Imperatore wraca do formy!
Choć nie strzelił gola, był jednym z najlepszych aktorów wczorajszego turnieju. Był decydującą postacią podczas meczu z Juventusem, a po ciężko przepracowanym okresie przygotowawczym teraz zbiera owoce swojej pracy. Mowa oczywiście o Adriano, w którego wielu przestało wierzyć, jednak teraz wydaje się że sezon który przed nami należał będzie do Imperatore.
Swoją bardzo dobrą grą wypracował swym kolegom trzy dogodne sytuacje strzeleckie, z których jedną znakomicie obronił bramkarz Juventusu oraz pomagał młodym graczom naszego klubu w starciu ze Starą Damą.
"Ciągle nie jestem w najwyższej formie, lecz na moją twarz wraca uśmiech. Czułem się dobrze, moje nogi znakomicie pracowały. Ciągle wiele pracy przede mną, muszę oraz chcę wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. To nie będzie łatwe, ponieważ w naszym zespole jest wielu świetnych graczy. Nigdy nie bałem sie rywalizacji. Pracuję oraz uśmiecham się. zakończył Adriano.
Źródło: inter.it
Reklama