Asamoah już na SPAL?
Jak donosi dzisiejsze wydanie Tuttosport, Kwadwo Asamoah może być gotowy do gry już w jutrzejszym spotkaniu przeciwko SPAL. Początkowo zakładano, ze ghański piłkarz będzie przygotowany dopiero na pojedynek z Romą.
Asamoah nabawił się kontuzji w październiku i cały czas nie było wiadomo, kiedy będzie do dyspozycji Antonio Conte. Optymistyczne prognozy mówiły o możliwości powrotu na mecz z Torino czy Slavią Praga.
30-letni zawodnik Nerazzurrich trenował wczoraj z resztą składu i istnieje szansa, że znajdzie się w składzie meczowym na pojedynek z ekipą z Ferrary. Najprawdopodobniej szkoleniowiec Interu da jednak czas piłkarzowi, aby ten doszedł w pełni do siebie, i najpewniej Asamoah rozpocznie ten mecz na ławce.
Źródło: sempreinter.com
inter00
30 listopada 2019 | 16:08
Powinien tak samo jak Sensi, w meczu ze Spal jeszcze odpocząć a w meczu z Romą dać odpocząć Biraghiemu przed finałem z Barcą. W tym sezonie może nieznacznie, ale jednak Biraghi>Asamoah
Spaletti-nowy Mourin
30 listopada 2019 | 16:20
Biraghi > Asamoah? Co ty ćpiesz chłopie
krychu339
30 listopada 2019 | 16:49
Dokładnie inter00. Asamoah patrzy jak ktoś go mija z piłką, leci parę sekund i dopiero reaguje.
Rahi
30 listopada 2019 | 18:39
Obaj są żenujący. Z tym że asa jest bardziej nieprzewidywalny. Czasem przebiegnie pół boiska z piłką i odda kapitalną centrę, czasem okiwa siebie na linii pola karnego, dając przeciwnikom sam na sam... A biraghi przypomina candreve bez formy. Między dżumą, a cholerą
superofca
2 grudnia 2019 | 10:52
Biraghi moim zdaniem gra na alibi.
Reklama