszcze. Pozdrawiam i FORZA INTER.
superofca
18 września 2019 | 20:44
iamsledziu Z Barcą w zeszłym roku zagraliśmy akurat fatalnie, szczególnie na GM, mnie ten mecz naprawdę dużo zdrowia kosztował.
Reklama