Sabotażysta
W przeciwieństwie do sytuacji po meczu z Sassuolo, dziś nie jestem w żadnym stopniu wzburzony po porażce z Bologną. Dlaczego? Bo szans na Scudetto i tak nie mamy już żadnych, a nie jesteśmy Lazio, czy Atalantą, żeby ekscytować się, czy zajmiemy miejsce drugie, czy czwarte. Albo walczymy o Scudetto albo nie. A start w kolejnej edycji Ligi Mistrzów - nie oszukujmy się - mamy już w kieszeni.
Irytuje mnie wciąż tylko jedno. Dlaczego Conte z uporem maniaka dalej posyła w bój od pierwszych minut Roberto Gagliardiniego? Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat przewinęło się przez nasz klub na tyle dużo miernych piłkarzy (jak np. Dalbert), od patrzenia na których bolały oczy, że konkurencja jest tu naprawdę niebywała. Wyścig o największego ciamajdę w historii Interu, dzięki tylko kilku występom po przerwie spowodowanej pandemią, w mojej opinii bezwzględnie i z ogromną przewagą wygrywa Gagliardini. To jednak nic. Po meczu z Bologną zacząłem (i mówię to całkowicie poważnie) jednak podejrzewać, że 26-letni Włoch jest sabotażystą w drużynie Conte.
Nad jego pudłem z trzech metrów do pustej bramki, gdy był przez nikogo nie atakowany i miał całą wieczność na to, żeby odpowiednio ustawić stopę i trafić do pustego prostokąta o wielkości ponad siedmiu, na prawie dwa i pół metra, nie będę się dalej znęcał. Pewnie usłyszał wystarczająco dużo gorzkich słów pod swoim adresem. Jedyny argument, jaki przychodził mi do głowy, aby wyjaśnić usilne trzymanie na murawie Gagliardiniego przez szkoleniowca czarno-niebieskich był taki, że ten chciał odbudować psychicznie swojego podopiecznego. Bo jeszcze raz podkreślam - były piłkarz Atalanty Bergamo nie jest miernym piłkarzem - to utalentowany zawodnik, tylko... no właśnie - jeszcze kilka dni temu myślałem, że jest po prostu kompletnie bez formy, a psychicznie to wrak człowieka. Po dzisiejszym spotkaniu zmieniam jednak zdanie.
Nieudaną dobitkę po nietrafionym przez Lautaro karnym mógłbym jeszcze jakoś wyjaśnić. Ale za to, co Gagliardini zrobił przy pierwszym golu dla Bologny, to bym go zdjął z boiska w trybie natychmiastowym i już nigdy więcej na nie nie wpuścił. Nie wiem, czy ktokolwiek zwrócił na to uwagę, ale piłka turlała się niezbyt szybko w jego kierunku, zanim dotarła do Juwary, i ten chciał ją wybić. Zrobił to jednak tak skandalicznie nonszalancko, że nie trafił w piłkę. Jestem przekonany, że to dlatego, będący niemal zawsze przecież oazą spokoju Handanović, z wściekłością uderzał wielokrotnie pięścią w murawę po tym, jak piłka zatrzepotała w siatce za jego plecami. Czyż to nie sabotaż? Nie widzę innego wytłumaczenia. Jeśli ktoś, kto popełnił w kilku meczach więcej błędów, niż Brozović popełni(ł) przez całą karierę, zachowuje się na boisku nonszalancko, to nie widzę innego wytłumaczenia, niż takie, że odbiera własnemu zespołowi punkty celowo. Niech nikogo nie zmyli bramka z Brescią dla niepoznaki - z tak grającym rywalem gola mogłaby strzelić nawet osoba odpowiedzialna za koszenie trawnika przez meczem, gdyby tylko trener posłał go w bój.
Pytanie jeszcze ważniejsze brzmi jednak, dlaczego Antonio Conte na to pozwala? Najpierw zwraca uwagę, że nie może mieć pretensji do zespołu, bo ten walczy dzielnie, gra piłkę ładną i skuteczną (do momentu oddania strzału), a dosłownie jeden zawodnik niweczy w pojedynkę wysiłki całej drużyny w kilku meczach niemal z rzędu. Czy to statystyki Włocha (ilość występów w pierwszym składzie) mają wyglądać lepiej przed jego sprzedażą? Czy takie niuanse są teraz najważniejsze, skoro i tak już o nic nie walczymy? Niech mi ktoś to wyjaśni, proszę.
Cała nadzieja w tym, że Gagliardiniego po tym sezonie w klubie już (oby) nie będzie. Ale jeśli piłkarz ten wybiegnie choćby na pół minuty w jakimkolwiek meczu Ligi Europy, to mętlik w mojej głowie dopiero się zacznie. A teraz czekam już na nowe rozdanie.
Źródło: inf.własna
Nerazzurri14
6 lipca 2020 | 09:57
Na szczęście Vecino wróci. Chociaż i tak Borha by dużo lepiej zagrał a i pewnie nawet Agoume. A w tych dwóch kluczowych sytuacjach to i Berni nawet
kandziak
6 lipca 2020 | 10:07
Nie ma dla niego żadnego wytłumaczenia w Interze jest skończony. Sprzedać do Atalanty dołożyć i wziąć Gosensa. Radek musi wrócić z Cagliari jest jaki jest ale na boisku jest zawodnikiem pierwszoplanowym a nie pośmiewiskiem.
darren
6 lipca 2020 | 11:03
Widzę, że mamy nowego kozła ofiarnego. Teraz każde jego złe zagranie będzie oceniane z potrójną siłą. Dlaczego Gagliardini wyszedł wczoraj od pierwszej minuty? Może dlatego, że po katastrofalnym występie z Sassuolo, rozegrał dwa dobre występy (a z Parmą był jednym z lepszych na boisku), a na ławce mamy 18letniego Aguame i dziadka Valero.
Zdecydowanie bardziej do roli sabotażysty w ostatnich tygodniach (a nawet miesiącach) pasuje mi Lautaro.
inter00
6 lipca 2020 | 11:07
Gagliardini nie pasuje do Interu. Jest to gracz średni, zwykły, niepokazujący niczego specjalnego. Występuje dlatego że Conte wierzy(ł) w niego, wierzył że wyciągnie z niego potencjał. Jedyne co nam pozostaje to liczyć na to że Conte zobaczy że Gagliardini to nie jest piłkarz na miarę Interu. On, Vecino, Biraghi, Asamoah czy Moses powinni odejść i zrobić miejsce dla graczy którzy rzeczywiście będą wartością dodatnia dla klubu
Oba
6 lipca 2020 | 11:09
Sabotazysta to Conte. To co robi od wznowienia rozgrywek to jakaś kompletna paranoja. Nie ma żadnej logiki w jego postępowaniu, nie czyta gry, nie przewiduje, fatalnie rotuje składem. Nie widzę w jego postępowaniu nic pozytywnego. Nie jestem za tym, żeby go teraz zwalniać, ale póki co to niewiele wniósł do zespołu. Argumenty że mamy więcej pkt niż rok temu do mnie nie przemawiają skoro zajmujemy to samo miejsce. Tracimy gole w każdym meczu, ch*wo bronimy, nie ma żadnych postępów ani ręki trenera w tym co gramy z tyłu. Co mecz jest to samo, gramy jedna połowę i skoro Conte nie umie znaleźć na to recepty to za co bierze te 10 czy 11 mln? Ma 5 zmian, a czeka do 75 min, gdzie już od 55 widać gołym okiem że trzeba świeżych sił. Lautaro ma jakiś abonament na grę, a Sanchezowi, który zawsze po wejściu robi zagrożenie daje 18 min. Zupełnie jak Perisic u Spalettiego. Największym winnym tych frajersko traconych pkt jest Conte.
shakurspeare
6 lipca 2020 | 11:31
Zaczęło się sraniendo własnego gniazda. Wszyscy malkontenci mają uzywanie
Oraxor
6 lipca 2020 | 11:59
Gagliardini swój najlepszy mecz w Interze rozegrał w tedy gdy do niego przyszedł. Nie wiem dlaczego Conte dawał mu cały czas szansę skoro mógł wpuścić młodego Agoume czy dać szansę Valero. Szkoda,że kontuzje ma Sensi bo spokojnie mógłby grać razem z Eriksen,Brozo czy Barella w środku. Wątpię w to,że Gaga jest sabotażysta ale jego ostatnie mecze to dramat i wydaje mi sie,że powinien odejść albo na jakieś wyposażenie albo poprostu go sprzedać
darek_91
6 lipca 2020 | 13:06
Był Radja a oni zostawili GG wiec co sie dziwic. Mamy co chcemy. Tytuł genialny xD (edycja 2020.07.06 13:06 / darek_91)
master
6 lipca 2020 | 13:09
Bez przesady, jeden kiks w meczu i od razu sabotaż? Zawalił fakt, ale tylko on? Jak taki zespół mógł zostać zepchnięty do defensywy grając z przewagą??!! Nie trafili karnego i co? Już po nas ? musimy bronić wyniku? Wczoraj więcej nabroił chwalony przez większość Sanchez !!! Strata kluczowa na gola 2-1 i zmarnowane dwie sytuacje o niebo lepsze niż szansa na dobitkę Gagliardiniego? A wszedł na zmęczonego zawodnika koleś który zarabia 4x tyle... Trochę obiektywizmu... Roberto to nie tytan, jego czas u nas dobiega końca ale pamiętajcie że mimo wszystko musimy mieć takiego piątego albo szóstego ŚP zawsze gotowy żeby nie uzupełniać składu graczami z primavery i kto się zgodzi grać u nas ogony i czekać na kontuzję trzech innych graczy aż przyjdzie jego pora? Kupicie kogoś takiego lepszego niż Galgiardini?
Lambert
6 lipca 2020 | 13:24
Ech typowe polactwo, słabsza forma, kilka błędów i już karę śmierci najlepiej. Tak, wszyscy wiemy że Gaga jest zbyt przeciętny na obecny Inter, ale kim mamy grać? 35 letnim Borją Valero? Pirlo to on nie jest. A Agoume? Albo nie jest wystarczająco dobry, albo Conte nie ma jajec by na niego postawić.
Snake
6 lipca 2020 | 13:32
@Lambert 35 letni Valero jest o klasę lepszy i ma większy spokój w grze niż ten niespełniony talent GG.
Borden
6 lipca 2020 | 13:35
Moim zdaniem nazywanie go sabotażysta jest trochę na wyrost niemożna ukryć tego że z jego grą jest coś nie halo zawodnik ten ma umiejętności i możliwości by stawać się lepszym co pokazuje np. to że często znajduję się w miejscu w którym ma być tylko to że nie potrafi tych sytuacji wykorzystać i może to mieć wpływ na jego formę psychiczną.
inter00
6 lipca 2020 | 13:51
@Lambert- Valero dużo lepiej operuje piłką, widzi więcej i lepiej nadaje się do konstruowania akcji. Problemem jest to że przez wiek ma trudności z grą przez cały mecz. Augume pokazał z Sassuolo że grać potrafi, gorszy od Gagliardiniego nie będzie. Faktem jest natomiast że obwinianie jednego gracza jest idiotyzmem bo gra się w 11. Problem leży w Conte, który widząc co się tam dzieje na boisku dokonuje karygodnych zmian. To nie wina Gagliardiniego że jest tak beznadziejnie słaby, bo stara się jak może, tylko trenera który pozwala mu grać.
Larry
6 lipca 2020 | 14:04
@up
No to też piszę, że większą zagadką jest, dlaczego Conte go wystawia, a nie jego forma sama w sobie. W mojej opinii obecnie Gaglia nie jest godzien korków nosić ani za Valero, ani za Agoume.
Lombardo
6 lipca 2020 | 14:41
Gagliardini nigdy nie byl dobrym pilkarzem, byl solidnym ligowcem ale to co sie z nim stalo w ostatnim czasie juz calkowicie przekreslilo go w oczach kibicow Interu.
Pewnie zostanie na przyszly sezon bo nie mozna wymieniac calego skladu a Conte raczej nie bedzie chcial sie go pozbyc ze skladu.
castillo20
6 lipca 2020 | 16:17
Bardzo, bardzo trafny tekst
darek_91
6 lipca 2020 | 16:20
GG gra dla Atalanty. On wie co robi bo wie gdzie skonczy w następnym sezonie a tez chce grac w LM xD
Rahi
6 lipca 2020 | 16:27
Nie ma o czym mówić. Gaga jest słaby, ale równa się z zespołem. Zgodzę się, że Lautaro prędzej sabotuje.
SINDBADSZYDERCA
7 lipca 2020 | 07:46
Oczy bolą po kilku akapitach...
daneq
7 lipca 2020 | 15:06
A czy to nie Gagliardini grał każdy mecz po całości, co trzy dni, od wznowienia? Zdaje się był jedyny bez rotacji. Widać było już jakiś czas temu, że fizycznie nie daje rady, a jak się nie ma siły, to się robi błędy, w tym tak głupie. Pytanie czemu trener tego nie widzi i sam sobie szkodzi? Chyba że sam chce mieć kozła ofiarnego, żeby odwrócić uwagę od siebie ;) Lukaku też mógłby kiedyś odpocząć dla złapania świeżości. Nie mówiąc już o Martinezie
Mikitan
7 lipca 2020 | 17:31
Akurat od miejsca, które zajmie zespół, jest zależna kwota, jaką klub dostanie za sam awans do LM, więc autor mocno poleciał z tym, że top4 jest prawie pewne i nie ma znaczenia, czy to będzie 4. czy 2. pozycja.
superofca
8 lipca 2020 | 07:12
Zostawcie w spokoju Robercika, bez niego cały Inter by pomarł w męczarniach i stoczył się do rynsztoku. Gaga to nasza gwiazda, nasz największy skarb, wieża z kości słoniowej, miecz obosieczny, pierwszy obrońca i ostatni sprawiedliwy. Jego oddech leczy raka, jego wzrok poskramia dzikie zwierzęta, a tam gdzie postawi stopę zakwitają kwiaty.
Drakon
8 lipca 2020 | 10:36
Wy to publicystyką nazywacie? Śmiesznie
Reklama