Mourinho: "Santon to przyszłość Interu"

Jose Mourinho tradycyjnie podzielił się swoimi przemyśleniami z dziennikarzami przed kolejnym meczem ligowym w Serie A. Piłkarze na Półwyspie Apenińskim wznowią zmagania o mistrzostwo Włoch pierwszy raz w tym roku, rozpoczynając rundę wiosenną rozgrywek. Co miał na ten temat do powiedzenia Portugalski szkoleniowiec mistrzów Włoch?"

"Powołania są sygnałem dla wszystkich członków zespołu. Nie mogę myśleć teraz tylko i wyłącznie o spotkaniu z Cagliari, ale też o potyczkach z Genoą i Atalantą. Wśród powołanych nie ma Adriano i Burdisso. Nie wystąpią jutro wieczorem, ale wiedzą już, że zagrają we wtorek. Jeśli chodzi o Balotelliego, to z 13. meczami i 712. minutami jest naszym najbardziej eksploatowanym napastnikiem, zaraz po Ibrahimoviciu. Grał prawie 2 razy tyle, co Cruz i 3 razy tyle, co Crespo i Obinna. Jeśli chodzi o ilość, Mario grał bardzo dużo. Jeśli chodzi o jakość - bywało różnie."

"Mamy silny skład i zamierzam z nim dotrwać do końca sezonu, ponieważ powinniśmy zakończyć wszyscy razem projekt, który wspólnie rozpoczęliśmy. Na pewno nie powiem nikomu, żeby szukał sobie nowego klubu. Jestem zadowolony z moich podopiecznych, ale z okienkiem transferowym, jest jak z podwójnymi drzwiczkami na filmach westernowych: otwierają się i zamykają w obie strony."

"Biorąc pod uwagę kontuzję Maicona, szansę na debiut w jutrzejszym spotkaniu ma nasz młody talent, Davide Santon. Dostał powołanie. Jak dla mnie, santon to wielka przyszłość Interu. Jest wielkim powodem do dumy dla każdego, kto się nim opiekował w naszych zespołach młodzieżowych. Będę miał spory ból głowy, czy skorzystać z jego usług, skoro kontuzjowani są Stanković i Maicon. Mam do wyboru młodego Santona i ogromnie doświadczonego Zanettiego na prawą obronę."

"Z Cagliari czeka nas ważny mecz, dlatego postaramy się zagrać najlepiej, jak potrafimy i wygrać. Jeśli się to nie uda, to będzie oznaczało, że piłkarze nie wywiązali się dobrze ze swoich obowiązków w ciągu 90. minut. Lepiej jednak, żebyśmy wygrali, bo w ciągu ostatniego tygodnia pracowaliśmy naprawdę ciężko i jestem bardzo usatysfakcjonowany z efektów tej pracy."

Źródło: inter.it