Złe emocje

23 sierpnia 2020 | 09:06 Redaktor: Sebastian Miakinik Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Finał Ligi Europy za nami, można więc oficjalnie zamknąć sezon. Nastrój po spotkaniu z Sevillą wciąż jest przygnębiający i będzie rzutował na ocenę osiągnięć Interu w pierwszym rozdaniu pod wodzą Conte, ale schłodzone szampany, dedykowane co prawda zwycięstwu, pozwolą być może schłodzić rozgrzane emocjami głowy. Niektórzy bardzo tego potrzebują. 

Zarządzanie emocjami

Był taki czas kiedy imponowali mi trenerzy aktywni, wydeptujący klepowisko przy ławce rezerwowych, reagujący na każdy element widowiska. Dziś mało który z nich ogląda mecz na siedząco, a wywieranie nacisku na arbitra technicznego stanowi elementarz taktyki. Zmienił się obraz i wizerunek trenerskiej postawy. Wszyscy kojarzymy zaciśnięte zęby Jurgena Kloppa, padającego van Gaala, czy ekspresywnego Guardiolę. Dopisujemy im z automatu większą niż u innych chęć sukcesu, zaangażowanie. U samego Antonio Conte wszystkie te elementy odbieram jako przerysowane. Ekspresja zabija profesjonalizm, wywołuje kaskadę emocji, co udziela sie drużynie oraz w bardziej zaawansowanej perspektywie, wpływa na relacje trenera z zarządem. Mam śmiałość twierdzić, że jednym z dużych problemów trenera Interu jest zarządzanie emocjami. Swoimi i zespołu.

Conte nie lubi i nie umie przegrywać, a ścisłej rzecz ujmując, nie potrafi radzić sobie z porażkami. Zważywszy, że są one nieuknione, brak umiejętności zarządzania złymi emocjami rodzi konflikty. Przesadna wrażliwość trenera na tym polu powoduje, że zamiast samemu uspokajać buzujące emocje u swoich podopiecznych, to właśnie jemu ta pomoc w pierwszej kolejności musi zostać dostarczona. Musi, bo inaczej otaczać go będzie pole spalonej ziemi i relacji, których odbudowa w końcu może być nierealna. Pierwsze wypowiedzi pomeczowe zamiast nakreślać spojrzenie trenera na wynik, obrazować linię postrzegania zdarzeń przez jego i jego sztab, budować jakieś podstawy do dalszej pracy, są wprost przeciwne. Przypominają fochy dziecka, które przecież wszystko zrobiło dobrze i nie potrafi ono się pogodzić się z tym, że jest inaczej. Okiełznanie trenera tymczasem, to niestety pierwsza powinność jego sztabu.

Prowokacja

Zagranie tak stare jak sama piłka. Znamy rzekomych mistrzów tego fachu. Jest to element gry, o którego powodzeniu, decyduje dojrzałość lub jej brak, u wziętej na celownik ofiary. Trener profesjonalnej drużyny, pracujący w okopach słynącego ze stoicyzmu kapitału, nie powinien ulegać prowokacjom. Antonio jest antyprzykladem takiej postawy. Wydaje się, że postrzega rolę trenera jako największego herszta w ekipie, co również jest zgoła infantylne. Dla mnie jego obraz mieści się w ramach wizualizacji nerwowego ojca na wywiadowce, któremu w trakcie zebrania różne, oj różne rzeczy i czyny mogą przyjść do głowy. Lider musi być wizjonerem i nawet w sytuacji pełnej zgliszczy, powinien swym wzrokiem wybiegać do przodu. U Conte taka postawy przychodzi, ale o kilka wybuchów za dużo. Całe zamieszanie z odchodzeniem i zwalnianiem trenera także nie jest nam potrzebne. Gwałtowności ruchów wszelakich należy wręcz się wystrzegać. 

Przyszłość 

Na kanwie bieżących osiągnięć należy być optymistą. Kiedy ostatni raz, w dzień barwowy, oczekiwaliśmy finału europejskich rozgrywek z Interem w roli głównej? Zespół po wznowieniu LE nabierał rozpędu, pewności i zdawał się cementować te cechy wyczuwalnym team spirit. Nawet Lautaro wracał do gry zespołowej, a to nieczęsty widok. W końcu klub i piłkarze nie zbagatelizowali rozgrywek i okazale zaprezentowali nowy Inter w Europie. Teraz najistotniejsze jest przetrawienie finałowej porażki i utrzymanie tego poczucia zespołowości. Zarządzanie tą fazą prowadzenia drużyny to jazda dla profesjonalistów, którzy potrafią zarządzać emocjami. Czy jest nim Antonio Conte? 

Źródło: Informacja własna

Polecane newsy

Komentarze: 6

Huragan1410

Huragan1410

23 sierpnia 2020 | 09:55

Krytyka merytoryczna, rzeczowa. Zgadzam się z tymi punktami które wymieniłeś. Po za jednym, że Conte kreuje się na herszta bandy. On jest po prostu wodzem, ma to w genach i tej cechy niech nie zmienia. Moim zdaniem trener powinien taki być. Taki był przecież Mou i sukcesy były mimo jego trudnego charakteru. Ogólnie jednak gratuluję artykułu (jako niedoszły dziennikarz), przyjemnie się go czytało i zmusił mnie do rozważań i refleksji

inter00

inter00

23 sierpnia 2020 | 10:10

Artykuł dobry, dający do myślenia. Osobiście uważam że życie meczem przez Conte pokazuje jego zaangażowanie, to że zależy mu na wyniku i to jest bardzo dobry nawyk, mamy trenera który kroczy do zwycięstwa za wszelką cenę. Podzielam jednak opinie że są sytuacje kiedy lepiej żeby się ogarnął, tak jak na konferencji po meczu z Atalantą. Mógł to powiedzieć prosto w twarz na spotkaniu z Zhangiem, wolał żeby było wokół niego głośno, dziecięcy kaprys po prostu. Denerwuje mnie to obwiniane wszystkich dookoła, bo Conte przecież zrobił wszystko dobrze. Jednak mimo jego minusów trzeba powiedzieć jasno że Inter zaliczył spory postęp, lepsi zawodnicy, lepsze punktowanie i finał LE. Chciałbym żeby został, dostałby dodatkowe i naoliwione śruby do swojej maszyny i byłaby ogromna szansa na wygranie ligi bo nie wierzę że Juve z Pirlo będzie lepsze niż w tym sezonie. Ale cóż, trzeba liczyć że z Allegrim też się to uda bo też jest zacnym fachowcem. Kończąc wywód to uważam że gdyby Conte w niektórych sytuacjach umiał uspokoić emocje, wziąć na klatę swoje błędy i dostosowywać się do aktualnej sytuacji to byłby jednym z najlepszych trenerów na świecie. Teraz mimo iż jest bardzo dobrym fachowcem co widać po aktualnym sezonie, to do Kloppa, Guardioli czy Mou nie dorasta.

Oba

Oba

23 sierpnia 2020 | 10:35

Bardzo dobrze wypunktowane wszystkie wady Conte. Jego emocjonalnosc przy lini nie byłaby problemem, gdyby jeszcze umiał coś na chłodno w takiej chwili zkalkulowac. Miał to w Mourinho, ale Conte tego nie ma. I z racji że jak napisane wyżej nie radzi sobie z porazkami i nie dostrzega w nich swoich błędów nigdy nie będzie już lepszy niż jest, a po wyczerpaniu entuzjazmu który umie zaszczepić z drużyny niewiele już zostanie. Znamienne dla mnie jest to, że jego fryzurka i taka tania prowokacja okazała się bardziej istotna od tego finału. Jeżeli będzie wola dalszej współpracy to widzę go w nast sezonie jeszcze u nas na ławce bo wyniki w tym oceniam jako dobre, ale tego finału to mu nigdy nie wybacze. Nie dlatego że go przegrał, ale dlatego że nie zrobił nic żeby go wygrać.

Interista1987

Interista1987

23 sierpnia 2020 | 10:42

Szkoda,ze zegnamy sie z Conte po zaledwie jednym sezonie.

Allegri o ile jest najlepszym kandydatem zeby zastapic Conte to tez nie gra porywajacej pilki i mozna powiedziec, ze gra toporny futbol wiec nie raz przeczytamy wiele obelg na jego temat.

A co tam ubiegne wszystkich uzytkownikow pomimo,ze Max nie przejal jeszcze Interu - Allegri ty wloski betonie wypierdalaj ! Sto razy wolalem Spalletttiego a nawet ten judasz conte byl lepszy

TheClear

TheClear

23 sierpnia 2020 | 11:14

Wypowiedzi Antonio kazały mi spojrzeć na drugą stronę medalu. Zhang Jindong: " Potomku Mój Kochany, zbudowałem imperium w republice socjalistycznej, co oznacza, że samymi dobrymi pomysłami sukcesu nie odniesiesz. Mam tu w prezencie dla Ciebie piłakrzyków i ucz się zarządzać ludźmi." Nie wiemy jaka mentalność i co piszczy w trawie, więc jest możliwe, że Conte sam zrezygnuje. To My z nieustającymi pretensjami powodujemy, iż kluby zamieniają się w systemy korporacyjne. #Diego Simeone (edycja 2020.08.23 11:15 / TheClear)

Huragan1410

Huragan1410

23 sierpnia 2020 | 11:56

Inter00 podpisuje sie pod Twoimi slowami, przyjemnie sie czyta Twoje wypowiedzi ktore obserwuje od poczatku mojej aktywności na tym forum. Na koncu tylko napisales ze Co te nie dorasta do pięt Kloppowi Guardioli i Mou. Zgadzam sie co do 2 pierwszych natomiast Mou moim zdaniem sie pogubił. Nie jest to ten sam trener co kiedyś. On akurat moim zdaniem ego ma troche za wysokie. Kiedyś był najlepszy. Prawdziwy Special One i moim zdaniem TOP1 na świecie natomiast co do obecnych czasów nie mam pewności czy jego kariera nie pikuje w dół. Chciałbym sie mylić bo lubie drania.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich