Koronawirus we Włoszech: Rząd zamknie miasta

8 marca 2020 | 12:08 Redaktor: Maciej Pawul Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Dzisiejsze Derby Włoch odbędzie się przy pustych trybunach. To jednak dopiero początek. Sytuacja w kraju pogarsza się i stawia pod znakiem zapytania przyszłość rozgrywek piłkarskich, rząd planuje wprowadzenie daleko idących środków mających zatrzymać rozprzestrzenianie się groźnego wirusa.

W ciągu 24 godzin liczba zachorowań wzrosła o ponad 1200 przypadków, aktualne statystyki mówią o 5883 chorych, zmarły już 233 osoby. Ostatnie raporty prasowe mówią o zamknięciu kilkunastu prowincji. Strefy objęte dekretem władz mają zostać wyłączone z ruchu, będzie obowiązywał zakaz swobodnego wjazdu i wyjazdu. Dzisiejszej nocy w Mediolanie na dworcach liczba chętnych do opuszczenia miasta przekroczyła ilość dostępnych miejsc w podstawionych składach, doszło do przepychanek. Mieszkańcom udziela się panika.

Doniesienia prasy mówią nawet o 3-miesięcznych aresztach i grzywnach dla osób, które nie zastosują się do zaleceń rządu. Premier Włoch próbuje tonować nastroje, po tym jak sprzeciw wobec pierwotnej wersji nowej ustawy wyrazili przedstawiciele lokalnych władz.

- Policja będzie uprawniona do zadawania pytań obywatelom, poruszającym się po tych obszarach. Nie ma absolutnego zakazu poruszania się, ale możliwość ta będzie ograniczona.

Rząd Giuseppe Contego planuje zamknąć już nie tylko stadiony, ale również wszystkie inne przestrzenie nie zapewniające minimum jednego metra odległości pomiędzy znajdującymi się wewnątrz osobami. Od pubów, przez dyskoteki, aż po teatry, stoki i wyciągi narciarskie, niemal wszystkie wydarzenia publiczne zostaną odwołane. Komunikat władz mówi o całej Lombardii oraz 11 prowincjach w Wenecji Euganejskiej, Emilii-Romanii, Piemoncie i Marche. Conte wyliczył już listę miast, którą obejmą obostrzenia: Modena, Parma, Piacenza, Reggio Emilia, Padwa, Treviso, Wenecja, Rimini, Pesaro i Urbino, Viacenza, Reggio Emilia, Alessandria, Asti, Novara, Verbano-Cusio-Ossola i Vercelli.

Coraz trudniej wyrokować o przyszłości rozgrywek Serie A. Planowane ograniczenia mają zostać ogłoszone dzisiaj i potrwać do 3 kwietnia, podobnie jak opublikowane już oficjalnie zamknięcie stadionów dla kibiców.

Źródło: zdrowie.wprost.pl, onet.pl

Polecane newsy

Komentarze: 26

Chrisu

Chrisu

8 marca 2020 | 12:21

Dramat u tych Włochów. Skad tego sie tam tyle wzielo

MrGoal

MrGoal

8 marca 2020 | 12:23

Skoro taka jest reakcja na wirusa powodującego śmiertelność na poziomie 3%, to ciekaw jestem co zrobią rządy jak pojawi się jakiś odpowiednik eboli i będzie zabijał 50% zarażonych i to nie obciążonych chorobami przewlekłymi w wieku 70+ tylko 20-40 latków. Zrzucą bombę atomową na własny kraj chyba.
Jakkolwiek czujność epidemiologiczna jest oczywiście wskazana to mam nieodparte wrażenie, że reakcja na koronawirusa jest niewspółmierna do zagrożenia

Van Dall

Van Dall

8 marca 2020 | 12:41

Przecież koronawirus jest gorszy od eboli, bo rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a ebola wyłącznie przez płyny ustrojowe i dużo łatwiej ją kontrolować. Problemem nie jest śmiertelność tylko liczba chorych, których trzeba hospitalizować i ograniczone zasoby służby zdrowia.

Darkos

Darkos

8 marca 2020 | 12:43

Piłkarze Parmy i SPAL mieli wychodzić na boisko, w ostatniej chwili kazano im wrócić do szatni, mecz przełożony o pół godziny, bardzo możliwe odwołanie. To się dowiemy dzisiaj czy to już koniec sezonu. Ale ich poziom burdelu przekracza wszystko. Z boiska prawie piłkarzy ściągają, bo nagle ktoś wymyślił że trzeba jednak odwołać mecze. Kończmy to bo już żałośni się ci włosi robią. (edycja 2020.03.08 12:49 / Darkos)

MrGoal

MrGoal

8 marca 2020 | 12:50

Zgoda, ale z powodu zwykłej grypy znacznie więcej pacjentów w skali świata wymaga co roku hospitalizacji i nikt z tego powodu nie planuje zamykania miast. Ebola natomiast nie ma takiej możliwości rozprzestrzeniania się natomiast powoduje śmiertelność na poziomie ok 35% i też nikt nie sieje paniki czy ktoś nie wrócił z Afryki i nie wymaga kwarantanny. A tu nagle szał. Chyba że my nie wiemy o czymś jeszcze...?

Chrisu

Chrisu

8 marca 2020 | 12:55

Trzeba być idiotą jeśli uważa się, że to jest zła decyzja we Włoszech bo chce się kurwa mecz obejrzeć . Tam dziennie przybywa 600-700 chorych. Jakby tak było w Polsce to byście z domu dupy nie ruszali i zale wypisywali na necie.

Darkos

Darkos

8 marca 2020 | 13:02

Właśnie o to chodzi że ich decyzje nie mają żadnego sensu i są złe. Mecze SerieA gramy bez publiki, a SerieB normalnie. Albo nie - jeden mecz odwołujemy, drugi przekładamy, trzeci zagramy w poniedziałek. Zero spójności i zdecydowania. Nie ma czemu się dziwić że epidemia szaleje, skoro nic nie potrafią jednomyślnie zorganizować.

MrGoal

MrGoal

8 marca 2020 | 13:07

To nie jest zła decyzja, piłka nożna jest tylko rozrywką dla mas. Zastanawiam się w szerszym kontekście, bo liczby typu 600 nowych przypadków dziennie robią wrażenie, jak się je analizuje w oderwaniu. Ale jak sobie człowiek uświadomi, że inne choroby wirusowe i bakteryjne zarażają co roku w sezonie więcej osób i nikt z tego powodu nie robi afery to tutaj zadaję sobie pytanie o co chodzi, czego nam nie mówią. No ale to chyba wątek na inne forum. Sezonu w tym układzie i tak nie dograją

Granit Xhaka

Granit Xhaka

8 marca 2020 | 13:11

Nie ma meczu!

KawaOpole

KawaOpole

8 marca 2020 | 13:16

Jest o 13:45

Chrisu

Chrisu

8 marca 2020 | 13:17

To, że powinni odwołać wszystko to jest oczywiste. Tylko cyrk, który robią jest śmieszny, że Ci grają w Serie B, w Serie A jeden mecz się odbędzie kolejne nie. Ogólnie to fakt trochę nie dziwi to, że tam tak amatorsko postępują i tyle chorych. No, ale i tak szok, że tam tyle chorych jest.

Maciej Pawul

Maciej Pawul

8 marca 2020 | 13:48

Nazwanie Del Pino pajacem staje się coraz sensowniejsze. Zacytuję klasyczny mem: You are not only a clown. You are the entire circus. Rozgrywki powinny zostać zawieszone do momentu zażegnania kryzysu lub całkowicie anulowane, ponieważ obecne odwoływanie lub przekładanie meczy nikomu nie pomaga i nikogo nie satysfakcjonuje.

banikowy

banikowy

8 marca 2020 | 13:50

Panie i Panowie,
Jestem zszokowany wasza postawa, nie wiem czym się kierujecie osadzając że to dobry pomysł, mówiąc że powinno się zakończyć sezon, etc.
Żeby odizolować się od obecnego wirusa należy mieć maski przeciwwirusowe ale jednocześnie używać kombinezonów. Tylko głupcy twierdzą że odwoływanie spotkań ma sens.
Przepływ ludzi i migracja lokalna sprawia że dziś każdy może być nosicielem jednakże trzeba powiedzieć że śmiertelność na tego wirusa występuje u osób o osłabionej odporności (w trakcie leczenia przewlekłych chorób).
Stwierdzanie że serie b może grać z jednoczesnym wnioskiem że serie A grać nie może jest conajmniej brakiem konsekwencji.
Reakcja rządów jest mocno przesadzona, wiele partii zbija na tym kapitał polityczny który nijak ma się do obecnej sytuacji (odsyłam do 'specustawy o koronawirusie').
Mecze powinny być rozgrywane ale bez udzialu publiczności. Nie róbmy z koronawirusa choroby która ma zabić ludzkość, zachowajmy trochę zdrowego rozsądku i spokoju

Maciej Pawul

Maciej Pawul

8 marca 2020 | 13:54

@banikowy idąc tym trybem rozumowania, czyli piłkarze mają immunitet i nie mogą się nawzajem zarażać?

shinveji

shinveji

8 marca 2020 | 13:57

wiekszosc ludzi ktora podejmuje jakies decyzje jest na tyle stara ze dla nich ta smiertelnosc jest sporo wyzsza niz te 3% o ktorych mowiliscie

shinveji

shinveji

8 marca 2020 | 14:12

taki kaczynski jest w grupie wiekowej w ktorej to widze w necie 8% smiertelnosci

banikowy

banikowy

8 marca 2020 | 14:13

Idąc tym trybem myślenia należy czekać aż któryś z piłkarzy zachoruje i dopiero wtedy odwołać mecze do końca tego kryzysu. To jedyne racjonalne wyjście, piłkarze mogą zachorować na treningu od osób sprzątających, od kasjerki na zakupach, od kierowcy samochodu, żony matki córki kochanki etc... W kontekście bezpieczeństwa działanie to nie ma najmniejszego sensu, jest tyle możliwych źródeł wirusa że usuwanie jednego z nich jest nieefektywne.

Van Dall

Van Dall

8 marca 2020 | 14:30

@MrGoal - grypa jest mniej zakaźna, ma dużo niższą śmiertelność, znacznie rzadziej występuje ostry przebieg i leczy się ją co najmniej o połowę krócej. 600 nowych przypadków dziennie to jakieś 120 osób do hospitalizacji i 30 wymagających podłączenia do respiratora, których leczyć będzie się przez miesiąc. Większość szpitali respiratorów ma najwyżej kilka.

MrGoal

MrGoal

8 marca 2020 | 14:59

Ale Van Dall Ty to na to patrzysz statystycznie i bierzesz chorobę - zwykła grypę, która rozprzestrzenia się swobodnie więc ma też wśród zarażonych bardzo wiele osób młodych i śmiertelność około 1,5 %. Biorąca pod uwagę skalę to jest znacznie znacznie więcej osób to leczenia w OIT i wentylacji mechanicznej i co? Zamykamy co roku województwa i kraje? A Klebsiella pneumonie? NDM szczep, oporna na wszystkie antybiotyki, obecna w Polsce. Ile osób starszych co miesiąc wymaga wentylacji mechanicznej i umiera z powodu zapalenia płuc? Znacznie więcej. I co?
Tak, podjęcie działań, ostrożność itp itd są wskazane. Natomiast reakcja conajmniej jakby ginęło 30% zarażonych w wieku 30 lat

Lambert

Lambert

8 marca 2020 | 15:31

odwołać sezon

KawaOpole

KawaOpole

8 marca 2020 | 15:36

Niech sezon dokończą drużyny wirtualne, na pesa :D (edycja 2020.03.08 15:36 / KawaOpole)

Kovvalski8

Kovvalski8

8 marca 2020 | 16:14

Mam rodzinę na miejscu. Z ich relacji wynika że życie tam stanęło bo ludzie chodzą tylko do pracy i spowrotem, szkoły zamknięte od dwóch tygodni. Cóż, trzeba czekać i nie panikowac. To wina mediów że tak wsyatsko jest nakręcone. Bez przesady, nie mamy do czynienia z dżumą, tylko z grupą.

Van Dall

Van Dall

8 marca 2020 | 16:29

@MrGoal - śmiertelność grypy sezonowej wynosi od 0,1 do 0,5%. Ostry przebieg również występuje u wielokrotnie niższego odsetka zarażonych. Niżej masz wywiad z lekarzem koordynatorem oddziału kryzysowego w Lombardii. OIOM w korytarzach, w salach operacyjnych, w salach rehabilitacyjnych. Dziesięć razy więcej pacjentów wymagających intensywnej opieki medycznej niż zwykle. Czas oczekiwania na karetkę z 8 minut wydłużony do godziny. I będzie gorzej.

https://www.corriere.it/cronache/20_marzo_07/coronavirus-stiamo-creando-terapie-intensive-anche-corridoi-cb01190a-60be-11ea-8d61-438e0a276fc4.shtml

Rahi

Rahi

8 marca 2020 | 18:44

Kyrie elejskie, apokalipsa

Larry

Larry

8 marca 2020 | 19:30

Ponieważ sytuację mamy epokową, to i wtrącę jeszcze swoje kolejne trzy grosze. Tym bardziej, że na stronie mamy bardzo wyjątkową i zadziwiającą sytuację. Otóż @Van Dall, którego dotychczasowych wypowiedzi na tematy sportowe nie trzeba nikomu przypominać, tzn. ich poziomu i absurdalności (w mojej opinii to książkowy troll), to w temacie epidemii jest tu jednym z bardzo niewielu, o ile nie jedynym użytkownikiem, który pisze z sensem - czytajcie uważnie, co pisze. Ja ze swojej strony dodam, że podstawowym problemem z koronawirusem jest to, że powoduje u wielu pacjentów problemy z oddychaniem wymagające używania respiratora. Pacjentów jest już w tym momencie na tyle dużo (a ilość chorych jest na etapie dynamicznego przyspieszania), że tych respiratorów zwyczajnie fizycznie brakuje i z tego nieprawdopodobnie prozaicznego powodu wielu ludzi umiera. Powtórzę zatem, że jeśli wirus dotrze na południe Włoch, gdzie panuje w wielu rejonach skrajna bieda i zamieszkuje te tereny mnóstwo uchodźców, którzy okazami zdrowia nie są, to problemy dopiero się zaczną, a liczby zgonów staną się szokujące nawet dla najbardziej wychilloutowanych luzaków.

szpula

szpula

8 marca 2020 | 19:40

@ Larry ciesze się ,że to napisałeś bo dokładnie takie samo odczucie mam a propos wypowiedzi Van Dall
Jeszcze a moje 3 grosze, sporo ludzi patrzy tylko na śmiertelność a mało kot mówi o upośledzeniu narządów wewnętrznych u pacjentów którzy owszem przeżyli,ale czas pokarze jakie konsekwencje ich czekaja.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich