Conte: Mamy do SPAL wielki szacunek
Jutro Inter podejmie na Stadio Giuseppe Meazza drużynę SPAL. Przed tym spotkaniem Antonio Conte podkreślał, że w jego drużynie jest pozytywna atmosfera i drużyna chce powalczyć o utrzymanie dobrej passy.
- SPAL gra w takim samym systemie, jak my. Są zorganizowaną drużyną, dobrze wyszkoloną i będziemy musieli zachować czujność. Nie mogą się zdarzyć żadne wpadki. Byłbym bardzo rozczarowany, gdyby tak się stało.
- Lukaku i Lautaro to napastnicy, którzy zrobili duże postępy od początku sezonu. Nawet przed meczem ze Slavią, podczas konferencji powiedziałem, że Inter jest już inną drużyną. Wciąż jednak jest wiele do zrobienia i ulepszenia.
- Jutrzejsze spotkanie jest warte trzech punktów. Ten mecz jest w tym momencie najważniejszy i zawodnicy o tym wiedzą. Mamy do SPAL wielki szacunek. Być może wszyscy uznają, że nasza wygrana jest czymś oczywistym, ja nie. To świetni piłkarze, zmotywowani i zechcą nas zatrzymać.
- Jest między nami duże zrozumienie i entuzjazm. Bez względu na to, czy ktoś gra, czy nie, czy jest na trybunach - wszyscy aż do personelu i magazynierów. Wytworzyliśmy wielką empatię, pozytywną atmosferą i pewność siebie niezależnie od trudności. Problemy, jakie mamy tylko utrwaliły tę grupę. Zespół zrozumiał, że tylko dzięki rozwojowi i zaufaniu możemy zbudować coś ważnego, zrobić coś pięknego. Niekoniecznie oznacza to zwycięstwo, ale stworzenie dobrego środowiska wokół nas. Jesteśmy na 1/3 mistrzostw, robimy dobre rzeczy, ale jest jeszcze za wcześnie, by wyciągać jakieś wnioski. Nadejdzie jeszcze czas podsumowań.
- Gdybym nie ufał Esposito, nie dałbym mu szansy w meczu, w którym liczył się tylko jeden wynik. Mówimy o piłkarzu pod każdym względem, dla którego mam szacunek. Stał się częścią zespołu.
- Nie myślę o Romie i Barcelonie. Najważniejsze jest jutro i wygrana. Jeśli wygramy spojrzymy na Romę z większym entuzjazmem. Jeśli przegramy, będzie on o połowę mniejszy.
- Cieszę się z sukcesów Gabigola, ale nie uważam go za mojego gracza. Klub ma już jasne pomysły.
Źródło: fcinter1908.it
inter00
30 listopada 2019 | 16:09
Mógłby powiedzieć ze Gabigol zrobił postępy czy coś, tak tylko zmniejszył jego wartość :/
timon
30 listopada 2019 | 16:34
Jeżeli ktoś wystawia obraz na licytacje to obniża jego wartość?
Maciej Pawul
30 listopada 2019 | 17:41
Tylko dał sygnał, że jest do wzięcia. Nikt mu nie wciśnie piłkarza, którego nie chce. A Spalowi wcisnęli.
Reklama