Mourinho: "Cieszę się z Manchesteru"
Chciałeś Manchester United w 1/8 finału LM i masz.
Tak. Chciałem takiego rywala, jak Manchester, bo chcę grać przeciwko najlepszym. Są klubowymi mistrzami Europy, a za 2 dni mogą być mistrzami świata. Mają w składzie najlepszego piłkarza świata, a ich trenerem jest sam Alex Ferguson. Mają mnóstwo innych doskonałych zawodników, oprócz Ronaldo, grają na pięknym stadionie w cudownej atmosferze. To wszystko sprawi, że będziemy niezwykle zmotywowani. Pierwszy mecz zagramy u siebie, mamy nadzieję, że stadion będzie pękał w szwach i poczujemy doskonałą atmosferę. W rewanżu zagramy w Manchesterze, gdzie staniemy naprzeciw drużyny, z którą wiążą się moje piękne wspomnienia. Nie mogę się już doczekać powrotu na Wyspy.
Ostatni mecz w tym roku zagracie w Sienie i na pewno chcecie zakończyć go w najlepszy możliwy sposób?
To ważne spotkanie, jak każde inne w mistrzostwach. Dobrze byłoby wygrać ostatni mecz roku 2008 i co najmniej utrzymać przewagę nad peletonem. Musimy zrobić wszystko, by wygrać, bo nie chcę stracić wypracowanej tak ciężko przewagi. Nie trenowaliśmy dzisiaj zbyt wiele, ale wszystko jest w porządku. Drużyna czuje się doskonale i zapomniała już o całym splendorze, chcąc jak najlepiej przygotować się do spotkania przeciwko ekipie, która doskonale radzi sobie na własnym obiekcie.
Czy przerwa świąteczna może was rozluźnić?
Nie. Z naszą koncentracją jest i będzie wszystko w porządku, ale bardzo potrzebuję futbolu, by czuć się szczęśliwym. Jestem teraz szczęśliwy, jestem szczęsliwy w Interze i w ogóle w otoczeniu włoskiego futbolu. Jedyne, czego mi brakuje z Premiership, to meczów w przerwie świątecznej i dawania tysiącom ludzi radości z oglądania piłkarskich uczt. Ale nie będzie żadnych problemów, kiedy drużyna znów się spotka. Będziemy w dokładnie takiej samej dyspozycji psychicznej i fizycznej.
Wolałbyś nie mieć przerwy świątecznej we Włoszech?
Nie. Musisz uszanować tradycję i kulturę. Zawsze tak było we Włoszech. Jestem nikim, żeby w ogóle próbować tę tradycję zmieniać i nie chcę, żeby ktokolwiek w ogóle myślał, że mi się coś nie podoba w tym temacie. Nie mam z tym żadnego problemu. Chciałem tylko powiedzieć o moich pięknych wspomnieniach z Anglii.
Czy na prezent świąteczny, możesz nam zdradzić skład, który wybiegnie przeciwko Sienie?
(śmiech) Jako prezent... Julio Cesar, Maicon, Cordoba, Samuel, Maxwell, Zanetti, Cambiasso, Muntari, Ibrahimović, plus dwóch pozostałych. To 9 z 11.
A prezent na 2009 rok?
Jimenez.
Co Ci się najbardziej podobało przez ostatnie półtora miesiąca?
Nie podobało mi się te 70. minut przeciwko Chievo. Przypomniały mi o 90. minutach z Anorthosisem i Panathinaikosem. Ze wszystkiego innego jestem zadowolony, z naszej waleczności, coraz wyższego poziomu taktycznego, poziomu koncentracji i sposobu, w jaki zawodnicy się komunikują w trakcie gry. To zgrana ekipa na boisku i poza nim. To wszsytko sprawia, że jestem optymistą jeśli chodzi o przyszłość.
Jeśli Adriano nie wróci do Interu, potwierdzisz swoje zainteresowanie Drogbą?
Sprawa z Drogbą może być rozpatrywana tylko w przypadku wyrażenia chęci zmian przez samego zawodnika albo jego klub. A na razie nic takiego nie miało miejsca. Z tego co wiem, Chelsea nie chce się pozbywać swoich najlepszych graczy, a więc nie chce się na pewno pozbyć Drogby. Moje kontakty odbywają się tylko na płaszczyźnie prywatnej. Nigdy nie pytałem nikogo z Chelsea i Drogbę.
Jaki trening planujesz na obozie przygotowawczym po Nowym Roku?
Będziemy trenować 2 razy dziennie. Postanowiliśmy zostać w Mediolanie z dwóch powodów: nie wydaje mi się, żeby dobrym pomysłem było spędzenie 10 dni w 35-40 stopniowym upale, a później aklimatyzować się w naszych warunkach. Cagliar i Genoa są groźne. Appiano nie jest z kolei dobrym miejscem na 10-dniowy capmus z udziałem 40 ludzi. To doskonałe miejsce na przedmeczowe zgrupowanie z udziałem 20 zawodników, 3 trenerów, lekarza i psychoterapeuty. W styczniu będzie ponad 40 ludzi i dlatego wybraliśmy po prostu hotel w Mediolanie, gdzie będziemy pracować.
Jak Ci się podoba para Chelsea - Juve?
Szanse oceniam na 50:50. Lepiej znam w tej chwili Juve, niż Chelsea. Nie śledzę na bieżąco gry Chelsea, Juve oglądam z kolei co tydzień. To dwie groźne, mocne drużyny. Jest kilka ciekawych pojedynków w 1/8: my z Manchesterem, Juve - Chelsea, Real - Liverpool, Arsenal - Roma.
Zwycięstwo z 2008 roku, które najbardziej zapadło Ci w pamieć?
Zwycięstwo nad Juve było tym, po którym poczułem się najbardziej, jak Interista. To zwycięstwo miało swój wydźwięk. Inter nie wygrał takiego meczu od wielu lat.
Źródło: inter.it
Reklama