Komplikuje się sytuacja Nainggolana

Nikt nie wie w jakim klubie kolejny sezon rozpocznie Radja Nainggolan. Cagliari oddala się coraz dalej od zatrzymania popularnego pomocnika, a alternatyw wciąż brakuje.

- Nie stać nas nawet na połowę pensji Radji - powiedział w ostatnim wywiadzie prezydent Cagliari. Gdyby Ninja miał pozostać na wypożyczeniu na kolejny rok, Inter musiałby pokrywać ponad połowę jego wynagrodzenia, które wynosi obecnie 4,6 mln euro. Jeśli ponowne wypożyczenie na warunkach Rossoblu się nie powiedzie, Guilini chciałby ewentualnie wykorzystać Belga w rozliczeniu za Nicolo Barellę, ale Inter nie jest obecnie zainteresowany żadnym z tych rozwiązań i oczekuje rozliczeń gotówkowych. 

Fabrizio Romano uważa, że Nainggolan powróci do Mediolanu po okresie wypożyczenia, jednak nie zagrzeje tam długo miejsca, ponieważ jego usługami nie jest zainteresowany Antonio Conte. Według dziennikarza włodarze nie chcą stracić na piłkarzu i znajdą mu zatrudnienie poza Interem i Cagliari. W ubiegłym roku Galatasaray, Zenit i Monako pytały o pomocnika, jednak sam zainteresowany nadal preferuje pozostanie w Serie A.

Portal FCInterNews poinformował o możliwej wymianie 31-latkiem z AC Milan, ale zaproponowany latem Franck Kessie nie wydaje się być nazwiskiem, które elektryzuje Nerazzurrich. Rossoneri musieliby znaleźć inne rozwiązanie, najpierw jednak muszą wyjaśnić się kwestie personalne związane z ich zarządem. Nie wiadomo czy Paolo Maldini pozostanie na stanowisku Dyrektora Technicznego.

Źródło: sempreinter.com, calciomercato.com