Porozumienie Interu i Barcy?
Wtorek obfituje w szereg różnych wiadomości, dotyczących przenosin Lautaro Martineza do stolicy Katalonii. Gazzetta dello Sport informuje o 10-dniowym ultimatum i kwocie 80 milionów euro. Inne doniesienia przedstawia z kolei hiszpański Sport, który uważa, że oba kluby osiągnęły wstępne porozumienie.
Zdaniem dziennika, Interiści mieli zgodzić się na 60 milionów euro plus dwójka z piłkarzy: Ivan Rakitic, Samuel Umtiti, Arturo Vidal, Carles Alena, Nelson Semedo.
Sport uważa także, że rozmowy są już na zaawansowanym etapie i przeprowadzka Argentyńczyka na Camp Nou to kwestia czasu.
Źródło: sempreinter.com
Oba
5 maja 2020 | 16:53
Myślę, że taki deal byłby dla Interu bardzo słaby.
izotepion
5 maja 2020 | 17:15
Jestem zawiedziony. Barcelona nie ma wiecej szrotu by nam go wcisnac? Moze jeszcze by sie dalo dodac Neto za kolejnych 20 milionow? I Brathwaite'a za 15.
2osiem
5 maja 2020 | 17:33
Jesteś zawiedziony, ale słowo klucz tutaj to zainteresowanie. Ty jesteś zainteresowany lepszymi zawodnikami Barcelony. Oni nie są natomiast zainteresowani grą w Interze. Podobnie, jak Inter nie jest zainteresowany ich zatrudnieniem z uwagi na ograniczenia w budżecie płacowym.
Rebelde
5 maja 2020 | 17:38
Dwóch emerytów, dwóch przeciętniaków i szklanka. Hmm....
matteo
5 maja 2020 | 18:27
Ehh szkoda że ledwo się u nas wybił to od razu chce lecieć do Barcy, no ale trudno nic się z tym nie zrobi. Tak naprawdę 1 sezon dobry miał ? Chyba mniej, bo w ostatnich meczach słabiutko grał jak i reszta drużyny niczym pozytywnym się nie wyróżniał. Oby tylko ktoś konkretny przyszedł w jego miejsce.
inter00
5 maja 2020 | 18:43
Jeżeli zgodzimy się na 60 mln i TAKICH zawodników no to jesteśmy i będziemy frajerami przez następne lata.
Lethal Doze
6 maja 2020 | 07:05
Władze Interu już ostatecznie pogodzinły się z podrzędnym statusem Interu w Europie?
banikowy
6 maja 2020 | 17:23
Słuchacie tych doniesień jak świnia grzmotów a prawda jest taka że Inter może i stracił ale wielkie kluby straciły jeszcze bardziej. Wyniki finansowe największych klubów, kwotowo ucierpiały najbardziej.
Barcelona jest w kryzysie finansowym (nie patrząc nawet na kryzys covidowy i jego skutki) , dodatkowo zmiana zarządu bo mają rozrzutnego dyrektora.
Stawki w futbolu tetaz troszkę się zmienia bo nie ma wpływów a co za tym idzie kluby nie będą chciały odpalać takich kwot...
Reklama