Samsung koszulkowym faworytem
Zdaniem turyńskiego dziennika Tuttosport, Samsung pozostaje faworytem w kwestii firm, których logo może widnieć na koszulkach Interu. Przyszły sezon jest ostatnim, gdy Interiści będą nosić na trykotach znak Pirelli.
Współpraca z mediolańskim producentem opon trwa nieprzerwanie od 1995 roku. Kres przyniosła decyzja włodarzy Interu, którzy chcą aby klub zarabiał więcej z tytułu reklamy na meczowych koszulkach, i innych oficjalnych częściach garderoby. W sezonie 2021/2022 piłkarze po raz ostatni wybiegną z logiem popularnych "Pirelek". Nie oznacza to końca całkowitej współpracy Nerazzurrich i firmy oponiarskiej. Ta będzie trwać dalej, tyle że w mniejszym zakresie.
Według Tuttosport, najpoważniejszym kandydatem na dziś jest Samsung. Dzięki nowej umowie z południowokoreańskim potentatem elektronicznym Inter może inkasować rocznie koło 25-30 milionów euro. To ponad dwa razy tyle, ile dostaje obecnie od Pirelli. Ponadto Suning Group oraz Samsung łączą liczne relacje biznesowe.
W grze pozostaje także chińska Evergrande Real Estate Group. Niektóre media mówią także o Alibaba.com.
Źródło: sempreinter.com
inter00
12 lipca 2020 | 00:07
Dobrze, wolałbym Samsunga, częściej spotyka się tą nazwę w Europie.
Snake
12 lipca 2020 | 01:54
A ja wywalone mam który koncern będzie na koszulce, ważne żeby kasa się zgadzała.
Rahi
12 lipca 2020 | 08:34
Jak będziemy tak dalej grać, nie wyrwieny nawet tyle co mamuly z pire
darek_91
12 lipca 2020 | 10:54
Marka jak najbardziej globalna i rozpoznawalna. Wizerunkowo logo wyglada przyzwoicie zblizone do Pirelli.
Kevin
12 lipca 2020 | 11:56
Dlaczego nie może być na koszulkach jakaś spółka Suning i pompować dużą kase jak u judakow jeep?
krychu339
12 lipca 2020 | 19:55
Samsung ma wporzo logo, nienachalne, stonowane, ew. jeszcze Sony i PlayStation przychodzi mi na myśl jeśli chodzi o estetykę.
domi
12 lipca 2020 | 20:41
Choć w zasadzie jest mi to obojętne, to ucieszyłbym się z Samsunga.
Reklama