Godin: Rząd nie podjął drastycznych działań

28 marca 2020 | 18:46 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Diego Godin obecnie przebywa w Montevideo, w Urugwaju wraz ze swoją rodziną. Piłkarz udzielił wywiadu dla ESPN, w którym mówił o zagrożeniu, jakie spotkało Włochy, o trudnościach, z którymi sam się boryka, a także o niepewnej przyszłości.

- My, piłkarze byliśmy narażeni i do ostatniej chwili czekaliśmy, by sprawdzić, czy możemy kontynuować grę. Później sytuacja stała się niezrównoważona. System opieki zdrowotnej upadł. Na OIOM-ie nie ma łóżek, które są potrzebne wielu osobom w stanie krytycznym. Natomiast jeśli ktoś choruje na inną przypadłość, nie może być hospitalizowany. Nie ma ani wystarczającej liczby miejsc, ani lekarzy. Wysiłek, jaki wkładają lekarze i pracownicy służby zdrowia jest imponujący. Dziś są bohaterami.

- Kontynuowaliśmy mecze przez kilka tygodni, tak samo treningi. Później graliśmy bez kibiców. To wszystko trwało do momentu wykrycia zakażenia u Ruganiego. W tym momencie my i zawodnicy Juventusu znaleźliśmy się w kwarantannie.

- Na początku wirus nie miał większego znaczenia. Uważano, że jest to problem chiński i że nie dotrze on do innych krajów. Stopniowo i raczej powoli podejmowano działania. Ostrzegali nas, ale na szczeblu rządowym nie podjęto żadnych drastycznych działań, by zapobiec temu, co się wydarzyło.

- Nasze treningi w kwarantannie były trudne. Personel i trener kontaktowali się z nami dając nam ćwiczenia siłowe i pracę aerobową. Jest to trudne do wykonania w mieszkaniu. Mam ogród, dostałem sprzęt do pracy, ale trenując piłkę nożną potrzebujesz boiska, potrzebujesz co najmniej stu metrów. W mieszkaniu nie da się utrzymać właściwych wartości treningu.

- Robimy co w naszej mocy. Trudno jest pozostać w domu każdego dnia i powtarzać te same ćwiczenia na małej przestrzeni. Do tego dochodzi specjalna dieta. Nie wiemy, czy i kiedy wrócimy do gry. Nawet jeśli wrócimy, to nie wiemy, czy na stadiony będzie mogło wejść siedemdziesiąt tysięcy kibiców. Jeśli wrócimy do grania, będziemy musieli rozgrywać mecze co dwa, trzy dni. Obecnie czujemy się, jakby to był czerwiec, lipiec. Jesteśmy w domu i nie wiemy, co się dalej wydarzy.

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich