Padelli: Zawsze kibicowałem Interowi
Daniele Padelli swój ostatni mecz w Serie A rozegrał 28 sierpnia 2016 roku w barwach Torino. Wczoraj, 1253 dni później, rezerwowy bramkarz Interu, otrzymał szansę debiutu w barwach Interu w lidze, wcześniej grając dwukrotnie w Pucharze Włoch.
Wczorajszy mecz zakończył się dla Padellego czystym kontem i kilkoma udanymi interwencjami. Oto co Włoch powiedział po tym spotkaniu:
- Inter zawsze był moim zespołem i klubem, któremu zawsze kibicowałem. Kiedy usłyszałem, że zagram, najpierw pomyślałem czy będę się dostatecznie dobrze czuł po przeziębieniu. Byłem podekscytowany, ale teraz szczęśliwy i cieszę się chwilą.
- Ciężko być pewnym czy jest się gotowym. Samir nigdy się nie poddaje, gra i pokazał, że jest najmocniejszy ze wszystkich. Trenowanie z nim bardzo mi pomogło, to jeden z najlepszych bramkarzy w Europie. Z nim, Bernim i trenerem bramkarzy Bonaiutim, stworzyliśmy naprawdę bliską sobie ekipę.
- Cieszę się, ponieważ udowodniłem sobie, że zawsze trenowałem poważnie, by być gotowym. W zasadzie nic wielkiego nie zrobiłem, ale myślę że poradziłem sobie dobre i sprawiłem, że koledzy czuli się spokojnie. Wszystkie emocje zniknęły zaraz po gwizdku.
Źródło: inter.it
kretos
3 lutego 2020 | 08:26
W 2016 zagrał po raz ostatni ;)
inter00
3 lutego 2020 | 08:58
Jak na tak długa przerwę i tak nie było tragedii, widać ze brakuje mu minut ale właśnie do takiej roli jak teraz, czyli siedzenia na ławce i nie narzekania żeby musieć wejść na jeden mecz i gwarantować w miarę spokojna obstawę bramki, Padelli jest idealny
Paweł Świnarski
3 lutego 2020 | 10:33
racja, zła cyfra mi się wcisnęła
Reklama