Inter uzależniony od Lukaku?

31 października 2020 | 11:35 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Zespół Interu zmuszony będzie dzisiaj poradzić sobie bez pomocy Romelu Lukaku. Napastnik doznał urazu, który na jakiś czas wykluczy go z gry. Czy Antonio Conte znajdzie rozwiązanie tej niecodziennej sytuacji?

Transfer potężnie zbudowanego Belga wzbudzał spore emocje wśród sympatyków czarno-niebieskich. Nie brakowało głosów, że gracz United jest mocno przepłacony i przereklamowany. Jego umiejętności techniczne, zwrotność i szybkość - wszystko poddawane było pod wątpliwość. Dodatkowo Lukaku regularnie porównywany był do swojego argentyńskiego poprzednika. Obawy kibiców okazały się jednak bezpodstawne.

Piłkarz znakomicie przyjął się w nowym środowisku, ma ogromny wpływ na grę całego zespołu, a przede wszystkim seryjnie wpisuje się na listę strzelców. Dotychczasowe liczby Belga (41 bramek w 58 meczach) plasują go w absolutnej czołówce napastników mediolańskiego klubu, a trzeba przyznać, że akurat w aspekcie skuteczności 27-latek ma jeszcze sporo do poprawy.

Inter pod wodzą trenera Conte jest wprost uzależniony od dyspozycji Romelu Lukaku. Zresztą najlepiej oddają to suche statystyki. Belg wystąpił w 58 na 61 możliwych meczów (95%). W zdecydowanej większości w pełnym wymiarze czasowym (4794 minut - 87,3%). Dodatkowo napastnik zdobył 32,5% wszystkich bramek zespołu.

Jak wspominaliśmy, piłkarz opuścił dotychczas ledwie trzy spotkania. O dziwo Nerazzurri radzili sobie pod jego nieobecność całkiem udanie. Lukaku zabrakło w wyjazdowym starciu z Barceloną, które zakończyło się porażką 1:2, lecz Włosi zebrali po meczu bardzo dobre recenzje. Pozostałe dwa spotkania to ligowe wygrane nad Torino (3:1) i SPAL (4:0). Jak będzie tym razem? Przekonamy się już wieczorem.

 

Źródło: Sky Sport Italia

Polecane newsy

Komentarze: 1

inter00

inter00

31 października 2020 | 17:02

Tak to wyglada bo na razie Lukaku ma formę i jako jedyny prezentuje się dosyć dobrze. Dziwi mnie tylko dlaczego szansy nie dostaje Pinamonti, po coś został sprowadzony w końcu.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich