TOP i FLOP w meczu z Sampdorią

Czas na TOP i FLOP czyli naszą regularną pomeczową rubrykę wyróżniającą najlepszych i najsłabszych graczy Interu w ostatnim meczu. Zobaczmy na kogo padło tym razem.

TOP

Stefano Sensi
Włoch nie schodzi poniżej swojego wysokiego poziomu i ponownie zaimponował swoją grą. Gol i asysta to nic nowego w tym sezonie dla filigranowego pomocnika. W sumie ma już na koncie 3 bramki oraz 4 asysty. Niesamowity zawodnik.

Marcelo Brozović
Chorwat nie jest tak efektowny w grze jak Sensi czy Barella, ale robi to co do niego należy. Razem ze wspomnianym włoskim duetem, tworzą bardzo zgrane i uzupełniające się nawzajem trio. Już dawno Inter nie miał tak silnej pomocy. Jak zwykle znalazł się w topie pod względem przebiegniętego dystansu oraz miał istotny udział przy bramce na 3:1, która uspokoiła sytuację w meczu.

Alessandro Bastoni
Młody Włoch zaliczył wczoraj bardzo udany debiut w barwach Interu. Z trójki naszych obrońców wczoraj to on pozostawił po sobie najlepsze wrażenie. Nie zjadła go presja i pokazał, że Antonio Conte nie mylił się, tak mocno blokując jego odejście na wypożyczenie tego lata.

FLOP

Lautaro Martinez
Argentyńczyk gra z zaangażowaniem, walczy, ustawia się, wychodzi na pozycję. Brakuje tylko bramek. Skuteczność to w tej chwili jego największy mankament i mamy nadzieję, że nie wpłynie to na jego psychikę i decyzje podejmowane na boisku, gdyż czasami ciśnienie na upragnione wpisanie się na listę strzelców jest tak duże, że nie dostrzega lepiej ustawionych kolegów. Kiedy się odblokuje, wówczas na jednym trafieniu nie poprzestanie. Tylko kiedy to nastąpi?

Antonio Candreva
Włoch powrócił do jedenastki, ale jego występ był wczoraj dosyć bezbarwny. Nie dziwi więc, że został w drugiej połowie zmieniony, choć zmiana zapewne podyktowana była przede wszystkim względami taktycznymi. Jak wiadomo Danilo D'Ambrosio jest pewniejszym rozwiązaniem jeśli chodzi o grę defensywną niż Candreva.

Źródło: intermediolan.com