Uśmiechnięty gigant
Romelu Lukaku jest gwiazdą Antonio Conte. Bramki pomagają wejść do serc kibiców Interu, ale ten napastnik robi znacznie więcej by stać się integralną częścią tego klubu.
W Interze czuje się lubiany i przede wszystkim potrzebny. Ma więc to czego brakowało mu w Manchestrze, gdzie traktowany był pod koniec nieco jak piąte koło u wozu. Wyniki i gra Manchesteru mówi jednak wiele. Antonio Conte bardzo zabiegał o pozyskanie Lukaku i dziś mamy tego efekty. 4 mecze i 3 gole. Inter 4x4, bo w czterech pierwszych meczach sezonu, Inter zdobył dwanaście punkty. Z pewnością przyjdą gorsze dni jak w dniu mecz ze Slavią, ale ważne by zespół się otrząsał i szedł dalej w dobrym kierunku.
Lukaku wprawił w zdumienie, kiedy po meczu z Milanem świetnym językiem włoskim udzielał wywiadu i robił to poprawnie gramatycznie. Nauka języków przychodzi Romelu niezwykle łatwo. Włada on już siedmioma, a język włoski jest ósmym którym się posługuje. Jak podaje La Gazzetta dello Sport, Belg mówi dobrze po angielsku, francusku, hiszpańsku, niemiecku, portugalsku i w języku Lingala, języku ojczystym w Kongo, którego Romelu używał będąc w Evertonie, kiedy rozmawiał ze swoim kolegą Bolasie.
Gdy przybył do Appiano, od razu poprosił Antonio Conte, by ten nie mówił do niego po angielsku, a po włosku. Wie, że pogłębiając swoje umiejętności, lepiej zrozumie wszelkie instrukcje trenera na treningach, ale także podczas meczów. Romelu włoskiego nauczył się jak twierdzi z telewizji, oglądając mecze Lazio, którego zawodnikiem jest jego brat, Jordan. Drugiego z braci Lukaku jutro na boisku prawdopodobnie nie zobaczymy, ale z pewnością skorzysta on z okazji i pojawi się w Mediolanie, by spotkać się ze swoim bratem.
Lukaku w Interze dobrze trzyma się z Alexisem Sanchezem, z którym dobre relacje miał już w Manchesterze United. Dobrze dogaduje się również z Sebastiano Esposito i ma wielki szacunek do Samira Handanovicia. Pierwsze dni po transferze, Belg spędził w hotelu nieopodal stadionu Giuseppe Meazza, a na początku września przeniósł się do dzielnicy Porta Nuova, niedaleko siedziby Interu. To jednak rozwiązanie tymczasowe, ponieważ gracz czeka na swój docelowy dom, w dzielnicy gdzie mieszka sporo innych zawodników. Razem z Romelu w Mediolanie mieszka jego przyjaciel z dzieciństwa - Tay, który pomaga mu w codziennych obowiązkach, często bywa również jego mama Adelphine i syn Romeo, który przyszedł na świat w grudniu. Mama przebywała w Mediolanie do meczu ze Slavią, po czym udała się do Rzymu, gdzie mieszka wspomniany brat Jordan. Czy Mediolan kusi napastnika Interu? Po meczu derbowym zjadł kolację z Lazaro i kilkoma przyjaciółmi, zaś w niedzielę lunch ze swoim agentem Federico Pastorello i jego córkami, Sofią i Vitorią. Normalne sprawy.
Jutro kolejny mecz i kolejna okazja na kolejne bramki uśmiechniętego giganta jak nazywa go Antonio Conte.
Źródło: inf. własna / gds
Bane
24 września 2019 | 08:21
"Inter 4x4, bo w czterech pierwszych meczach sezonu, Inter zdobył cztery punkty"
?
Paweł Świnarski
24 września 2019 | 08:26
Cztery zwycięstwa
inter00
24 września 2019 | 09:05
Miło się patrzy na to jak odzyskał radość z gry, oby tak dalej Romelu !!
INTER_moje_zycie
24 września 2019 | 10:02
Po samym tytule odrazu mi się skojarzył film jaki oglądałem ostatnio z córką, BFG ;) FORZA AKUKU :D
Tytus
24 września 2019 | 10:15
A on ma jakąś dziewczynę? Gdzie ona żyje?
Kevin
24 września 2019 | 11:12
Ma kolegę co go często odwiedza
Kiksu
24 września 2019 | 11:36
On już chyba kiedyś przyznał ze jest gejem i ma wielką knagę
shakurspeare
24 września 2019 | 14:38
Sarah mens bodajze sie nazywa ta jego kobieta
Lombardo
24 września 2019 | 16:32
Strasznie was obchodzi czy ma dziewczyne, ciekawe dlaczego..
Reklama