Najpierw Hakimi, potem Tonali
27 czerwca 2020 | 16:43 Redaktor: 
boxingdivision Kategoria:Transfery1 min. czytania
Inter rozpoczyna letnie mercato od bardzo mocnego uderzenia. W ciągu najbliższych dni zawodnikiem Nerazzurrich ma zostać Achraf Hakimi. Zaraz po tym, finalizowane mają być przenosiny Sandro Tonalego.
Wydawało się, że pierwszym wakacyjnym transferem będzie defensor Brescii lub Marash Kumbulla z Hellas Verona. Inter odpuścił jednak temat Albańczyka, gdyż Antonio Conte dał dać jasno do zrozumienia działaczom, iż nie chce zbyt dużej liczby młodych zawodników w formacji obronnej. Priorytetem stał się więc Tonali. Sytuację wykorzystało Lazio, które jest zdecydowane na Kumbullę.
Jak twierdzi Gazzetta dello Sport, na razie Nerazzurri koncentrują się na dokończeniu transferu Hakimiego. Urodzony w Madrycie Marokańczyk ma przejść w przyszłym tygodniu testy medyczne w Mediolanie. Zaraz po nim, Beppe Marotta zajmie się dopinaniem przenosin Sandro Tonalego.
Źródło: sempreinter.com
GregorK13
27 czerwca 2020 | 16:55
Kumbulla niech idzie do Lazio myślę że to dobry klub dla niego żeby się rozwinąć a po wypełnieniu kontraktu przyjdzie do nas za darmo :D
inter00
27 czerwca 2020 | 17:37
Akurat defensywę mamy najmocniejszą, jednak fajnie jakby przyszedł bo taki Ranocchia to już nie ta liga. Z drugiej strony wolałbym wzmocnić wahadła i pomoc znając sytuacje w naszej obronie.
Oba
27 czerwca 2020 | 19:16
Obejrzałem właśnie Brescie z Genoa i jeżeli ktoś myśli, że Tonali może posadzić na ławce Brozo to jest wg mnie w dużym błędzie. Sporo nauki jeszcze przed Sandro, żeby zbliżyć się chociaż do poziomu Chorwata. Transfer jak najbardziej popieram bo chłopak ma potencjał, ale nie jest to wzmocnienie na już wg mnie.
Larry
27 czerwca 2020 | 23:17
@Oba
To młody zawodnik, który nie zna jeszcze presji panującej w wielkim klubie, w dodatku nie gra na pozycji, na której wyczyny piłkarzy wyglądają spektakularnie (vide wspomniany Brozo, którego klasy i jakości mistrzowie football managerów nie dostrzegają). Dlatego spokojnie, choć z pewnością nie będzie siłą napędową drużyny (przynajmniej nie od razu), ani może nawet podstawowym zawodnikiem, to bez wątpienia będzie wzmocnieniem
Reklama