Rocznica śmierci "Dede"
26 grudnia zeszłego roku Inter pokonał podczas domowego spotkania Napoli 1:0. W ostatniej minucie gola na wagę zwycięstwa zdobył Lautaro Martinez. Ten pojedynek zapamiętany został przez fanów także z innych powodów. Po pierwsze, Interiści zostali ukarani za rzekome obrażane czarnoskórego gracza Napoli, Kalidou Koulibaly'ego. Po drugie, przed meczem na ulicach Mediolanu doszło do starć z przyjezdnymi, w wyniku których zginął fan Varese Calcio, Daniele Belardinelli.
Fani Interu i Napoli delikatnie mówiąc nie pałają do siebie sympatią. Kibice ze stolicy Kampanii docierali na mecz rozbici na grupki, podróżując vanami. Ekipa z Varese, na czele z Daniele "Dede", wspierała zaprzyjaźnionych ultrasów z Interu. W wyniku awantury Daniele został celowo śmiertelnie potrącony przez fana Napoli, Fabio Mandukę. Ultras z Kampanii został za ten czyn aresztowany w październiku bieżącego roku.
Daniele Belardinelli był przez długi okres dowódcą ekipy Varese - "Blood&Honour 98'". Był również znany jako osoba odnosząca sukcesy we włoskich sportach walki.
Tifosi Interu uczcili pamięć "Dede" minionej nocy, odpalając na San Siro race obok transparentu "Dede sempre con noi", co oznacza "Dede zawsze z nami". Wizerunek zabitego członka ekipy "BH'98" często prezentowany jest obok płócien fanów z Curva Nord.
Źródło: L'urlo della Nord
Adrian Nosowski
28 grudnia 2019 | 10:27
w tytule "rocznica" a nie "rocznia", taki mały chochlik ;)
shakurspeare
28 grudnia 2019 | 23:41
A skurwiale napoli wymyslilo sobie ze ktos obrazal ich pilkarzyka jako temat zastepczy...
Reklama