Ronaldo: Byłem w rozpaczy
Wszyscy fani Nerazzurrich z sentymentem wspominają okres, w którym Ronaldo brylował w składzie Interu, jednak czas spędzony w Mediolanie naznaczyła również bardzo poważna kontuzja. Legenda piłki nożnej powróciła w ostatnim wywiadzie do najmroczniejszych chwil w Mediolanie.
Początek kłopotów
- W pierwszym sezonie w Interze zacząłem cierpieć na przewlekłe zapalenie ścięgien. Poszedłem pod nóż, a kiedy wróciłem, od razu doznałem kontuzji - rozpoczął wywiad dla Forbes Brasil.
- Byłem w rozpaczy, a w głowie miałem mętlik, myślałem, że moja przyszłość jest zagrożona. Byłem bardzo młody i walczyłem o powrót, a potem doznałem kontuzji bezprecedensowej w świecie futbolu i nie wiedziałem, czy to będzie możliwe. Po ośmiu miesiącach nieobecności poszedłem do jednego z najlepszych specjalistów w Orlando, który powiedział mi, że będę musiał ponownie przejść operację, aby mieć nadzieję na normalne życie i że nie mogę dłużej grać na najwyższym poziomie.
Trudny moment po powrocie
- Gdy wróciłem na treningi, pojawiły się problemy z mięśniami, ale mimo to miałem zaufanie do lekarza i do swojego kolana. Miałem dużo siły, ale nie znałem jeszcze mocy, która napędzała mnie do odzyskania wszystkiego co straciłem. Spędziłem dwa miesiące w tej samej pozycji, ale nigdy nie myślałem o poddaniu się. Musiałem kontynuować walkę o swoje marzenie - podsumował.
Źródło: sempreinter.com
HeyaMakumba
15 kwietnia 2020 | 17:57
Szacunek i podziw za walkę oraz zwycięstwo Ronnie ! (edycja 2020.04.15 17:59 / HeyaMakumba)
Hagaen
16 kwietnia 2020 | 16:10
Mój idol...
Reklama