5 rzeczy, których nie wiesz o Skriniarze
Oficjalna strona Interu opublikowała pięć mało znanych faktów na temat Milana Skriniara. Poznajmy lepiej tego popularnego defensora.
Emocje po meczach
- Kiedy wracam do domu po meczu, nie mogę spać, ponieważ jest za dużo adrenaliny, wciąż myślę o grze i wszystkim, co wydarzyło się na boisku.
Pierwszy mecz w dorosłej piłce
- Grałem kiedyś w drużynie na Słowacji i co jakiś czas dołączałem do pierwszego składu. To było wspaniałe uczucie trenować ze starszymi chłopakami, ale miałem 16 lat i musiałem się wiele nauczyć. Debiutowałem zawodowo, gdy miałem 17 lat. Rozpocząłem spotkanie w lidze słowackiej i grałem przez całe 90 minut. Skończyło się 0-0 i grałem wtedy jako... pomocnik.
Presja we Włoszech
- Włoski futbol uczynił mnie lepszym graczem, jest bardziej taktyczny i fizyczny, a jest przecież wielu świetnych zawodników. Przyzwyczaiłem się do ludzi, którzy oceniają moje osiągnięcia, to prowadzi do dodatkowej odpowiedzialności. Wciąż jestem w pogotowiu, wiedząc, że muszę pozostać na wysokim poziomie przez cały czas.
Jak wybrał numer
- Na Słowacji nosiłem numer 3, podobał mi się również 17, ale kiedy przybyłem do Sampdorii oba były zajęte. Postanowiłem więc je połączyć i stworzyć 37. To teraz mój numer i naprawdę go uwielbiam!
Idol pośród Nerazzurrich
- Gdybym musiał wybrać jednego obrońcę Nerazzurrich, którego zawsze lubiłem, powiedziałbym Walter Samuel. Był silny i zawsze robił różnicę. Mój ulubiony gracz? Bez wątpienia Ronaldo, El Fenomeno. Kochałem go, był moim idolem.
Źródło: inter.it
Lambert
15 kwietnia 2020 | 17:36
Zawsze sie zastanawiałem jak piłkarze sobie tak normalnie zasypiają po meczu
superofca
16 kwietnia 2020 | 00:20
Z emocjami jest różnie, myślicie, że czemu tylu piłkarzy (i sportowców w ogóle) ma problem z alkoholem? Co do wyboru obrońcy to zgadzam się w 100%, nawet styl gry podobny mają.
Reklama