Inter - Atalanta: Protest Curva Nord

Pierwszy kwadrans Małych Derbów Lombardii minie pod znakiem ciszy ze strony sektora zajmowanego przez najzagorzalszych fanów Interu. Liderzy kolektywu Curva Nord '69 zapowiedzieli protest, który związany jest z zakazem nałożonym przez władze Mediolanu i dotyczy braku możliwości wniesienia na trybunę... megafonu i bębna. 

Komunikat wskazuje, że na zakaz miały wpływ piosenki śpiewane razem z kibicami gości z Genui, na poprzednim meczu Interu. Okrzyki miały odnosić się do upamiętnienia zmarłego kibica Varese Calcio, Dede. W grudniu minął rok od feralnych wydarzeń przed spotkaniem z Napoli.

Włodarze stolicy Lombardii stwierdzili, że kibice z Curva Nord przed meczem z Genoa CFC wykorzystali system audio w niewłaściwy sposób. Nie określili tym samym, co dokładnie zarzucają Interistom.

W odpowiedzi liderzy CN'69 opublikowali dziś komunikat, informując, że przez pierwsze 15 minut nie będą prowadzili regularnego dopingu dla swojej drużyny. Tifosi chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko takiej formie niejasnych działań i represji w nich skierowanych. Ultrasi podkreślili jednak, że najbardziej zależy im na drużynie, która potrzebuje ich wsparcia, dlatego cisza potrwa jedynie kilkanaście minut i będzie miała charakter symboliczny.

Nie zaintonowaliśmy żadnych okrzyków dyskryminacyjnych, rasistowskich, ksenofobicznych, antykościelnych, seksistowskich, politycznych, homofobicznych ani przeciwko działaczom klubu. Jakie przepisy prawa złamaliśmy? Zachęcamy do chwili refleksji nad tą sytuacją. Jesteśmy przeciwni bezprawnym represjom skierowanym w stronę kibiców - czytamy w komunikacie.

Początek meczu o 20:45. 

 

Źródło: L'urlo della Nord