Eriksen: Nie chcę siedzieć na ławce
Kibice Interu wiele obiecywali sobie po transferze Christiana Eriksena. Sam piłkarz zapewne również inaczej wyobrażał sobie swój pobyt w stolicy Lombardii. Podczas konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Danii piłkarz wyraził nadzieję na poprawę swojej pozycji w mediolańskim klubie.
- Nie chcę przez cały sezon siedzieć na ławce. Mam nadzieję, że trener i klub nie mają takich intencji. Zapowiada się pracowity sezon, w terminarzu jest wiele spotkań, więc spodziewam się gry. Nigdy nie jest przyjemnie siedzieć na ławce, a wraz ze wzrostem doświadczenia cierpliwość maleje.
- Było wobec mnie wiele oczekiwań. Ludzie spodziewali się, że w każdym meczu będę robił różnicę, lecz tak nie było. Właśnie dlatego patrzą na mnie innymi oczyma. Miewałem wzloty i upadki po wznowieniu rozgrywek. Zaliczyłem wspaniały start w Interze, a teraz żyję w nowej sytuacji.
- Odrzucone oferty? Mój agent o niczym mi nie wspominał. Nie było żadnych konkretów. Jestem przyzwyczajony do medialnych spekulacji, lecz ciężko mi określić, które plotki są prawdziwe, a które nie. Nie było żadnych konkretów. Poniedziałek był dla mnie zwyczajnym dniem, ponieważ nic się nie wydarzyło.
Źródło: Football-Italia.net
inter00
9 października 2020 | 18:23
Czyli albo coś się zmieni albo w zimę żegnamy Duńczyka
Lambert
9 października 2020 | 19:29
typ zjada jakością całą pomoc i siedzi na ławie
Rahi
9 października 2020 | 19:30
Szkoda. Ale beton ma pupilki, przynajmniej ktoś jest zadowolony
superofca
9 października 2020 | 19:35
Bardzo delikatnie ujął co go boli. Mnie ciekawi tylko kiedy Conte przestanie się bawić w FM-a, a zacznie składać drużynę na miarę możliwości.
Oba
9 października 2020 | 20:24
Klub nie ma takich intencji, ale trener już tak.
inter00
9 października 2020 | 20:35
@superofca- w FM już dawno by go wywalili
darren
9 października 2020 | 23:09
Myślę, że żaden właściciel klubu na świecie nie zwolniłby trenera osiągającego dobre wyniki w klubie, żaden oprócz kibiców Interu (i to z Polski, na włoskich portalach większość murem stoi za Conte).
Drużyna zawsze będzie ważniejsza od pojedynczej jednostki.
Bucik
11 października 2020 | 07:52
Identyczna sytuacja jak z turkiem w Milanie wystarczy odpowiedni dowodzący i wystrzeli jak rakieta
Reklama