Zenga: Niezła gra, brak wyników
Sandro Mazzola, krytycznie wypowiedział się na temat obecnego Interu. Walter Zenga, a więc inny legendarny reprezentant naszego klubu, był już znacznie łagodniejszy w swoich ocenach. Jego zdaniem drużyna nie uzyskuje wyników adekwatnych do swojej pracy na boisku.
- Gdybym to ja wypowiadał się słowami Antonio Conte, to już zostałbym odstrzelony. Już w poprzednim sezonie mówiłem, że Antonio musi iść dalej bez kontrowersji. Każdy chce wygrywać, lecz presja w klubie pokroju Interu, różnie się od innych miejsc - powiedział na antenie Radio Sportiva.
- Na sam koniec widać tylko rezultaty, chociaż wyjazdowy remis z Atalantą nie jest taki zły. Są momenty, kiedy dużo produkujesz, lecz mało zyskujesz. Gra zespołu jest satysfakcjonująca, ale drobne szczegóły uniemożliwiają wygraną. Potrzebujesz tylko punktu zwrotnego, jak miało to miejsce z Atalantą w fazie grupowej poprzedniej edycji Champions League - kontynuował.
- Czasami dochodzisz do półfinału, mimo tego, że awansowałeś dalej w ostatniej chwili. To normalne, że każdy mecz powinien być poddany ocenom, lecz brak zwycięstwa nie zawsze oznacza, że twoja drużyna gra źle - zakończył Zenga.
Źródło: Radio Sportiva
inter00
10 listopada 2020 | 09:47
W końcowym rozrachunku liczą się wyniki a nie gra
Huragan1410
10 listopada 2020 | 10:26
A że mamy dopiero parę meczów za sobą dlatego wlasnie Inter00 na potwierdzenie Twoich słów uważam ze z ocenami naszego trenera gry i całej reszty trzeba sie jeszcze wstrzymać.
KawaOpole
10 listopada 2020 | 15:10
Pierwsza ocena powinna być po 10 meczach w sezonie, zostały 3 kolejki na spokojnie zobaczymy co się wydarzy.
darren
10 listopada 2020 | 16:29
Wyniki są na pierwszym miejscu, ale jak zespół gra dobrze to i z czasem one przychodzą. Martwiłbym się bardziej gdyby gra wyglądała źle. (edycja 2020.11.10 16:30 / darren)
superofca
11 listopada 2020 | 00:32
A wygląda dobrze!? Mamy regres, nie ma sensu zaklinać rzeczywistości.
PrzemekKucia
11 listopada 2020 | 20:36
JezusMariusz jaka dobra gra? Gdzie? Kogo? Czyja? Zespół osiągający szczyt stylu gry w pierwszej połowie spotkania z Barcą w zeszłym sezonie, który do tego sufitu nie jest w stanie wzrosnąć w żadnym momencie tego sezonu. Nawet na moment. Tracimy Sensiego i w jego miejsce pozyskujemy tracącego piłkę na własnej połowie Vidala... To jest ewidentny regres za większe pieniądze. W Football Managerze każdy gracz zostałby zwolniony z drużyny :P
Reklama