Nadchodzi czas rozliczeń

Antonio Conte ma ostatnio sporo powodów do zmartwień. Kumulacja mniej i bardziej poważnych urazów, która wypadła akurat w bardzo newralgicznym momencie sezonu sprawiła, że szkoleniowiec Interu pozostał na placu boju z poważnie ograniczonym wachlarzem kadrowych rozwiązań. Sprawa nie jest jednak tak oczywista jakby mogło się wydawać.

Część kibiców wytyka bowiem trenerowi zbytnie przywiązanie do pewnych nazwisk oraz kompletną ignorancję w stosunku do sporej grupy graczy. Włoska prasa dopatruje się drugiego dna takiego stanu rzeczy i przewiduje czystki kadrowe podczas najbliższego okienka transferowego.

Największymi przegranymi pierwszej części sezonu są bez wątpienia Valentino Lazaro i Matteo Politano. Pierwszy miał z miejsca zakończyć rywalizację o pierwszy plac na prawej stronie boiska, a tymczasem musi oglądać plecy Antonio Candrevy i Danilo D'Ambrosio. Austriak nie dostaje szans nawet teraz, gdy poza grą pozostaje wspomniany D'Ambrosio. Adaptacja Lazaro do realiów włoskiej Serie A nie przebiega zgodnie z planem i chociaż Antonio Conte publicznie zapewnia o wierze w potencjał byłego gracza Herthy, w mediach można już przeczytać o zimowych zakusach na Matteo Darmiana.

Ciężkie chwile przeżywa ostatnio również Politano, który jeszcze w poprzednim sezonie mógł liczyć na pewne miejsce w wyjściowej jedenastce u Luciano Spallettiego. Zmiana na ławce trenerskiej, a zarazem w systemie gry zespołu sprawiły, że błyskotliwy skrzydłowy ma olbrzymie kłopoty z dopasowaniem się do nowej układanki. Na początku sezonu Politano pełnił funkcję pierwszego zmiennika dla duetu Lukaku - Lautaro, lecz ostatnio jego akcje mocno straciły na wartości na rzecz młodziutkiego Sebastiano Esposito. Niewykluczone, że zimą Inter będzie rozglądał się nad kolejnym napastnikiem, więc dla reprezentanta Włoch może zrobić się już nieco za ciasno.

Na dalszym planie znajdują się tacy gracze jak Borja Valero i Federico Dimarco, którzy wydają się pełnić w zespole Antonio Conte funkcje czysto treningowe. Swoje problemy ma również Matias Vecino, czyli kolejny żelazny żołnierz poprzedniego szkoleniowca. Wszyscy wymienieni wyżej gracze mają już tylko kilka tygodni, aby zdobyć zaufanie trenera Interu. Drugiej szansy mogą już nie otrzymać. 

Źródło: różne