Spalletti: Inter? Mnóstwo miłych wspomnień

18 maja 2020 | 18:15 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Dwuletnią kadencję Luciano Spallettiego w Mediolanie można różnie oceniać, ale należy oddać, że Toskańczyk przywrócił swego rodzaju normalność i powrócił z Interem do elitarnej Ligi Mistrzów. Charyzmatyczny szkoleniowiec wspominał czas spędzony w stolicy Lombardii podczas niedawnej rozmowy ze Sky Sport Italia. 

- Mam wiele miłych wspomnień z czasu spędzonego w Interze, szczególnie, że oba sezony zakończyliśmy czując na karku oddech drużyn, które chciały dostać się do Ligi Mistrzów. Chyba najwięcej radości sprawiła mi wygrana nad Lazio na zakończenie pierwszego sezonu, a następnie druga derbowa wygrana w 2019 roku, kiedy wszyscy myśleli, że już po nas. Oglądanie radości kibiców Interu w La Scala del Calcio było czymś wyjątkowym, co pozostanie ze mną na zawsze. Do starcia z Lazio musieliśmy podejść z myślą, że możemy tego dokonać i odwrócić losy sezonu, ponieważ w tej pracy trzeba zachować takie podejście. W przerwie powiedzieliśmy sobie właściwe rzeczy w szatni i zobaczyłem reakcję jakiej oczekiwałem. 

- Nie wiem, jak ocenia się moją pracę w Interze, ale obiektywnie patrząc, awans do Ligi Mistrzów jest najważniejszym osiągnięciem po wygraniu scudetto. Myślę, że zakwalifikowanie się do Champions League ma większe znaczenie od sięgnięcia po Puchar Włoch. Nie jest to wymierne trofeum, lecz pozwala wziąć udział w najlepszych rozgrywkach na świecie. 

- Mieliśmy swoje problemy, ale nigdy nie użyłem zespołu do celów osobistych. Nigdy nie stawiałem swojego wizerunku nad cele zespołu. Albo postępujesz w profesjonalny sposób, albo pierzesz brudne rzeczy w domowej pralce. Oczywiście, czasem zabierasz brudy do pralni i uruchamiasz najbardziej intensywny cykl wirowania...

Źródło: Sky Sport Italia

Polecane newsy

Komentarze: 8

inter00

inter00

18 maja 2020 | 19:30

Można mówić że był uparty jak osioł, można mówić że miał tylko jedną taktykę, można mówić że grał tylko Perisiciem, można też powiedzieć że jego Inter w meczach zwłaszcza ze słabszymi rywalami był fatalny. Ale czego by nie mówić, to właśnie Spaletti zbudował fundament tego co mamy teraz, gdyby nie on to nie bylibyśmy w tym miejscu. Sam mówiłem wiele tych rzeczy co przytoczyłem na początku, jednak ma on u mnie szacunek i wdzieczność za to co zrobił.

WSHR22

WSHR22

18 maja 2020 | 20:57

Dokładnie, zrobił porządna robotę mimo składu jaki mieliśmy. Jak by miał tych chłopaków co teraz ma Antonio to na pewno byłby w tym samym miejscu jak nie dalej

Dziarski

Dziarski

18 maja 2020 | 21:02

wg mnie w Interze przywróciło normalność sensowne zarządzanie Chińczyków, ale akurat zatrudnienie Spala było wyborem takim sobie.. z jednej strony poradził sobie nieźle mimo że gra była średnia, z drugiej strony w szatni zostawił syf, z którym do dziś nie wiadomo co będzie (Icardi, Perisić) i pewnie już się nie dowiemy co tak na prawdę się tam działo

Maciej Pawul

Maciej Pawul

19 maja 2020 | 00:20

Dowiemy, dowiemy. Icardi (jak tylko PSG go wykupi) zapewne sypnie biografię z osobnym rozdziałem jak go źle potraktował Inter i Spal, zaczną się wywiady i obrzucanie guanem to wyrobimy sobie jakieś pojęcie, prawda zazwyczaj leży sobie spokojnie gdzieś pośrodku tego typu zamieszania.

SINDBADSZYDERCA

SINDBADSZYDERCA

19 maja 2020 | 07:51

Z tobą żadnych fajnych wspomnień.

wróbel1908

wróbel1908

19 maja 2020 | 09:42

Swoje zrobił i wprowadził swego rodzaju normalność i chwała mu za to.

Lombardo

Lombardo

19 maja 2020 | 17:13

Dobry trener.

KawaOpole

KawaOpole

20 maja 2020 | 00:20

Dogramy sezon do końca, dajmy Conte jeszcze jeden i wtedy możemy porównać co zrobili i za ile bo dziś - tak wkurwię wielu - Conte ma wyniki na poziomie Spala a wydaliśmy na jego pensje i transfery duuuzo więcej


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich