Petrachi: Marotta podważył decyzję Ausilio

Temat Leonardo Spinazzoli w Interze został już definitywnie zamknięty, lecz echa niedoszłego transferu są nadal mocno słyszalne. Giuseppe Marotta starał się tłumaczyć kulisy całej sytuacji w rozmowie z reporterem Sky Sport Italia, lecz tajemnicą poliszynela jest drugie dno sprawy. 

Doniesienia o tarciach na linii Marotta - Ausilio zdaje się potwierdzać również wczorajsza wypowiedź Gianluki Petrachiego, który obszernie i szczegółowo przedstawił swoją wersję wydarzeń sprzed kilku dni:

- Spinazzola ma się dobrze, jest w dobrej formie i cieszy się z pozostania w Romie. Podziwiam Marottę, ale najwyraźniej nastąpiło nieporozumienie lub całkowite załamanie w relacjach między dyrektorem sportowym, a dyrektorem generalnym Interu. Mamy wszystkie maile i rozmowy. Mówiono o testach medycznych, lecz Marotta dobrze zna zawodnika z czasów Juventusu. 

- Spinazzola przeszedł badania, był w pełni sprawny, lecz nagle Inter zaproponował zmianę warunków umowy, które były dla nas nie do przyjęcia. Szkoda przede wszystkim Politano, który jest wspaniałym chłopakiem i dobrym graczem. On naprawdę chciał wrócić do Rzymu. Musi panować zdrowy rozsądek. Pewne rzeczy mogą wydarzyć się na rynku, lecz kiedy padają słowa o zamknięciu operacji, to jest ona zamknięta. 

- Nie wiem, co może się teraz wydarzyć. Nadal potrzebujemy skrzydłowego. Jeżeli Inter chciałby wypożyczyć Politano na sześć miesięcy, naprawdę jesteśmy gotowi rozmawiać i możliwie najlepiej wykorzystać potencjał tego chłopaka dając mu okazję do regularnych występów. Na rynku transferowym zawsze dochodzi do starć, lecz jeśli nie dotrzymuje się złożonych obietnic, jest to bardzo rozczarowujące. 

- Cengiz Under absolutnie nie odejdzie. Rozmawiałem z agentem Politano i poinformowałem go, że nie zamierzamy wprowadzać żadnych zmian, lecz kontuzja Zaniolo zmusiła nas do działania. Spinazzola pierwotnie nie znajdował się na rynku. Poprosił o niego Inter. Byliśmy w takiej sytuacji, że postanowiliśmy podjąć rozmowy. Następnie Nerazzurri zmienili zdanie. 

- Myślę, że zamieszanie w Mediolanie trwało już przed testami medycznymi. W pewnym momencie, Marotta rozmawiał z Fiengą i stwierdził, że nie przekonuje go formuła ustalona przed dyrektora sportowego. Kiedy mój dyrektor mówi jedno, a dyrektor sportowy Interu zgadza się, operacja wydaje się być zamknięta. 

Źródło: Sky Sport Italia