Zawodnicy po meczu z Lazio
Kilku graczy Interu Mediolan zabrało głos po końcowym gwizdku arbitra. Co mieli do powiedzenia?
Cristiano Biraghi:
- Emocje opadły po pierwszym kontakcie z piłką. Cieszę się z postawy zespołu i wygranej. Gra na San Siro zawsze przyprawia o dreszcze. Jesteśmy mocnym zespołem, a trener narzuca nam właściwy sposób myślenia, aby zawsze dawać z siebie wszystko i przekraczać granice.
- Lazzari dobrze mnie zna, zablokował moją lewą nogę, więc musiałem wrócić do prawej i wyszło z tego niezłe dośrodkowanie. Moim celem był powrót do Interu i dążyłem do tego. Każdego dnia daję z siebie wszystko dla tego zespołu.
Nicolo Barella:
- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, trener nas uczulał, ale w drugiej połowie wyglądaliśmy dużo lepiej. Koledzy, trener i wszyscy dookoła pomagali mi wpasować się w zespół. Zawsze grałem bliżej lewej strony, lecz zagram wszędzie, gdzie poprosi mnie trener.
- W sytuacji bramkowej mogłem zachować się lepiej. Całe szczęście, że Danilo zadbał wcześniej o wynik. Musimy poszukać kolejnej wygranej z Sampdorią, a następnie skupimy się na przygotowaniach do rywalizacji z Barceloną.
Danilo D'Ambrosio:
- Najważniejsze zawsze są trzy punkty. Przeciwko Milanowi się pomyliłem, ale na szczęście mój błąd nie okazał się decydujący. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy odnaleźć gry o jaką prosił nas trener, potem przełamaliśmy się i zasłużyliśmy na zwycięstwo. W drugiej połowie mogliśmy zdobyć kolejną bramkę i zamknąć mecz, ale punkty zostają w domu i to jest najważniejsze.
- Dobrze odnajduje się w każdej roli, trzech czy pięciu obrońców, bez znaczenia. U trenera takiego jak Conte, niezależnie od pozycji musisz dawać z siebie wszystko. Lazio to doświadczony zespół i posiada jakość w każdej formacji. Gdybyśmy stracili dzisiaj punkty, pozytywny wynik derbów nie miałby żadnego znaczenia.
Źródło: inter.it
Reklama