TOP i FLOP w meczu z Borussią

Lubimy takie mecze. Mecze po których mamy taki wybór piłkarzy do rubryki TOP. Oto zestawienie graczy, którzy pozytywnie i negatywnie wyróżnili się wczorajszego wieczoru w meczu z Borussią Dortmund.

TOP

Lautaro Martinez
Forma Argentyńczyka rośnie i tak jak przewidywaliśmy po meczu derbowym, brakowało mu tylko tylko bramki, aby się odblokował. I odblokował: kiedy trafił do siatki z Barceloną, później przyszły bramki z Juventusem, Sassuolo i teraz z Borussią Dortmund. Il Toro ma już w sumie na koncie 6 bramek. Wczoraj dodatkowo popisał się kilkoma świetnymi zagraniami i imponował techniką, dynamiką, umiejętnością utrzymania się przy piłce i boiskowej inteligencji. Kwintesencją tego wszystkiego była akcja prowadząca do bramki Candrevy na 2:0, kiedy to Lautaro świetnie zmylił rywala w środku pola i odegrał do Brozovicia, następnie szybko ruszył po przekątnej w pole karne, a Chorwat świetnym podaniem obsłużył Candrevę. Włoch miał dwie opcje: strzelać (co zresztą skutecznie wykonał) lub podawać do dobrze ustawionego Lautaro. Notę obniża jedynie przestrzelony karny, ale takie rzeczy zdarzają się nawet najlepszym.

Nicolo Barella
Włoch był wszędzie. Walczył, rozgrywał, odbierał piłkę, w każdej sytuacji na pełnym zaangażowaniu i z sercem. Niesamowity zakup Interu, piłkarz bez którego nie można sobie wyobrazić jedenastki Interu. Kolejny raz zasłużył na wielkie pochwały.

Stefan De Vrij
Przed sezonem wielu w Skriniarze i Godinie widziało lidera defensywy Interu, ale jak pokazują mecze z tego sezonu, to Holender wydaje się być najpewniejszym elementem naszej defensywy. Bardzo skuteczny, przewidujący w obronie, ale zaraz po Brozoviciu, wydaje się być drugim registą Interu. Asysta przy bramce na 1:0 to majstersztyk.

Sebastiano Esposito
17-latek wyszedł na boisko bez strachu i przekonany o swoich umiejętnościach. Już przy pierwszym przyjęciu długiej piłki było widać przepaść między nim, a Romelu Lukaku w dokładnie tym elemencie gry. Młodość, świeżość i technika. Inter musi bardzo mądrze zarządzać talentem swojego wychowanka, aby go nie spalić. Grając naprzeciw byłego Mistrza Świata (Hummels), nie czuł żadnego respektu, a po swojej odważnej akcji, wywalczył dla Interu cenny rzut karny. Świetny debiut w Champions League.

Antonio Conte
Presja dotycząca tego meczu była ogromna, ale po drużynie Interu nie było tego widać. Nerazzurri zostali bardzo dobrze przygotowani do tego meczu zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym. Inter walczył do końca, podczas gdy to po Borussi było widać w ostatnich minutach większe zmęczenie. Borussia zaskoczyła swoim zachowawczym ustawieniem, ale Conte był gotowy by szybko i skutecznie na to zareagować, zmieniając kilka taktycznych detali w grze swojej drużyny. W taktycznej bitwie wyszedł z tego górą, a późniejsze komentarze o strachu rywali, z pewnością są już pozaboiskową grą przed rewanżem w Dortmundzie.

FLOP

Romelu Lukaku
Jedynym graczem, który wczoraj zawiódł jest Belg. Lukaku wczoraj nie dotrzymywał kroku ani rywalom, ani swoim kolegom. Jego zmiana była uzasadniona i w zasadzie niezbędna. Być może przeciwko Parmie powinien rozpocząć mecz na ławce kosztem Esposito, by nabrać sił na wyjazd do Brescii?

Źródło: intermediolan.com