TOP i FLOP w meczu z Napoli

Wczorajszy mecz był tym czego nam brakowało podczas tej długiej przerwy. Na szczęście dla Interu, w Nowy Rok wchodzimy zwycięstwem na trudnym terenie w Neapolu. Jak w tym spotkaniu wypadli poszczególni zawodnicy? Zaczynamy pierwsze w tym roku top i flop.

TOP

Romelu Lukaku
Lukaku to piłkarz, który swoimi ostatnimi występami zamyka usta krytykom, choć mam tutaj na myśli osoby, do których bardziej pasuje określenie "hejter". "Hejtują" napastnika prawdopodobnie "dla zasady" i za to że po prostu jest. Dziś Lukaku zasłużenie trafia na listę TOP, ale bywają mecze po których sam krytykuję go poprzez rubrykę TOP i FLOP, kiedy umieszczam go wśród rozczarowań. Staram się jednak być w tym obiektywny i wykładać konstruktywne argumenty. 16 bramek już w styczniu? Nie pamiętam kiedy ostatnio ktoś w Interze mógł pochwalić się podobnym wynikiem. Jak wynika z faktów i ciekawostek po meczu, nikt. Jeśli ktoś z Was ma czas i ochotę sprawdzić, chętnie się dowiem kiedy taka sytuacja miała miejsce w ostatnich 10 latach. Wczoraj Romelu był nie uchwytny dla obrońców Napoli, czego dowodem był jego pierwszy i drugi gol. Oprócz tego miał kilka innych sytuacji, w których pokazał się z bardzo dobrej strony. Aktywny, szybki, szukający współpracy. Antonio Conte może być z siebie dumny za sposób w jaki przemienia Lukaku w najlepszą wersję jego samego.

Lautaro Martinez
On ma to coś i ma tę pewność. My też już mamy i powoli się do tego przyzwyczajamy. Jak nie dziś, to jutro, ale kolejny gol Lautaro to kwestia czasu. Bardzo to cieszy, zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę, że podobnie jest z Lukaku. Kolejny dobry mecz Argentyńczyka.

Stefan De Vrij
Kolejny bardzo dobry występ Holendra. Kolejny raz był najlepszym obrońcą Interu. Jak zwykle punktualny w polu karnym, dobrze neutralizował wszelkie zapędy rywali, będąc w tym wszystkim bardzo elegancki. Na uznanie zasługuje zwłaszcza interwencja przy sytuacji Callejona.

Na pochwałę zasługuje również Handanović oraz Bastoni.

FLOP

Cristiano Biraghi
Lewa flanka Interu to odwieczny problem. Podobnie jest teraz gdy ostatnio najczęściej gra tutaj Biraghi. Włoch wczoraj miał wiele problemów z Callejonem. Gdy raz mu się urwał, skończyło się golem na 1-2.

Roberto Gagliardini
W pierwszej połowie próbował coś pokazywać, w drugiej bardzo szybko było widać, że brakuje mu energii. Wychwycił to Antonio Conte i zmienił pomocnika zanim stało się to zagrożeniem dla gry całego zespołu.

Słaby występ zaliczył również Matias Vecino.

Źródło: intermediolan.com