Bergomi: Mercato osłabiło Inter
Zgodnie z niechlubną tradycją, na przełomie roku Nerazzurri zanotowali znaczący spadek formy. Regres nie był tak drastyczny, jak w poprzednich latach, lecz Inter zdążył pożegnać się z rozgrywkami Ligi Mistrzów, a także pogubić mnóstwo ligowych punktów z niżej notowanymi rywalami.
Czym spowodowane były kłopoty podopiecznych Antonio Conte, którzy sezon rozpoczęli z naprawdę wysokiego C? Na dość karkołomną tezę zdecydował się Giuseppe Bergomi, który powodów zimowego kryzysu upatruje się w okienku transferowym:
- Myślę, że spadek formy miał podłoże mentalne, nawet jeśli w poprzednich latach problemem była forma fizyczna. Wówczas zdobywanie bramek było oparte wyłącznie na Icardim, więc rywalizacja była dodatkowo utrudniona. Uważam, że w tym roku styczniowe okienko transferowe osłabiło Inter. Nerazzurri przepadli w styczniu.
Co ciekawe, w powszechnej opinii kibiców i dziennikarzy, duet Marotta - Ausilio wykonał bardzo dobrą pracę ściągając w styczniu graczy pokroju Ashleya Younga, Victora Mosesa i przede wszystkim Christiana Eriksena. Popularny Beppe zasugerował jednak, iż zaburzenie dotychczasowej hierarchii zabiło ducha zespołu.
Zgadzacie się z opinią byłego kapitana Interu?
Źródło: Sky Sport Italia
Darkos
13 kwietnia 2020 | 18:53
Pierniczy i tyle. Zajechani piłkarze, bo zmienników nie było. dodatkowo Sensi który ciągnął Inter się posypał i wyszło jak wyszło. Akurat Young to dużo pomógł zespołowi.
TheClear
14 kwietnia 2020 | 10:39
To byly pilkarz z wieloma minutami na boisku, wiec Ja go tak rozumiem, iż jest sporo modyfikacji, zawodnicy się poznaja na boisku i po za nim. Czy temu zagrywac na lewą, czy prawa noge, mocniejsze piłki, czy kasliwe, do nogi czy na wybieg itd... jest dużo zmian, co na boisku ma wpływ i osłabia zespół. Oznacza to tylko, że gdy detale dopracują to będą jeszcze silniejsi, gdyż mercato przyniosło sporo jakości i doświadczenia. A może to po prostu Czarnoniebieski styczeń.....
jacekk
14 kwietnia 2020 | 14:12
jesteśmy zajechani, Juventus Conte zawsze miał problem - w drugiej połowie sezonu - tylko wetdy nie było zespołu, który byłby wstanie rywalizować. NIe którzy zastanawiali się dlaczego potrafiliśmy grac dobrą polówkę z Barcą innymi dobrymi zespołami, a no to dlatego, że biegaliśmy jak oszalali, cisnęliśmy - chcieliśmy szybko strzelić bramki, minusem tej strategii było to, że tak około 60-70 minuty odcinało nam prąd, ze słabszymi zespołami dawaliśmy radę, ale silne nas rozjeżdżały. Mamy zbyt wąską kadrę, zbyt mało dobrze wyszkolonych technicznie piłkarzy. Żeby dogonić Juventus potrzebujemy jeszcze 2-3 sezonów - dobrych transferów.
Pamiętajcie, że to Juve jest przed nami grając najgorszą piłkę od lat, a my w tym czasie graliśmy najlepszą piłkę od lat.
To pokazuje jak duża jest między nami przepaść.
Reklama