Bundesliga: 5 powodów, dla których Bayer wygra
Dosyć intrygująca publikacja znalazła się na oficjalnej stronie niemieckiej Bundesligi. Pojawił się na niej bowiem artykuł, w którym dziennikarze głównego portalu ligi niemieckiej wyliczają przyczyny, dla których Bayer Leverkusen odniesie sukces w starciu z Interem. Przyjrzyjmy się bliżej tej propagandzie sukcesu.
1. Król Kai
Havertz oznacza wielkie kłopoty dla obrony przeciwnika. 21-letni pomocnik strzelił trzy gole i asystował dwóm kolejnym w czterech meczach, odkąd Leverkusen dołączył do Ligi Europy w lutym. Zaliczył również dziewięć bramek i wywalczył pięć kolejnych w 17 meczach Bayeru w Bundeslidze w drugiej połowie sezonu 2019/20. To główny strzelec Leverkusen przez dwa sezony z rzędu.
- W historii klubu Bayer Leverkusen mieliśmy wielu dobrych zawodników, ale Kai Havertz jest najlepszym z nich wszystkich - powiedział niedawno dyrektor sportowy klubu, Rudi Völler.
2. Diaby i Spółka
Glasgow przekonało się, że nie należy lekceważyć drugiej linii. Leon Bailey dołączył do Havertza i Charlesa Aranguiza (który będzie zawieszony w starciu z Interem) na liście strzelców w pierwszym meczu na Hampden Park, podczas gdy Moussa Diaby dołożył jedynego gola w rewanżu, co przypieczętowało sukces 4-1 w dwumeczu. Szybki skrzydłowy zdobył trzy bramki w ostatnich trzech występach Leverkusen w Lidze Europy i 16 w swoim debiutanckim sezonie w koszulce Bayeru. Bosz może również liczyć na talenty strzeleckie Kevina Vollanda i reprezentanta Argentyny Lucasa Alario, a w kolejce na szanse na murawie czeka jeszcze znakomity młodziutki Florian Wirtz.
3. Domowa atmosfera
Merkur Spiel-Arena Fortuna Düsseldorf to miejsce neutralne tylko na papierze, znajduje się bowiem zaledwie 30 mil na północny zachód od miasta Leverkusen. Redaktorzy Bundesligi piszą wręcz o szczególnym powietrzu Nadrenii, które zdusiło Porto i Rangers w poprzednich rundach. Zwracają również uwagę na fakt, że piłkarze Bayeru są obecnie niepokonani od dziewięciu meczy Ligi Europy. Faktycznie, statystyki Niemców mogą imponować.
4. Miara Dortmundu
Inter prowadząc z Dortmund 2:0 do przerwy w grupowej fazie Ligi Mistrzów UEFA nie potrafił zachować koncentracji i umożliwił BVB strzelenie trzech goli w 13 minut. Bayer takich błędów nie popełniał. W lutym zmierzył się z Dortmundem, przegrywając 2:1 i 3:2, by w końcu wygrać 4:3. Ograli również mistrzowski Bayern, choć kilka miesięcy wcześniej - wtedy zwycięstwo przyniósł talent Bailey'a. Co wynika z tego porównania? Publikacja zwraca uwagę, że Nerazzurri w przeciwieństwie do oponenta nie radzą sobie obecnie z mocnymi drużynami. Jako przykład podawane są również ligowe mecze z Juventusem.
5. Pan Bosz
Holenderski szkoleniowiec preferuje ofensywną piłkę nożną i użycie Gegenpressingu, czyli pressingu błyskawicznego bez piłki, nastawionego na jej jak najszybsze odzyskanie, spopularyzowanego przez Jürgena Kloppa w Dortmundzie. Lubi również szybką grę skrzydłami.
- Barcelona miała regułę trzech sekund - powiedział Bosz już w 2017 roku - Nie jesteśmy Barceloną, więc wprowadziłem zasadę dwóch sekund.
Zwróćmy uwagę, że mówił wówczas o znakomitej Blaugranie Pepa Guardioli. Inter strzelił więcej niż dwa gole w dwóch z 19 europejskich spotkań w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Leverkusen zapisuje na swoim koncie średnio 2,33 gola na mecz w tego typu rozgrywkach. Z wyliczeń niemieckich redaktorów wynika, że będzie to ciężki sprawdzian dla defensywy Nerazzurrich i trudno się z tym nie zgodzić.
Źródło: bundesliga.com
Larry
9 sierpnia 2020 | 11:11
Ale się napompowali :-D
1. Gdyby Harvetz był takim spektakularnym wymiataczem, to by nie szedł do Chelsea, tylko do Liverpoolu, ManC, Realu, Juve albo innego Bayernu.
2. 4-1 w dwumeczu z RANGERSAMI. Wooooooow ;-)
3. No ten "neutralny" teren to faktycznie lekki wałek...
4. Jak trzeba się podniecić Harvetzem, to piszą o ostatnich kilku meczach, a jak trzeba pojechać po Interze, to piszą o okresie sprzed wielu miesięcy.
5. Bosz... To najśmieszniejsze :-) ten koleś to synonim porażki, który poległ na całej linii m.in. w Ajaxie i Dortmundzie w ostatnich latach. Kilka dobrych meczów w ostatnich tygodniach nic w tej kwestii nie zmienia. Jeśli Bayer to tacy wymiatacze z tak spektakularna ofensywą, to dlaczego zajęli piąte miejsce w lidze i strzelili kilka bramek więcej od np. Kolonii, która broniła się przed spadkiem do ostatnich kolejek? :-)
Jedyne zagrożenie, jakie widzę, to że z Niemcami zawsze grało nam się ciężko i gramy na ich terenie. Ale spodziewam się awansu. Forza!
wróbel1908
9 sierpnia 2020 | 11:40
Niech pompują balonik zobaczymy jutro kto się będzie cieszył
superdoktorgazeta
9 sierpnia 2020 | 11:47
Jedyny sensowny argument to to, że grają praktycznie u siebie. Larry dobrze wypunktował propagande sukcesu
Interista1987
9 sierpnia 2020 | 14:36
Dobry sklad ma leverkusen ale sa slabsi od Interu.
cichy32
9 sierpnia 2020 | 15:12
Moze się poddajmy bo widzę że niemamy żadnych szans oni sa tacy mocni że odrazu powinni im puchar dac poco te zawody
shakurspeare
9 sierpnia 2020 | 17:11
#Larry zjedz sinckersa.
Kiksu
9 sierpnia 2020 | 21:01
Co jak co ale w fm2020 ten Kai to jest przekozak
inter00
10 sierpnia 2020 | 07:41
Larry w punkt
superofca
10 sierpnia 2020 | 23:26
No i wyjaśnione, argument własnego terenu przy pustych trybunach też był naprawdę ciekawy. Polecam zgłosić Bayer do 8 ligi mistrzów. Tam na pewno powietrze będzie im sprzyjać :D
Reklama