Pracuś Lukaku

Transfer Romelu Lukaku od samego początku wzbudzał mnóstwo emocji wśród fanów, zresztą ciężko się temu dziwić skoro mowa o najdroższym zakupie w ponad stuletniej historii klubu. Pierwsze występy Belga nie zakończyły dyskusji wobec jego osoby. Spora grupa kibiców zdążyła już pokochać sympatycznego giganta, lecz nie milkną również głosy podważające jego klasę sportową i przydatność dla zespołu.

Antonio Conte zdecydowanie wpisuj się w ten pierwszy scenariusz. Szkoleniowiec Interu nie wyobraża sobie wyjściowej jedenastki swojego zespołu bez rosłego napastnika. Trener od miesięcy powtarzał, że Lukaku będzie ważnym elementem jego układanki i konsekwentnie realizuje swoje zapowiedzi.

Gołym okiem widać, że Belg nie wejdzie w buty Mauro Icardiego, a więc rasowego kilera, który z zabójczą skutecznością wykorzysta każdą sytuację w polu karnym przeciwnika. Zresztą Conte ma zupełnie inny pomysł na grę swojego zespołu, ciężar ofensywny został w znacznej mierze przesunięty również na drugą linię i dla snajpera w stylu Maurito zwyczajnie nie ma już miejsca.

Antonio Conte wymaga od Romelu Lukaku wykorzystywania przewagi fizycznej i gry z większym poświęceniem dla zespołu, nawet kosztem liczb na koncie byłego napastnika United. Portal PassioneInter zwraca uwagę na bardzo ciekawą statystykę wygranych piłek, która dobrze obrazuje zmianę jaka zaszła w pierwszej linii Nerazzurrich.

Na początku sezonu ligowego, Lukaku może pochwalić się liczbą 95 wygranych piłek, co plasuje go na siódmej pozycji wśród wszystkich graczy Serie A. Co ciekawe, w najlepszej 15 rankingu znajdują się niemal sami obrońcy, a jedyny wyjątek stanowi właśnie napastnik Interu. 

Źródło: passioneinter