Wywiad z Morattim

7 lipca 2007 | 13:41 Redaktor: Rizzo Kategoria:Wywiady5 min. czytania

Twój komentarz do gola Ibrahimovicia w meczu z Torino?

Piękny gol, zdobyty w idealnym momencie. Bardzo ładny dla oka.

Niektórzy mówią, że Inter zdominował rozgrywki w tym sezonie. Biorąc pod uwagę przewagę nad Romą, myślisz, że to prawda? Że wszystko zależy od Interu i że po prostu muszą pozostać liderami?

Zawsze wszystko zależy od drużyny, jej wyników, pewności siebie, podejścia do treningów i wszystkich innych elementów, które wpływają na postawę zespołu. Ale nie jesteśmy sami, są jeszcze nasi konkurenci, musimy więc grać dalej z tą samą pasją i zaangażowaniem i pamiętać, że wciąż jeszcze niczego nie zdobyliśmy.

Jak myślisz, jak duży wpływ na drużynę będzie miał powrót Adriano? Niektórzy mówią, że Inter jest nie do pokonania z Adriano w takiej formie.

To jest silny Adriano. Na bycie niepokonanym wpływ ma bardzo wiele czynników, ale nie ulega wątpliwości, że taki Adriano jest naszą super-bronią.

Czy z Adriano, który powrócił do formy sprzed dwóch lat, Inter potrzebuje jeszcze jakichkolwiek wzmocnień?

Inter nie potrzebował wzmocnień również wcześniej, bo oprócz Adriano, mamy w drużynie jeszcze Crespo, Cruza, Recobę i Ibrahimovicia w ataku. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na Adriano, w przeciwnym razie nie trzymali byśmy go w ekipie. Wrócił w odpowiednim momencie.

Zaakceptowałbyś decyzję Manciniego, gdyby powiedział, że chciałby odejść jako zwycięzca? Tak jak Lippi opuścił drużynę narodową?

Nie i nie wydaje mi się, żeby w ogóle taka myśl przeszła mu przez głowę. Mógłby tak myśleć, bo każdy chciałby odejść jako zwycięzca, ale nie Mancini. Myślę, że on z przyjemnością będzie kontynuował pracę z drużyną przez długi czas. Dziennikarze mają swoje domysły, ale nie dwóch ludzi. Tyko czekamy na jakiś wolny moment, żeby się spotkać.

Najczęściej używanym wyrazem w 2006 roku było Moggiopoli. Jaki wyraz najczęściej chciałbyś słyszeć w 2007?

To strasznie nieprzyjemne słowo... Niech w 2007 będzie „dobry futbol”, chciałbym, aby mistrzostwo zdobyte w tym roku, było zapamiętane, jako to zdobyte w czystej walce. Myślę, że w tym całym zamieszaniu, ludzie zapominają o czystości w grze, przy porównywaniu siły Interu z innymi zespołami.

Mówi się, że chcesz zmontować niepokonaną ekipę na stulecie klubu. Skoro ta drużyna nie jest niepokonana, to czego jeszcze brakuje?

Na koniec sezonu zobaczymy co osiągnęliśmy i czy będziemy dalej pracować z tymi zawodnikami.

Nie denerwują Cię opinie, że Inter jest teraz wielki dzięki dwóm byłym zawodnikom Juventusu, którzy przyszli w przerwie letniej? To jest denerwujące dla fanów Interu.

To, że oni byli zawodnikami Juvemtusu, to nie jest grzech śmiertelny. To są dwaj mistrzowie. Juventus zgodził się na ich sprzedaż, więc chcieliśmy tego nie tylko my, ale też oni. Ale przede wszystkim sami zawodnicy chcieli do nas przyjść. Widzieliśmy jak wspaniałymi są piłkarzami, jak doskonale grają w piłkę. Widzieliśmy, jak Ibrahimovic dzień po dniu staje się lepszym piłkarzem, jak Vieira staje się coraz lepszy. Pamiętajmy także, że również Maicon, Grosso, Crespo, Gonzalez i Dacourt są naszmy nowymi zawodnikami. Pamiętajmy, że oni wszyscy mają wkład w naszą dobrą grę i niech tak zostanie. Myślę, że należy podkreślić, że nie tylko Vieira i Ibrahimovic są dla nas wzmocnieniem.

Czy Ibrahimovic ma zadatki, aby być symbolem Interu? Jak kiedyś był nim Ronaldo?

On ma zadatki na wielkiego mistrza. A to wasza działka, dziennikarzy, aby robić z zawodnika symbol klubu. Więc jak nadal będzie grał tak dobrze, będzicie uważali go za symbol.

Przewaga nad Romą wzrosła do 9 punktów. Zrelaksowany?

Im większą wypracujemy przewagę, tym lepiej, ale nie możemy czuć się zrelaksowani, dopóki nie będzie matematycznej pewności. Ale taka przewaga daje nam spokój w pracy.

Mancini powiedział dzisiaj rano, że jego kontrakt nie jest formalnością. Martwo Cie ta deklaracja?

Nie, powiedział prawdę. Przedłużenie kontraktu to nie jest prosta sprawa, wymaga wiele pracy. Ale nie martwię się, bo to nie problem.

Więc to tylko kwestia czasu?

Tak, po prostu brakuje nam czasu. Jak ja mam czas, to on nie ma i odwrotnie. Ale nigdy się tym nie martwiliśmy. Spotkaliśmy się i omówiliśmy tę kwestię.

Galliani powiedział wczoraj, że te mistrzostwa nie są normalne, bo Juventus został zdegradowany, a Milanowi odjęto punkty. Co o tym sądzisz?

Zgadzam się, ale Milan gra w Serie A. Nie dostali 28 punktów karnych.

Co myślisz o plotkach łączących osobę Ronaldo z Milanem?

Byłbym zawiedziony. Ale jako profesjonalista ma wolność wyboru, tak jak Milan, oczywiście.

Rozmawiałeś ostatnio z Ronaldo?

Nie. To nie zdarza się codziennie.

Na początku sezonu Galliani powiedział, że odrobią te 8 punktów do grudnia. Teraz mówi, że walka o Scudetto jest już rozstrzygnięta. Nie przeczy trochę samemu sobie?

Tak, ale w piłce dużo ludzi sobie zaprzecza, bo piłka jest pełna niespodzianek. Nie możesz sobie wszystkiego zaplanować. Nie wszystko co sobie pomyślisz, stanie się rzeczywistością.

Co powiesz o formie Adriano?

Wydawało się, że jest skończony. To oznacza, że klub dobrze się spisał, również wtedy, gdy wysłał go do Brazylii. Ale to także jego zasługa, że po wakacjach wrócił w takiej formie, w jakiej go teraz oglądamy. Ale on nadal nie jest przygotowany na 100%, ale czekamy na to.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich