Zlatan atakuje, Materazzi odpowiada
Włoska prasa żyje powrotem Zlatana Ibrahimovicia, który najprawdopodobniej ponownie zdecyduje się zakładać koszulkę Milanu. Genialny Szwed udzielił wywiadu dla QG, w którym tajemniczo wypowiedział się na temat następnego przystanku w swojej karierze. W innym fragmencie Zlatan otwarcie zadrwił z Cristiano Ronaldo. Nas najbardziej zaintrygował jednak wątek konfliktu z Marco Materazzim.
- Byłem w Juve i graliśmy przeciwko Interowi. Materazzi podjął wyzwanie zabójcy i zranił mnie. Był naprawdę twardym graczem, w porządku, lecz są dwa sposoby na okazywanie swojej siły. Jeden z nich ma na celu skrzywdzenie przeciwnika. Paolo Maldini również był twardzielem, ale jego cel był zupełnie inny.
- To był meczu Juventus - Inter w 2006 roku. Po faulu musiałem na chwilę opuścić boisko, a Fabio Capello chciał mnie zmienić. Powiedziałem, że wracam do gry. Chciałem wejść na boisko, aby się zemścić na Matrixie. Jeżeli ktoś mnie skrzywdzi, nigdy nie zapominam. Po dwóch minutach ból okazał się zbyt silny, nie mogłem kontynuować gry. Następnie grałem w Interze, Barcelonie, Milanie...
- W pierwszych derbach sezonu 2010/11, wszyscy byli przeciwko mnie. To mnie motywowało, lecz jeżeli nie masz nad sobą żadnej kontroli, nie jest dobrze. Tracisz głowę i robisz coś głupiego. Wywalczyłem rzut karny, a kto mnie faulował? Materazzi... 1:0 dla Milanu.
- W drugiej połowie powaliłem go ciosem taekwondo i wysłałem do szpitala. Stanković zapytał mnie, dlaczego to zrobiłem. Odparłem, że czekałem na ten moment od czerech lat. To wszystko. Później odszedłem.
Co ciekawe, były defensor Interu postanowił nie pozostawać dłużnym dawnemu koledze z zespołu. Materazzi na swoim Instagramie umieścił zdjęcie z pucharem Ligi Mistrzów, a w opisie celnie odgryzł się Zlatanowi:
- Przybyłem... Zobaczyłem... Zwyciężyłem... Zawsze i wszędzie, DZIĘKUJĘ CI, Ibrahimović. Bez Ciebie nigdy byśmy nie wygrali.
Źródło: różne
KawaOpole
6 grudnia 2019 | 02:42
Ha ha ha Matrix schował do kieszeni Zlatana :D
superofca
6 grudnia 2019 | 02:55
Jeden i drugi to boiskowe chamidła z przerośniętym ego, mimo to do obu mam słabość.
shakurspeare
6 grudnia 2019 | 04:17
Typowy zlatan.na starosc bedzie drugi tomaszewski.
biegaj141
6 grudnia 2019 | 05:11
Żali się ja Franek De Boer
Pawel
6 grudnia 2019 | 09:54
Tłumaczenie dosłowne, ale oczywiście chodzi, że Z TOBĄ nigdy byśmy nie wygrali (i bez niego właśnie zdobyliśmy).
inter00
6 grudnia 2019 | 09:57
Hahahaha pozamiatał
coalmeluck
6 grudnia 2019 | 10:20
Ehh, po powrocie tego dzbana bedziemy narazeni na jego pierdolenie coraz czesciej. Jakby gadanie Cassano nie wystarczylo. To bedzie poczatek konca tego pajaca, ktory powinen wydarzyc sie juz dawno. Wtedy Materazzi, teraz Srkiniar. Ibra i Milan w jednym zyli domku. #merda.
darren
6 grudnia 2019 | 11:31
No i spoko, przyjście Zlatana sprawi, że liga będzie ciekawsza ;)
Morfo
6 grudnia 2019 | 12:05
Lubie Zlatana, Matrixa mniej ale kiedyś piłka była bardziej męska i tacy piłkarzy byli w każdej druzynie.
Adriano19f
7 grudnia 2019 | 10:28
@shakurspeare dokładnie, a matrix wyjaśnił go w jedyny słuszny sposób
Reklama